Poprzednie części: LBnR - Tyle jest pytań
LBnR 65 - Wczoraj zamilkło wszystko
wczoraj zamilkło wszystko
a smutek skradł spod powiek sen
nienawiść odeszła zbyt szybo
nucąc żałobny tren
natłok wrażeń przytłacza
dziś najtwardszą z dusz
wyrzuty sumienia się budzą
lecz szczęście nie wróci już
gdzieś tam za rogiem czeka
dama z kosą ubrana w biel
dziś nieważne marzenia
ona śni o Tobie sen
łza płynie po policzku
bo czegoś sercu brakuje
zabierz mnie o Pani ze sobą
tam gdzie się już nic nie czuje
Następne części: LBnR 70 - Koniec pięknej bajki
Komentarze (20)
W mym odczuciu, bardzo na →tak.
Jeszcze te delikatne rymy niedokładne.
Pozdrawiam↔5
Bardzo udany wiersz!
Zatem jestem teraz :)
Ciekawy utwór, i wbrew tematyce, lekko ułożony.
Pozdrawiam
Ładnie i delikatnie namalowane przemijanie i to ostatnie ogniwo u ciebie nie martwi.
Miłego dnia.
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania