Poprzednie części: lizol
lizol
była nieboszczką wskrzeszający się
nie miał takiej możliwości żeby jak jej ojciec
pójść za kobietą z konspiracji w tajgę na łagrowe nary
a po repatriacji mieć z nią wiązania na chlorowaną wodę
i podlicznik ogrodowy
przeżyli swoje
dwa tygodnie o śledziach do namiotu
układała się z życiem i wywoływanymi duchami
obnażona zaklęciem
nieślubne dzieci są najładniejsze
ostatni raz poczuł zapach jej włosów pierwszy z korony ziemi
w metrum stukania obcasów
kiedy proszona podeszła do telefonu
poprosił o spotkanie
próbowała ale jeszcze nie potrafiła wyśmiać się z tego
Komentarze (2)
Wzruszona wierszem :( - b_d_c
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania