Miłość
"drabble"
Moim obowiązkiem jest strzelanie. I lubię to robić.
Najchętniej do ludzi.
Kiedy na przedłużeniu muszki ze szczerbinką pojawia się kobieta, czuję narastające podniecenie objawiające się wzrostem ciśnienia, metalicznym posmakiem w ustach i erekcją końcówki.
Albo facet.
Jego zwierzęcy lęk, gdy patrzy mi w oczy, daje poczucie boskiej władzy.
Wtedy myślę – zastrzelić od razu, czy ranić i patrzeć dalej z góry w te zmętniałe, zestrachane gały? Błagające bym darował.
A mimo to ludzie mnie kochają. Ciągle gdzieś w świecie poszukują . Często noszą na rękach z zachwytem. Przytulają do siebie.
Wielu ze mną śpi.
Nazywają pieszczotliwie swoim automacikiem.
Jestem AK 47.
Komentarze (17)
Zgrabnie wyszło.
Pozdrawiam.
teraz na topie jest XM 25
przecież nikt ciebie nie obraża tylko przekazuje wiadomości
ze współczesnego uzbrojenia
a ty od razu walisz na oślep
ogarnij się wreszcie chłopie
Istotą tego drabla jest właśnie personifikacja najbardziej kultowego karabinu, a nie dywagacje o uzbrojeniu.
ale ty wszystkich przebiłeś.
Dziwne ,że jeszcze nie trafiłeś do księgi Guinessa w kategorii Największy idiota w internecie
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania