Miejsca II
Są takie miejsca,
które zostawia się za sobą,
ale one nigdy nie zostawiają ciebie.
Nie wracasz tam –
bo nie ma do czego wracać.
Ale w głowie wciąż istnieją,
jak zapach tej, której nigdy nie było.
Czasem śnią się po cichu.
W snach zawsze są lepsze –
cieplejsze, prostsze, bliższe temu,
czego nie umiesz już nazwać.
I tęsknisz.
Nie wiesz nawet za czym.
Może za sobą – tym, kim byłeś tam,
zanim życie nauczyło cię ostrożności.
A przecież odszedłeś z jakiegoś powodu.
Musiało być coś, co pękło –
tylko że teraz już nie pamiętasz, co.
Pamiętasz za to światło w oknach,
głos wołający po imieniu,
cienie, które nie chciały cię zatrzymać.
I nosisz je w sobie –
jak drzazgę, której nie możesz wyjąć,
bo gdybyś ją wyjął,
może przestałbyś czuć cokolwiek.
Nie wracasz tam.
Bo dobrze wiesz – jeśli wrócisz,
nie znajdziesz nic.
Może nigdy tam nic nie było.
Ale tęsknisz.
Bo każdy tęskni, jeśli dobrze zapomni.
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania