Tak samo jak jednego z poprzednikow przyciągnął mnie tu tytuł, z którym idealnie komponuje się ostatnie zdanie. Teskt czytało się jednym westchnieniem, co bardzo cenię; trafia w samo sedno.
Dałam niechcący czwóreczkę, aczkolwiek tekst zasługuje na piąteczkę, przepraszam. :c ;')
Lubię Twoje pisanie, jest takie naturalne i trafiające do mojej świadomości. Tak sobie pomyślałem jak wiele osób mogłoby dopasować ten tekst do siebie. 5
Czy samotność nie potrafi się obronić przed ciosami? Tu bym polemizowała.
Czasem właśnie samotność jest tarczą przed ciosem i ukrycie się w niej powoduje ucieczkę od porażki.
Maska to atrybut nie tylko dla złych aktorów.
Zakładamy i odkrywamy to co nie chcemy ukazać światu. Blizny, ból i być może swoją ułomność i brzydotę umysłu pokaleczoną przez chorobę.
A liczba pierwsza zawsze będzie moja i ten ułamek sekundy, przypadek, który może zmienić moje życie.
Tylko czy aby na lepsze? A jeśli nie. Co wtedy. Będziemy się śmiać lub płakać.
Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie:)
Pasja bardzo ładnie skomentowała, dodam tylko, że jeśli jest ktoś, kto wyciąga nas z porażki, to ma się wielkie szczęście. Zostawiam 5, piszesz bardzo naturalnie i to mi się podoba. Zapraszam także do siebie. Wrócić na stare śmieci już wkrótce kasuję z opowi.
Dziękuję :)
Kasujesz? Kurczę, wiele rzeczy nie zdążyłam przeczytać do końca, bo tak tu często kasujecie :( Ale mam nadzieję, że tylko stąd, a na komputerach wciąż je przechowujecie :)
Elorence w planie mam wydać te moje zapiski, oczywiście tu jest wielki chaos, brak spójności w tekście, ale na spokojnie sobie na komputerze analizuje i zmieniam. Dlatego jak ktoś jeszcze jest chętny do czytania tego, to zostawię na miesiąc może. Stąd zapraszam, ale także nie zmuszam. I czekam na twój kolejny rozdział :D
Ja to mam wiecznie mało czasu, bo teraz jeszcze próbuje coś skubnąć na LBnP i jeszcze rozdział chcę napisać, no i ogarniać dalej pracę licencjacką... Tyle rzeczy, a tak mało czasu :D
Przynajmniej, publikując swoje zapiski, zawsze znajdzie się ktoś, kto może Cię naprowadzić na jakąś zmianę czy coś :) Ja próbowałam już coś wydać, ale skończyło się marnie, bo tylko jedno wydawnictwo się odezwało i to z ofertą 50% wkładu :(
Elorence jestem na etapie szlifowania, dopisywania. Stąd jeszcze pojawiają się tu na opowi, jak widzisz tzw. dodatki. W przyszłym roku jest plan, aby się rozejrzeć za wydawnictwami i mam nadzieję, że się uda. Ale jeszcze daleka droga.
"Ukryć uczucia za szeregiem emotikonów, które nie ukryją obaw, skrytych w kącie głowy." <3 <3 <3
"Nałożyć maskę wiecznie pozytywnego człowieka, pod którą nie będzie krył się uśmiech, ale bolesne gryzienie policzków." - tak jakby czaję ;)
Tytuł jest idealny. Lubię tytuł, lubię tekst. Uchylenie rąbka tajemnicy własnych emocji zawsze będzie mi bliskie.
Kojące zakończenie.
Ślę pięć gwiazd i pozdrawiam :)
Masz bogate słownictwo i ładnie "kleisz" zdania, płynnie. Jednakże, teksty moralizująco-abstrakcyjne, pozbawione kontekstu, pełne cierpienia i nadziei mnie osobiście nie przekonują, wolałbym przeczytać historię z której sam mógłbym to wyciągnąć, niż dostać taką wyciśniętą esencję, wyrwaną z kontekstu.
Komentarze (25)
Dzięki :)
Nożem do wyrzucenia, bo brzmi fatalnie.
Dałam niechcący czwóreczkę, aczkolwiek tekst zasługuje na piąteczkę, przepraszam. :c ;')
Tak sobie myślę, że prawie każdy przeżywa coś podobnego chociaż raz w całym swoim życiu.
Czasem właśnie samotność jest tarczą przed ciosem i ukrycie się w niej powoduje ucieczkę od porażki.
Maska to atrybut nie tylko dla złych aktorów.
Zakładamy i odkrywamy to co nie chcemy ukazać światu. Blizny, ból i być może swoją ułomność i brzydotę umysłu pokaleczoną przez chorobę.
A liczba pierwsza zawsze będzie moja i ten ułamek sekundy, przypadek, który może zmienić moje życie.
Tylko czy aby na lepsze? A jeśli nie. Co wtedy. Będziemy się śmiać lub płakać.
Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie:)
Samotność czasami nie jest taka zła i okropna, bo każdy jej potrzebuje tak od czasu do czasu :)
Kasujesz? Kurczę, wiele rzeczy nie zdążyłam przeczytać do końca, bo tak tu często kasujecie :( Ale mam nadzieję, że tylko stąd, a na komputerach wciąż je przechowujecie :)
Przynajmniej, publikując swoje zapiski, zawsze znajdzie się ktoś, kto może Cię naprowadzić na jakąś zmianę czy coś :) Ja próbowałam już coś wydać, ale skończyło się marnie, bo tylko jedno wydawnictwo się odezwało i to z ofertą 50% wkładu :(
"Nałożyć maskę wiecznie pozytywnego człowieka, pod którą nie będzie krył się uśmiech, ale bolesne gryzienie policzków." - tak jakby czaję ;)
Tytuł jest idealny. Lubię tytuł, lubię tekst. Uchylenie rąbka tajemnicy własnych emocji zawsze będzie mi bliskie.
Kojące zakończenie.
Ślę pięć gwiazd i pozdrawiam :)
Najważniejsze, że nie wyszłam na jakąś analfabetkę.
Czasami, wręcz bardzo rzadko, mam natchnienie na coś takiego.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania