Lekcja
Pamiętam temat zapisany na tablicy:
"Powstanie Warszawskie - bohaterstwo, czy bohaterszczyzna?"
Pamiętam, klasa siódma i cisza...
I zdziwiona myśl,
że pytają chyba z natury niewolnicy,
którym w głowach nie mieści się sprzeciw
wolnego z natury człowieka.
Pytanie powtarza się,
a ja wciąż zdumiona,
że szczękają w myślach łańcuchy
z tablicy.

Komentarze (206)
Jeszcze jakieś wymienić? Może Spartakusa?
Dla mnie fajne, ale ulubioną Abercrombiego nei zostanie.
Z Pcimia senior udawał Kozaka
i hołubce ciął. Jak? Na leżaka!
Aż zarwało się łoże!
- Stary człowiek nie może?
Może może choć ręką pomachać?
.
Kto podnosi poczytność utworu? Niepoczytalny! ;))))
I przychodzi dzień, kiedy mamy dość, kiedy obojętne staje się czy umrzeć z głodu, czy od strzału w tył głowy, w plecy... Wychodzimy na ulicę, obrońcy w łachmanach, przeżarci głodem, biedą... ale my do ostatniej krwi, ostatni raz na nogach i to niesie, i przychodzą do nas inni tak samo sponiewierani i już jest armia... i idziemy w ogień. Umrzeć w chwale albo w poniżeniu i pogardzie. Wybór może być tylko jeden...
Na pewno liczyli się z tym, że kiedyś nazwą ich szaleńcami, ale czy nimi nie byli, kiedy z kosami, przewiązanymi sznurkiem karabinami, stawali naprzeciw regularnym jednostkom... Odeszli wolni. Pokazali, że istnieje jakaś droga do wolności, pomimo ofiar... i że jest coś więcej niż egzystencja na kolanach.
Świetny wiersz, TsceCylia. Powinien znaleźć się w podręcznikach do języka polskiego.
Gratuluję!!!
https://www.xvideos.com/video.uamtphe3c8/squirtinator_shows_you_how_to_make_any_cunt_squirt-full_hd_video_now_on_red
Pozdro
że PACHOŁKI OBCYCH nie myślą po twojemu.
Gdy wśród czarnych owiec, jedna białe jagnię wykociła,
wnet uwagę całego stada zwróciła.
Najpierw zaczęły go wąchać i rogami popychać ,
a gdy upadło to już nie mogło oddychać.
Tak też jest z Polakami z urodzenia, którzy dostają miano prawaków
A ich patriotyzm należy do kategorii zacofanych dziwaków.
Bo wśród ł'elit europejskich wstyd być Polakiem,
Lepiej zostać moralnym cherlakiem.
@PiotrGursztyn
·
1 g.
Skoro decyzja o rozpoczęciu Powstania 1944 była zbrodnią i hańbą to znaczy, że Niemcy nie są winni. A jeśli już to tylko częściowo, jako współsprawcy, ale nie główni winowajcy. Bo tzw sprawstwo kierownicze przecież leżało nie po ich stronie.
Do tego zmierza "argumentacja" wszystkich obecnych atakujących decyzję o PW1944. Intencje może są inne, ale skutki mogą być właśnie takie. Jakieś pretensje do Niemiec? Przecież Polacy sami piszą, że to zbrodnia KG AK.
Nie zdziwiłbym się, gdyby po latach, po otwarciu jakiegoś archiwum w RFN, okazało się, że ta oddolna krytyka ze "szlachetnymi" intencjami miała hojnych sponsorów. Może nie tylko zresztą nad Renem i Szprew
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania