Moja ojczyzna
Patrzy słońce, patrzy
na Haniny sukienki skraj.
Stoi Hanka i patrzy.
Czy to jest ten kraj?
Gdzie lipa, gdzie brzoza,
gdzie Wisły doliny ślad?
Gdzie morza granatowego brzeg,
gdzie łańcuch gór,
gdzie Giewontu skraj
nie zbiegły się.
A trzeba jeździć
to tu, to tam,
przez cały kraj.
Komentarze (2)
Jakoś wybrnęłaś: /to tu, to tam,/ – czyli wiadomo, że nic i nikt, bo czemu i dlaczego? cały ten bajzel.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania