Poprzednie częściMoja kobieta

Moja Własna imaginacja

Wiersz powinien chwytać

za serce

i pozostałe części ciała

zatelepać jak w chorobie

św. Walentego

znaczy tego no

proszę ja ciebie.

 

Każda zwrotka musi

zwracać się

gdy jest nudna

resztkami z żołądka

a morał bekiem

ulżyć wątrobie.

 

Ja zgłoskowiec

i wzrokowiec

podpowiada mi głowa

oto moja futuryzja

leciuchno zaciskam paralele

i gazy cieplarniane wypuszczam.

 

Mucha drepcze po suficie

z łoskotem poległa

między mną a zeszytem

ot cała liryka

ot życie.

 

https://www.youtube.com/watch?v=Jou0O7hzc8w

NO!

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • jesień2018 dwa lata temu
    W zasadzie to się zgadzam! Fajny wiersz:)
  • Angela dwa lata temu
    Podoba mi się. Niech ziemia lekką musze będzie.
  • piliery dwa lata temu
    Może być moja i nie własna?
  • Starszy Woźny dwa lata temu
    pirelli.
    Można coś mieć, ale niekoniecznie na własność.
    Toć to proste.
    NO!
  • piliery dwa lata temu
    Strasznie Ważny tu nie o własność chodzi. Myśl nigdy nie jest własnością absolutną. Jeśli ją kreujemy to słowo "moja" wystarczy. Kiedy dodamy "własna" to ... "masło maślane" :) Toć to proste Panie Anioł.
  • Starszy Woźny dwa lata temu
    piliery
    Strasznie zapętliłeś się pirrelli
  • Homme dwa lata temu
    Proza życia na skrzydłach poezji. Dobrze się czyta.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania