Manifest
Doświadczenie bolesne, spadające niczym deszcz. Nie należy się go bać, przeciwstawiać się. Sięgnąć po pistolet, od dawna nieużywany... strzelić, prosto w barierę współtworzoną przez głowę. Rozumiem słowa, wykrzyczane gniewnie nad ranem. To wycinka naiwnych wyobrażeń. Czegoś, co jest jedynie zapomniane.
Przechodząc do dialogu nad filozofią uczuć - krzyczę, myśląc o wspólnym jestestwie. Kiedyś marzyłem o jakiś słowach, wołałem po cichu do ścian, licząc na szept serca. Nie istniałeś od dnia moich narodzin, a jednak... wciąż poszukiwałem. Gdzie mogłeś się ukryć? Nie ma pytań, gdy odpowiedź zdmuchnął wiatr.
Zostałem zdradzony przez własną głowę. Winę poniosło zło. Pamiętam... słowo tak często wypowiadane. Klęczałem nad wspólną mogiłą; grobem złożonym z desek. Odpowiadam zatem - twórz życie z kimś innym. Prawdziwość przysięgi jest słodką iluzją, wypowiedzianą przy założeniu świata.
Artyści moi kochani, kładliśmy wspólną nadzieję. Nagrody otaczają nas zewsząd, godząc w godność człowieka delikatnego. Godzimy się na kompromisy. Widzisz rodzącą się do życia przyrodę? Pośród nikłych słów otuchy, w gąszczu bólu i mamony, da się odnaleźć prawdziwą tożsamość.
Istnieję życie lepsze. Dlatego piszę krótko.
Zapomnienie...
Nienawiść...
Kładę dziś znak na tej ziemi. Symbol ponownego zjednoczenia.
Byt naszej przyszłości.
Kłaniam się nisko - autor nieżyjący.
Komentarze (8)
"Zostałem zdradzony przez własną głowę. Winę poniosło zło" - i to też.
"Istnieję życie lepsze. Dlatego piszę krótko." - tu nie wiem czy nie powinno być: istnieje -
Końcówka wypierdala z butów.
Na bazie tylko tego tekstu powiem - autentycznie szczerze - że piszesz zajebiście.
Me gusta tekst.
Pozdrawiam 5
Niektóre Twoje wiersze mi podchodzą inne mniej, alw jako że lubuję się jednak w czymś innym, efektu pierdolnięcia nie było. Nie odważe się napisać, że są słabe, bo nie mam takich narzędzi. Są... nie do końca z mojego podwórka.
Opowiadanko nieco cukierkowe, ale w zgodzie, jakby, z zamysłem, więc ok.
No i... elementy prozy poetyckiej, jakie zawarłaś w manifeście - tak. To mój konik. To lubię i to na mnie oddziałuje.
Na pewno masz potencjal z racji chociażby takiej, że potrafisz się odnaleźć i w prozie i w poezji i w mixie obu powyższych. Tak więc, jeśli idzie o twórczość jako taką, jesteś rokująca.
Nie wszystko dla mnie, ale warto Cię pilotować i doglądać.
Ciao.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania