Poprzednie częściLBnR - Tyle jest pytań

LBnR_42 - Rzeka ( Jak dwa dzwony )

Jak dwa dzwony, które wieszczą od lat

Że ktoś się urodził, lub opuścił ten świat

Nasz kraj popadał ze skrajności w skrajność

Od euforii aż po histeryczny strach

I tylko ona jedyna, niezmienna

Dumnie przed siebie szła

Choć czasem jakby brzemienna

Od natłoku ludzkich łez spraw

Wylewała nasze żale to tu, to tam

Czasami też usychała jak wiara w cud

Że dzwony kiedyś zanucą

Że wolny jest jej lud!

 

Wisło mato rzeko, ach proszę powiedz mi

Czy serce Ci nie pęka?

Kiedy dziś widzisz jak

Brat bratu jest wilkiem

Jak na psy schodzi ten świat

 

Ach rzeko ty nic nie powiesz

Ja dobrze o tym wiem

Bo ty w kamień się zmieniasz

Jak każde z ludzkich serc

 

Więc jedyne co Ci powiem

To to, że wrócę nad twój brzeg

Gdy blady świt wstanie

A słowik rozpocznie swój trel

Średnia ocena: 4.2  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • Witamy autorkę i wiersz na bitwę! Brawo!
  • „Jak dwa dzwony, które wieszczom od lat”- czy tam nie powinno być „wieszczą”, chyba w tym wypadku tak

    Dwa razy użyłeś „Wisło” za drugim razem radziłbym zmienic na „rzeko”, przekaz ten sam, a pozbędziesz sie powtórzenia.
    Literówki i błędy, rzeczy które nie wpływają na treść wiersza mozna poprawiać podobno.

    Kiedys napisałem, że robisz postępy z wierszami, ten tu wyżej jest w mojej ocenie tego najlepszym dowodem. Jest dojrzały i ma głęboko patriotyczny wydźwięk. Może się podobać mniej lub bardziej, ale to dobry wiersz. Mi osobiście się podoba 5 (pózniej wrzucę z kompa)
  • Tina12 17.01.2018
    To co zauważyłam to poprawiłam. Dzięki za wisyte
  • Tina12 17.01.2018
    Tina12
    Wizyte
  • Canulas 17.01.2018
    "Czasami też usychała jak wiara w Cód - Cud chyba.
    Miejscami ładne, miejscami przegadane.
    Momenty ma.
    Oceniając całościowo, dam 4
  • Tina12 17.01.2018
    No cóż grunt że jest strawny :)
  • Ruszyło głosowanie. Serdecznie zapraszamy.
  • Pasja 23.01.2018
    Pięknie przedstawiłaś rzekę jako dzwon. Brzmi dobitnie wołanie i kiedy przychodzi przypływ, rzeka pęka jak ten dzwon na pół i staje się żywiołem.
    Pozdrawiam serdecznie
  • Anonim 23.01.2018
    Wiersz z świetnie opowiedzianą historią. Bardzo ładnie Ci to wyszło Tina12, biorąc pod uwagę przesłanie i nawiązania do życia. Dobrze mi się czytało ten utwór. Wyobraziłem sobie rzekę w centrum świata, a płynąc nią, widzę co się dzieje wokół i zapisuję swoje obserwacje. Te smutne i dobre. Udało Ci się mnie zabrać w tą podróż ;-) Pozdrawiam, piateczka

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania