Miejsca I

Są takie miejsca,

co wciągają powoli – jak sen,

z którego nie chcesz się budzić.

 

Na początku wszystko pachnie jak początek.

Złapiesz to,

myślisz: i w końcu będzie jak trzeba.

 

Więc zostaje.

Każdy zostaje, jeśli dobrze go nakarmić.

 

I z początku jest dobrze.

Za dobrze.

 

Obiecują, że tu urośnie.

Że coś się w nim otworzy –

coś, czego nie dał mu nikt wcześniej.

 

Więc daje.

Siebie, swój czas, swoje noce,

kawałek po kawałku – jakby miał nieskończony zapas.

 

A miejsce bierze.

Nie spieszy się.

 

Nie ma tu wielkich dramatów –

tylko cicha erozja.

Dzień za dniem.

Rok za rokiem.

 

Aż któregoś dnia budzi się i czuje,

że coś się skończyło, choć jeszcze trwa.

 

Próbuje się ratować –

ale przecież już dawno jest po wszystkim.

Tylko nie zauważył, kiedy.

 

Więc odchodzi.

Cicho, bez żalu.

Bogatszy o nic, ale lżejszy.

 

I idzie dalej –

bo zawsze jest dalej.

 

Każdy idzie, jeśli dobrze go zranić.

Następne częściMiejsca II Miejsca III – Hobo

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • TseCylia ponad tydzień temu
    Niesamowicie celna puenta.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania