Marzenia

Czym są marzenia? To jest chyba największa siła napędowa naszego świata. Jak one powstają? Chciałbym to wiedzieć. Moim marzeniem chyba od bardzo dawna była możliwość niesienia pomocy obcemu człowiekowi, który jej w danej chwili potrzebuje. Jednak z biegiem czasu to marzenie lekko się zmieniło. Teraz chyba marzę o tym, aby oddać za kogoś życie. Marzenia to jest wszystko czego potrzebujemy. Najpierw rodzi się pomysł potem marzenie, a na koniec je realizujemy. Wielu z nas zapomina o tym ostatnim najważniejszym etapie czyli realizacji. Ja też nie jestem nic lepszy. Chciałem być wysportowany. No dobra może w tym kierunku coś robię. Zacząłem biegać, ale mam przerwę bo jestem geniuszem i zachorowałem. Ćwiczyłem z hantlami, ale jestem geniuszem i mam kontuzję nadgarstka. Od niedawna mam drążek i ćwiczę na nim, ale jestem geniuszem i chyba sobie coś naciągnąłem. Przynajmniej mam nadzieję, że nie zerwałem. Ale czego mnie nauczyły te ćwiczenia? (ćwiczenia nie kontuzje! haha) Tego, że efekty ciężkiej pracy sprawiają wielką radość. (Nie mówię tutaj o odciskach na dłoniach, które utrudniają) Chodzi mi głównie o efekty, które dostrzegamy. Dlaczego, więc nie spełniamy marzeń? Odpowiedź jest prosta. Bo jest to zbyt trudne. Spełnienie ich zazwyczaj wymaga od nas wielkiego zaangażowania i nie zawsze na początku widać tego efekty i to nas zniechęca. Trzeba pamiętać, że marzenia są po to aby je spełniać. Masz marzenie? To dobrze! Staraj się je spełnić. Nie udało się? To nic takiego. Ważne, że próbowałeś. Ciężka praca jaką włożyłeś/włożyłaś zwróci się na pewno! Dlaczego codziennie o 6 wstaję i jadę godzinę do liceum mundurowego? Bo praca w służbach mundurowych to moje marzenie. Nie przeszkadza mi to, że sam dojazd i powrót zajmuje mi około 2-3 godzin. Trzeba poczuć, że to co robimy ma jakiś sens. Jasne nie chce mi się, ale jednak czuję w sobie siłę do tego aby iść dalej. Mam nadzieję, że za parę lat przyda mi się to co teraz robię. Dobra to był tylko przykład na dodatek marny. Głównie chodzi o to, aby iść w stronę marzeń małymi kroczkami. Im większe tym łatwiej się potknąć. Nie obwiniajmy wszystkich dookoła o nasze porażki. Zaciśnijmy zęby i do przodu. Ustal swoje marzenie. Nie coś co chcesz mieć bo jest fajne, ale coś co sprawi Tobie radość. I skończyła mi się wena. Trochę to chaotyczne i bez sensu, ale musiałem to z siebie wyrzucić.

Następne częścimarzenia

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • KrwawiącaDusza 19.10.2015
    Łatwiej marzyć jest niż realizować, tylko później pretensje możemy mieć do siebie, że wszystkie pragnienia zostają tylko marzeniami.
    Każde Twoje wpisy dają nowy pogląd na świat.
    5 dla Ciebie!
  • ausek 19.10.2015
    Wiesz, to co napisałeś przypomniało mi słowa mojej babci: "bardziej liczy się pracowitość, niż efekt'' i coś w tym jest :) 5
  • JEGO^zołza 19.10.2015
    Super.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania