Dzień dobry
Tak wyraźnie odmalowane nasze szuflady, w których panuje nieuporządkowany chaos. Ciągła walka, zło przegania dobro i odwrotnie. Kto wygra? Czy zdążymy przed ostatnim odpływem zadośćuczynić życiu za to że było? Czy potrafimy otworzyć wszystkie szuflady i odpakować strach przed jurysdykcją przemijania? Strach rodzi strach i dlatego jest trudno ujrzeć głębię cieni które osaczają stare grzechy. Prawda rodzi prawdę, która jest plastrem na sumienie, gasi pragnienie utwierdzonego kłamstwa.
Ukłony i pozdrowienia
Troszkę mi się gryzie, że gdzieniegdzie jest rym, gdzieniegdzie ni ma.
I tutaj:
"kluczykami dzwoni
tysiąc papierowych żurawi
kluczem odlatuje" - jakoś te kluczyki i klucze
Poza tym zatrzymana codzienność bardzo na tak, półksiężyc paznokcia wbity w dywan, słoneczniki rzucone przez okna, i to:
"dusza jak mucha bzyczy
trąca szkło w oknie"
Coś dla siebie znalazłam u Ciebie.
Pozdrawiam :)
Niektóre miejsca naprawdę bardzo spoko, ale w innych to chyba co nieco za dużo. Moim zdaniem gdyby troszkę, nawet sporo, odchudzić, byłoby znacznie lepiej.
Pozdrawiam
Nie mogłam przeczytać prac i na śmierć zapomniałam o głosowaniu. Ale cóż.... przybywam pod osłoną nocy, aby ukryć wstyd. Gratuluję zwycięstwa. Pięknie napisane :)
Komentarze (16)
moje życie wzrok
prószy rzucone słoneczniki
przez okno
z ust nadszedł świt...
za dużo słów, więc
tak sobie to skompresowałem,
ale oczywiście 5/5 po starej znajomości daję
Tak wyraźnie odmalowane nasze szuflady, w których panuje nieuporządkowany chaos. Ciągła walka, zło przegania dobro i odwrotnie. Kto wygra? Czy zdążymy przed ostatnim odpływem zadośćuczynić życiu za to że było? Czy potrafimy otworzyć wszystkie szuflady i odpakować strach przed jurysdykcją przemijania? Strach rodzi strach i dlatego jest trudno ujrzeć głębię cieni które osaczają stare grzechy. Prawda rodzi prawdę, która jest plastrem na sumienie, gasi pragnienie utwierdzonego kłamstwa.
Ukłony i pozdrowienia
I tutaj:
"kluczykami dzwoni
tysiąc papierowych żurawi
kluczem odlatuje" - jakoś te kluczyki i klucze
Poza tym zatrzymana codzienność bardzo na tak, półksiężyc paznokcia wbity w dywan, słoneczniki rzucone przez okna, i to:
"dusza jak mucha bzyczy
trąca szkło w oknie"
Coś dla siebie znalazłam u Ciebie.
Pozdrawiam :)
Pozdrawiam
Pozdrówka
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania