Leżę nad brzegiem
Leżę nad brzegiem i słucham fal,
Patrze samotnym wzrokiem w dal,
Rozmyślam nad życiem,
Gdy nagle widzę cię z księciem,
Idziesz z nim za rękę,
I nawet sobie nie zdajesz sprawy jaką przeżywam przez to mękę,
Idziesz i się uśmiechasz,
A przy mnie ciągle narzekasz,
Widzę że go lubisz,
Bo przy nim rękawiczkę gubisz,
On ją podnosi,
I przez wodę cię przenosi,
Już nigdy cię nie zobaczę,
I czasem sobie cicho popłacze.
Komentarze (3)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania