Łopata - drabble
Łopata uderzyła w policzek, przewracając chudego, niewielkiego człowieczka.
– Jezu Chryste! – krzyknął leżąc na ziemi i trzymając obie dłonie w miejscu rany.
– Wyraźnie mówiłem: wstęp na cmentarz wzbroniony! – krzyknął stary, brodaty starzec, zaciskając palce na brudnej rączce narzędzia.
– Wzbroniony? O czym ty gadasz? Wiesz kim w ogóle jestem? – zapytał chudzielec, podnosząc się z ziemi i strzepując z siebie wszelkie pyły i kurze.
– Nie wiem i nic mnie to nie obchodzi. Powtarzałem kilka razy. Won!
– Chwila, chwila... – powiedział szybko, i zaczął w dziwny sposób wpatrywać się w rozzłoszczonego grabarza. Twarz chudzielca zmieniała się z każdą sekundą – od zaskoczenia, przez zdziwienie po lekki uśmiech i rozbawienie – Mieszkam tutaj.
– Mieszkasz? Na cmentarzu? Won! – wrzasnął brodacz, uznając oponenta za idiotę.
– Pan Henryk, prawda? – zapytał nie zważając na wykrzyknienia starca.
Grabarz cofnął się o krok i wyraził zdziwienie.
– A skąd...
– Chodź ze mną – powiedział przerywając – Czas poznać cię z innymi. I powitać się z żoną.
Komentarze (10)
A sam tekst niezły. Co prawda, ja użyłbym czegoś innego niż samo imię, bo imię rzeczy powszechna i każdy mógł je znać, ale tekst niezły.
Pozdrox!
Dobra miniaturka :)))
https://www.opowi.pl/forum/literkowa-bitwa-na-proze-38-w1343/
Temat główny: Postęp
Temat dodatkowy: Deheroizacja
Wybieramy jeden, lub drugi lub obydwa. Wybór należy do ciebie.
Piszemy do 20.12.2020 do północy.
Liczymy na Ciebie!!!
Literkowa.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania