Międzynarodowe wakacje
Jaki piękny! - zawołał Klaus.
Przyjaciele spojrzeli w górę.
Przed nimi stał piękny Bellagio, najbardziej luksusowy pięciogwiazdkowy hotel w Las Vegas.
- Niezwykłe - Adolf pokręcił głową z podziwem - Nigdy nie sądziłem, że zobaczę coś takiego na własne oczy. I nawet nie marzyłem o mieszkaniu w czymś takim!
- No widzisz - Franz poklepał go po ramieniu - Spędzimy tu trochę czasu.
- To się nazywa mieć szczęście - zawołał podekscytowany Walter - Już nie mogę się doczekać!
- Witam serdecznie! - podszedł do nich uśmiechnięty, wysoki mężczyzna w eleganckim, granatowym garniturze - Bardzo miło mi was poznać. Jestem Jack Carvaro, właściciel hotelu.
Uścisnął każdemu z gości dłoń, szeroko się uśmiechając.
- Po raz pierwszy ten hotel bierze w czymś takim udział. Jestem z tego bardzo zadowolony.
- Mam wrażenie, że trochę tu pusto - zauważył Klaus.
- Faktycznie, jesteście pierwszymi gośćmi. Niedługo zaczną się wszyscy zjeżdżać.
- Ludzie z ilu państw tu przyjadą? - spytał zaciekawiony Adolf.
- O, z wielu! Z tego, co wiem, prawdopodobnie pojawią się osoby z prawie wszystkich państw europejskich!
Niemcy zagwizdali z podziwem. Klaus złapał Jacka za rękę.
- Mogę z panem poczekać na resztę? Muszę to zobaczyć na własne oczy!
Carvaro wybuchnął śmiechem.
- Oczywiście! Będzie mi bardzo miło.
- To może wszyscy zaczekamy? - zaproponował Adolf.
- Proszę bardzo. Jestem zaszczycony.
Niemcy poczęstowali mężczyznę cygarem. Anglik włoskiego pochodzenia był w lekkim szoku.
- Chryste... Co to jest?!
- Niemiecka produkcja - uśmiechnął się Franz - Niech się pan przyzwyczaja. Z tego, co wiem, Rosjanie na przykład lubią częstować swoją wódką.
- O nie...
- Spokojnie, proszę tylko stanowczo i kategorycznie odmówić. Niech pan się nie patyczkuje. Rosjanie nie znają czegoś takiego jak asertywność.
- Rozumiem.
- A kto jeszcze tu przyjedzie? - spytał Walter.
- Zobaczy pan - uśmiechnął się Jack - I to już za chwilę!
Komentarze (7)
Dzięki, że wpadłeś : )
Czyli kto? Wprowadziłaś tylko imiona, trudno się domyślić, o kogo teraz chodzi
Krótki wstęp, ok, zobaczymy co dalej.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania