Modlitwa (P, W)
Wysłuchaj mojej prośby Panie,
Zauważ mój błagalny wzrok
Z nędznej dzielnicy dociera do ciebie mój głos
Jednym Swym skinieniem rozwiej troski moje
Nieporadne dłonie wyciągam ku Tobie Panie
Jeżeli możesz usprawnij je
Bym mógł chleb powszedni wygniatać nimi
Mannę z złych ziaren wyrabiać
Jeżeli poprzesz moje starania
Żebym od jutra lepszym się stał
Wtedy na nowo rozpocznę swe życie
Nieskromnie Cię błagam o ten dar
To Ciebie, co dnia wypatruje Panie
Pragnę byś jeden raz zobaczył mnie
Raz jeszcze daruj wszystkie potknięcia
Pozwól je przeżyć kolejny raz
Kolejnej szansy nie zmarnuję, Panie
Nie posmakuję smaku zmarnowanych dni
Jeżeli skorzystam z dobrodziejstwa łaski Twej
Tylko czy Ty ponownie zaufasz mi
A jeśli na Twoją dobroć nie zasłużyłem
Proszę nie zsyłaj na mnie żądnych plag
Daj mi przeżyć w zdrowiu ostatnie lata
Niech fala miłości niesie mnie
Te słowa kieruje do Ciebie Panie
Wznoszę do góry mój błagalny wzrok
Zawsze pamiętam, że Ty możesz być wszędzie
Dziękuję Tobie, za boski dar, jakim jest świat.
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania