Nostalgia

Jak wytłumaczyć to, co przez Ciebie czuję?

 

Brak mi słów, brak sensownych porównań.

 

To trochę tak, jakby Twa obecność wyciszała cały świat. Jakby wszystko na chwilę zwalniało wyłącznie po to, by Cię podziwiać.

 

Nie jestem w stanie określić czy lubię Cię za to, jak patrzysz, czy za to w jak uroczy sposób się uśmiechasz. Wiem tylko, że gdy jesteś obok wszystko ma sens. A gdy Cię nie ma czegoś mi brakuje.

 

Masz w sobie coś, czego nie posiadają inni.

 

Być może to Twój głos, spojrzenie, sposób, w jaki potrafisz być spokojem w mym chaosie. Jesteś niczym niespodziewany zachód słońca ─ cichy, piękny, poruszający.

 

Niepowtarzalny.

 

To jeden z tych stanów zawieszeń, których się nie szuka. One po prostu przychodzą i zostają.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (32)

  • il cuore 5 miesięcy temu
    Zaimki osobowe niekoniecznie należy bazgrać wielką literą, tak się postępuje dla zachowania formy grzeczności wobec osób, szacunku np: pisząc listy, wiadomości do nich skierowane itp.
    Stosunkowo miłej nocy życzę.
  • InkFade 5 miesięcy temu
    Dziękuje za jakże szczodrą opinie. Dotychczas nie posiadałam bladego pojęcia jak umiejętnie nie bazgrać tekstu. Wielka litera w zaimkach osobowych to świadomy wybór autora, nie samozwańczy błąd. Toteż w tekstach osobistych, publicznych czy kierowanych do konkretnej persony - nawet jeśli zostają one udostępnione dla większego grona - użycie wielkich liter jest jak najbardziej na miejscu. Zachowuje formę grzecznościową, pełnię szacunku tudzież zgodności. Potraktuj to zatem jako gest językowy. Poprzez pisownię okazuję, iż ta osoba jest dla mnie kimś wyjątkowym. Miłej nocki, dobranocki.
  • piliery 5 miesięcy temu
    InkFade W wierszach zaimki osobowe wielką literą mają inne znaczenie niż w listach czy wiadomościach. To nie kwestia szacunku. No chyba, że piszesz o Bogu (z tekstu wynika, że nie). Wiersz to krótka forma - wymaga kondensacji więc ostrożnie z konwenansami. Żle to brzmi - niewiele brakuje do śmieszności.
  • InkFade 5 miesięcy temu
    piliery To raczej tekst prozatorski, niżeli standardowy wiersz. Bynajmniej z jakiegoś powodu nie uzyskał danego miana. Nie śmiem głosić, że nie macie racji, ponieważ macie. Jednakże pomijając istotne elementy jedynie osobiście wystawiacie się na świadomy przebłysk malowidła. Śmieszność - klaun. ,,O miłości" Wielka litera działa na korzyść, ponieważ dodaje osobistego tonu, oddając tym samym nieco listu miłosnego czy samej dedykacji. Jak wspomniałam, a powtarzanie to istna nuda. Autor. Jedynie on wie co osobiście posiada na myśli. Dlatego też w pierwszym tekście udostępnionym, jest zawarta wzmianka na temat wiersza oraz zaimek z małej literki.
  • piliery 5 miesięcy temu
    InkFade Autor wie a Czytelnik czyta i też swoje wie, i zaczyna się śmiać z nienaturalnych, przerysowanych tekstów. Jeśli Autora nie interesują reakcje czytelników to po co publikuje na portalu? Wystarczy Sobie napisać i Sobie przeczytać.
  • InkFade 5 miesięcy temu
    piliery Jeśli odbiorca nie potrafi czytać płynnie oraz ze zrozumieniem jak w tym przypadku, to może warto z początku zainwestować w zasób prawowitej wiedzy bądź samej interpretacji od której dobrze byłoby rozpocząć. Wyraźnie napisałam, że przyznaje wam rację. Nigdzie nie wspomniałam również, że nie interesuje mnie wasza opinia. Jeśli tak, to poproszę o wspaniałomyślny cytat, skoro błazenada czytającego rozpoczyna i kończy się na rzucaniu o wielką literę w TEKŚCIE PROZATORSKIM a nie WIERSZU, gdzie jest to jak najbardziej dopuszczalne. Głupotą jest przesiadywanie i drążenie tej bezsensownej, jakże dynamicznej dyskusji. Może trafi się ktoś mądrzejszy, kto rozróżnia typy wybiegające poza strefę wyłącznie wierszy.
  • Grafomanka 5 miesięcy temu
    InkFade, nie masz racji. Zwroty grzecznościowe stosujemy tylko i wyłącznie w listach, sms-ach, nigdy w tekstach literackich, no chyba że w prozie przytaczamy fragment listu. Podstawowa wiedza o poprawnym pisaniu.
  • InkFade 5 miesięcy temu
    Grafomanka Nie wiem, już chyba za późno byśmy cofnęli się do czasów, gdzie uczyliśmy się w szkole takich... Podstaw. Poczytajcie twórczość Emily Dickinson. Skoro nie wszystko zależy od autora, a jak to powyżej zostało ujęte czytelnik ma wykreowane w głowie osobiste zdanie, życzę powodzenia, by wasze mózgi zrozumiały chociażby jedną z jej wspaniałych prac. Urywam, ponieważ to totalny nonsens z waszej jak i mojej strony. Z nawiązką do pierwszego zdania. Internet być może was wspomoże. Dobraaaanoc.
  • piliery 5 miesięcy temu
    InkFade Zarozumialstwo to okropna cecha. Tymczasem tekst jest prosty i szkoda dla niego miejsca na portalu literackim (nawet dla amatorów). Jeśli masz potrzebę pisania do Ukochanego - wyślij mu list. Skutek będzie lepszy. Tu narażasz się na śmieszność swoim uporem i swoim naiwnym tekstem. :(
  • Grafomanka 5 miesięcy temu
    InkFade, autor powinien mieć wiedzę, zanim machnie, choćby jedno, zdanie w przestrzeni publicznej... a korzystanie z zasobów wiedzy, to rozwój. Nie możemy cofać się do pisania jak dzicy...

    Dobranoc...
  • InkFade 5 miesięcy temu
    piliery Prostota sama w sobie posiada więcej pozytywnych cech niżeli człowiek gubiący się we własnym umyśle, ponieważ ktoś przegonił go argumentacją. Hejter, hejter, kogo mu tu mamy? Żyjesz w necie, a na świecie wciąż jesteś mały?
  • piliery 5 miesięcy temu
    InkFade Trochę poczytaj, naucz się i możesz potem do mnie pisać: https://www.ekorekta24.pl/zwroty-grzecznosciowe-wielkimi-literami-w-dialogach-powiesciowych/
  • InkFade 5 miesięcy temu
    piliery Stosunkowo wolę żyć tym, co profesorzy głoszą nawet i na studiach niżeli żyć internetem. Do trzech razy sztuka - Dobranoc.
  • piliery 5 miesięcy temu
    Powtórzę za "Korektą": "Prof. Bańko, udzielając odpowiedzi na podobne pytanie, określił wręcz taką interpunkcję jako… „nieznośne natręctwo” ". Był bardzo grzeczny.
  • ireneo 5 miesięcy temu
    InkFade
    List jak inne, zazwyczaj ma adresata co w tym czytelne. Forna grzecznościowa bardzo poprawna. Wybór autora a innym wara. Uwagi podobnie głupie jak odmowa nadania przez księdza imienia Maria, bo takie może nosić zapłodniona przez Jezusa jako ducha swiętego.
  • Grafomanka 5 miesięcy temu
    piliery, a wystarczyłoby umieścić w tytule ''list pierwszy, drugi czy setny'' i byłoby ok
  • il cuore 5 miesięcy temu
    ireneo: czyli to Jezus zapłodnił Marię, tak też się domyślałem, że tam niezły burdel musiał być.
  • piliery 5 miesięcy temu
    ireneo coś brałeś?
  • ireneo 5 miesięcy temu
    piliery
    debilu, nie mierz innych swoją miarą.
  • piliery 5 miesięcy temu
    ireneo jest jak podejrzewałem.
  • ireneo 5 miesięcy temu
    il cuore
    Trójca to łociec, syn, duch. Tak jak rodzic: kierowca, tata, mąż. Jeśli za kółkiem to nie przestaje być ani mężem ani ojcem.
    Kiedy naPISane w Sadze rodu Dawida, ze duch zostawił u dziewczynki plemnimi to one Jezusowego, zwlaszcza że bóg wybrał się z misją jako syn boga -Jezus. Bóg mógł też jako duch, ale wylosowali że będzie on Jezus:

    "Nim powstała ziemia, Jezus Chrystus został wybrany, aby doświadczyć życia doczesnego i być Zbawicielem, dzięki czemu ten plan mógł się wypełnić (zob. Mojżesz 4:2). "

    i tu gdzie zam Jezus puścił parę:
    "-Jezus: „Ja i Ojciec jedno jesteśmy” (J 10, 30) i „Ojciec jest we Mnie, a Ja w Ojcu” (J 10, 38)"
  • ireneo 5 miesięcy temu
    Może tak będzie strawniej dla licznych tu paciorków u koronek którym od istoty trójcy makówki grzechoczą?
    -Nawrocki, jak mogłeś, tępy osiłku, jako ojciec i mąż, zgwałcić tę małolatę?!
    - a wypraszam sobie, ja jej nie gwałciłem jako ojciec i mąż, a tylko jako bokser i to amator!
  • il cuore 5 miesięcy temu
    ireneo: wszystko dobrze rozumiem, Trójca składa się z Jahwe, Jezusa i Ducha – i oni są jednością, a więc to Jezus zapłodnił Marię, bo wcześniej zagrali w trzy karty i przegrał.
  • ireneo 5 miesięcy temu
    il cuore
    a może wygrał, ale głupio wyglądałoby gdyby "napruci i naćpani" naPISali, że sam się począł co w istocie w tym micie ma miejsce.
    Trójca to Jahwe który realizuje boskie plany jako ojciec bóg, syn bóg i duch święty bóg.
    To jak Kowalski, że wrócę do przykładu, jako Kowalski kierowca, Kowalski ojciec na wywiadówce czy Kowalski jako mąż Kowalskiej.
  • Grisza 5 miesięcy temu
    InkFade
    Ja w kwestii formalnej.
    Odpowiadając Grafomance napisałaś:
    "...do czasów, gdzie /a nie "gdy?/ uczyliśmy się w szkole takich... Podstaw.".
    Czy to też z szacunku, tym razem dla podstaw, ta wielka litera?
    To zresztą ciekawy zabieg formalny z tymi wielkimi literami. Bez tego pies z kulawą nogą
    nie zatrzymałby się przy tej publikacji, a tak przez przeszło godzinę zaistniałaś w sieci,
    a przynajmniej na Opowi...
    Swoją drogą ściągnąć do siebie jednocześnie Grafkę i piliery, to jest wyczyn.
    A jeszcze na koniec obudziłaś DemonA!
    Szacun!
  • S.Voyager 5 miesięcy temu
    I wiersz i komentarz w punkt. Wiersze są autora
  • https://www.youtube.com/watch?v=ZnfQm1332OM&t=1495s
  • o nim pseud 5 miesięcy temu
    Oficjalny zjazd debili...
  • Grisza 5 miesięcy temu
    Witaj w Klubie!
  • o nim pseud 5 miesięcy temu
    Nie "skorzystam"...
  • tedi75 5 miesięcy temu
    Podoba mi się. 5
  • zsrrknight 5 miesięcy temu
    meh

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania