Miłość od pierwszego wejrzenia.
17 letni sztyn z czekoladowymi oczami malinowymi ustami i śnieżno białym uśmiechu przekroczył próg szkoły.
To był jego pierwszy dzień w szkole. Skłamałabym mówiąc że był zestresowany, ale na ułamek sekundy był przestraszony. Uczniowie szkoły przeglądali mu się z zaciekawieniem. Z uniesioną głową szedł mijając wścibskich uczniów.
Wszedł do sekretariatu i z miłym uśmiechem się przywitał. Nie usłyszał dzwonku.
Po odebraniu planu lekcji podszedł pod skazaną salę. Lekcje już dawno się zaczęły. Wszedł 5 minut po dzwonku.
Wszyscy uczniowie z zeciekawieniem mu się przyglądali lecz Tylko zwrócił uwagę na jedną dziewczynę.
Nos miała w podręczniku jakby nie zauważała że ktoś przyszedł do klasy dopiero kiedy nauczycielka kazała nowemu uczniowi Justinowi usiąść w jej ławce, zwróciła na jego uwagę. Ich oczy się spotkały. Przez dobre 5 minut przyglądali się sobie nie zauważając prócz nich samych nic. Ich serca równomiernie biło coraz szybciej, a oddech mieli przyśpieszony.
W pewnej chwili się speszyli i do końca lekcji ukradkiem na siebie spoglądali.
Po dobrych 35 minutach lekcja się skonczyła. Dziewczyna tak szybko jak mogła wyleciała z klasy po drodze szturchając uczniów. Do końca przerwy była w łazience uporządkując swoje myśli. To było dla niej trudne, ponieważ nigdy nikt nie sprawił że tak bardzo zagubiła się w swoich uczuciach. Nigdy nie wierzyła w miłość od pierwszego wejrzenia, ale zaczynała w to wierzyć...
On natomiast szukał ją po całej szkole to było dla niego trudne bo nie znał żadnych miejsc w szkole. W pewnym momencie się zagubił, ale nagle w tłumie zobaczył ją. Ich spojrzenia się skrzyżowały. Teraz mają godzine wolną więc postanowił pójść za nią. Maja bo tak miała na imię szła przed siebie czując jak ktoś idzie za nią i wiedziała kto to był. Doszła na tyły szkoły i weszła na boisko. Usiadła na zielonej trawie. Justin lekko się wachając w końcu usiadł koło niej. Ona odwróciła głowę i nieśmiało się do niego uśmiechnęła, a on odwzajemnił uśmiech. I od Tego się zaczęło. Na początku nieśmiało ze sobą rozmawiali, a potem zaczeli czuć się pewnie w swoim towarzystwie. Po roku znajomości zostali parą, a po 2 latach wzieli ślub i mieli 2 dzieci synka Jasona i córeczkę Ally. Mieli wzloty i upadki, ale zawsze wyszli z Tego z podniesioną głową. To była miłość od pierwszego wejrzenia ale ich uczucie będzie trwało na zawsze. The End. :)
Komentarze (2)
,,siedemnastoletni" powinnaś napisać słownie, tak samo ,,pięć minut", ,,po trzydziestu pięciu minutach", ,,po dwóch latach", ,,dwoje dzieci";
,,sztyn" - chyba gdzieś umknęło ci ,,a" (szatyn);
,,śnieżno białym " - powinno być łącznie (śnieżnobiałym);
,,uśmiechem", nie ,,uśmiechu";
,,przeglądali mu się " - ,,przyglądali";
,,Nie usłyszał dzwonku." - ,,dzwonka";
,,podszedł pod skazaną salę" - ,,wskazaną";
,,Wszyscy uczniowie z zeciekawieniem mu się przyglądali lecz Tylko zwrócił uwagę na jedną dziewczynę" - ,,zaciekawieniem", przed ,,lecz" brakuje przecinka, nie powinno być tej wielkiej litery i nie pasuje mi ten szyk. Może: ,,Wszyscy uczniowie z zaciekawieniem mu się przyglądali, lecz on zwrócił uwagę tylko na jedną dziewczynę"? Oczywiście to tylko sugestia;
,,zwróciła na jego uwagę" - ,,niego";
,, Przez dobre 5 minut przyglądali się sobie nie zauważając prócz nich samych nic." - tu też jest dziwny szyk. Słowo ,,nic" mogłabyś postawić przed ,,oprócz nich samych";
,, Ich serca równomiernie biło coraz szybciej, a oddech mieli przyśpieszony. " - ,,biły", ,,oddechy", przyspieszone";
,,W pewnej chwili się speszyli i do końca lekcji ukradkiem na siebie spoglądali. " - logicznie to zdanie nie bardzo mi pasuje do kontekstu, bo biorąc je dosłownie, mówi tyle, że po prostu spoglądali na siebie, a nie, że nie patrzyli na siebie otwarcie, tylko ukradkiem. Nie wiem czy do końca rozumiesz co mam na myśli. np. można by napisać ,,i do końca lekcji spoglądali na siebie tylko ukradkiem" albo nawet zamiast ,,i" dać ,,ale";
,,skończyła" - ,,skończyła";
,,uporządkując swoje myśli" - ,,uporządkowując";
,,Nigdy nie wierzyła w miłość od pierwszego wejrzenia, ale zaczynała w to wierzyć... " - mogłabyś jakoś zmienić, żeby nie powtarzać ,,wierzyć", np. ,,ale teraz to się zmieniło" albo coś;
,,szukał ją " - ,,jej";
,,On natomiast szukał ją po całej szkole to było dla niego trudne bo nie znał żadnych miejsc w szkole. "- tu znowu powtórzenie, a od ,,to" zaczęłabym następne zdanie;
,,W pewnym momencie się zagubił" - tu chyba bardziej pasuje ,,zgubił";
,,czując jak ktoś idzie za nią i wiedziała kto to był" - ,,jest" - w jednym zdaniu nie powinnaś mieszać czasów;
,,godzine" - ,,godzinę";
,,zaczeli" - ,,zaczęli";
Nie wiem, dlaczego ,,Tego" piszesz z wielkiej litery, nie trzeba.
Błędy wypisałam, wyszło tego sporo, ale część z nich to kwestia nieuwagi, nad resztą można popracować. To moja opinia, mam nadzieję, że nie zniechęcę cię w ten sposób do pisania. Chętnie poczytam inne twoje prace i będę obserwować postępy:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania