Raczej unikam krótkiej formy. Jak zepsujesz, nie ukryjesz tego. SKryty tu pisze bardzo fajne miniatury. Se spróbowałem.
Dzięki, Rubio.
Mam nadzieję, że nie jesteś "przejazdem"
betti jeśli można się wtrącić, to wówczas coś dość istotnego zostałoby utracone - mielibyśmy moment stopienia rdzeni, punkt, zamiast czasu, trwania, w którym te rdzenie się topią. To by wpłynęło na możliwości interpretacyjne.
Musi wyglądać w ten konkretny sposób. Nie podlega to raczej pod roztrząsanie. Muszę rozciągnąć moment. W samym zapisie na posiomie pojedynczego słowa jestem skory do korekt, ale zapis ogólnie będzie taki.
kurde, myślałem że może jesteś na bieżąco z taką ideą. Ze zbiorem: "Zebrało się śliny" np. I że mi coś w tej materii poradzisz.
Dzięki i tak, Betti. Miło że wpadłaś do mnie.
Canulas nie poradzę, chociaż spodobało mi się to rozciąganie u Taranka, gdzie mnie skierowałeś. Jednak on w inny, ciekawszy sposób to robi. Trzeba było jeszcze pociągnąć....
Canulas ja się obawiam, że inni zaczną brać teraz z Ciebie przykład, widząc takie ochy i achy... może być zabawnie, a mnie to ominie...
Mogłeś bardziej pociągnąć, byłoby na pewno ciekawiej... co prawda temat mi nie leży, ale jakbyś bardziej namieszał, to zawróciłoby mi się w głowie. No, ale nic to. Przecież dopóki jest oddech - jest czas.
Powodzenia w tworzeniu.
Oszz kurde, jak Ty skomplikowanie gaworzysz do mła. A ja spalam 3 h i wlasnie oko otworzylam, a Ty napisales symetryczny tekst i gaworzysz skomplikowamie. To je nie fair :p
Wiedzialam, ze jak napisze obcym, to nozyczki sie odezwa.
To jest Mar, Can. Gdyby to byla kazda inna samica z tegoz portalu, to bym rozniosla w pyl.
Ale to je Mar od pani dr Rithy kochanki Tomasza z przestrzelonymy klejnotami.
To tylko potwierdza zyciowego pecha.
Miałem taki zamysł przez chwilę, ale chyba podchody nie dla mnie. Jeśli będę chciał sprawdzić na ile przychylność wynika z obcowania w zamkniętym gremium, skoczę na chwilę gdzie indziej. Poza tym ja jestem debil, jeśli i dzie o pamietanie haseł i loginów. Żeby sprawdzić (przysięgam, sprawa z dziś) w jakim jestem banku, muszę wyjąć kartę, bo nawet tego nie pamiętam.
Aisak , ja go przeczytałem akurat, ale...
Tak jest wszędzie. Taka korelacja, nierozerwalność nie istnieje tylko tu, a jest środowiskowa. To naprawdę don-kiszotowy wiatrak, jeśli idzie o próby zmian w tej materii. Relacje są wszędzie. Zbiory i podzbiory również. Przebije się, jeśli będzie miał chęć i upór. To tak samo jak , teraz zapomniałem, ale był tu super autor, którego pechem było to, że napisał długi tekst. Też poniekad błąd.
Ja nie będę pisał z anonima. Za dużo tu ludzi o podwójnych twarzach.
Nie chcę być tego częścią.
O, kurczę. Naprawdę tak uważasz?
"Za dużo tu ludzi o podwójnych twarzach"
Teraz, to mi spokoju nie będzie dawało.
Chój.
Pisanie ważniejsze.
Twoja miniaturka jest, jak święty Mikołaj. Nie wierzysz, tra la la, a nagle patrzysz jak grubas wpycha ci się do salonu przez lufcik z workiem prezentów.
Jest takie cos, gramatycznie w angielskim. Jeden czasownik dlugi, drugi przerywajacy. A u Ciebie jest pozornie przerywajacy, ale choc powinien byc przerywajacy, to nie przerywa czynnosci czytania. I to jest intrygujace.
Poza tym to sciecie Starka nosi w sobie cos z tragedii elektrowni. Zmyslne.
Przewrotne. Boguslaw mowi, ze nie mozna byc przewrotnym, bo nie trafi sie do nieba.
Najkrótsze teksty pisze się najdłużej. Bardzo, hmm, nerwowo poza tym. Chyba przez pryzmat śliskości i niemożności ukrycia błędu. No ale...
Dziekuję wielkie, Emi. Jeśli idzie o ten tekst, byłaś jedną z 5 osób, na których opinie najbardziej czekałem ;)
*nie przerywa czytania Gry o tron.
Nie czytania wiersza. Bo tez tak dwu-mozliwosciowo ujelam mysl. Przewrotnie. Przewrotnosc z natury jest pewnie "dowodem nienawisci do ludzi i prawdy ostatecznej".
Jedna z pieciu osob? Zaszczyconam, ale na poezji to ja sie slabo znam, ja raczkuje w tej materii, towarzyszu. Wiem tylko, co mi sie podoba.
Wróciłam obudzona! :>
Bardzo nie ladnie jest mi wjezdzac na ambicje :p
I tera widze tak - albo świadomą, zimną obojętność ludka co se czyta. A wręcz nawet satysfakcję (ta końcówka).
Albo brak świadomości, swój świat, ucieczkę w niego.
Albo - czysty przebłysk wspomnien autora, zamkniety w symetrycznych, lakonicznych, dajacych do myslenia zdaniach.
Wiecej nie wymysle nawet o 12 w poludnie ;p
Łito, no pacz. Jesteś. Odbijasz obraz z oczu, z pamięci, albo z... mojego bezsensu.
To chyba coś pod kątem: poczuj, nie poczuj. Nie mniej, intryguje mnie ta forma, bo raz, że dla mnie novum. Dwa, że bardzo śliskie i łatwe do zepsucia.
Pozdoxix
Canulas poce sie jak interpretuje krotkie formy, gdyz bardzo latwo jest przepuscic te kilka zdan przez pryzmat wlasnego lba i zinterpretowac po swojemu - wysokie ryzyko, ze dalece od zamyslu autora. Stad wole byc ostrozna przy takich miniaturkach ;)
Pozdrówka
Jestem i ja. Mam i ja. Ponieważ znawcy powiedzieli, źe dobre, to jeśli napiszę, że niedobre, wyjdę na mściwca jakiego albo zawistnika.
Nie, żartuję sobie. Ale w sumie, nie wiem, czy mi się podoba. Jest to tak inne, i do tego tak nie po mojemu inne, że po prostu nie wiem.
Ale szukać, to nie stać. I tu poparcie ogromne z mojej strony.
Pozdrawiaki ;)
Czasami przeczytam coś i nie daje mi spokoju. Nie znam choć kontekst gry o tron jest mi obcy, to sobie myślę, że przeważnie czytamy coś nie znając kontekstu powstania utworu i dlatego każdy ma prawo interpretować po swojemu. jakoś mnie te kilka linijek drapie i w związku z tum przypomniała mi się książka o Islandii, którą czytałam jakiś czas temu. Specjalnie na tę okazję wygrzebałam stosowny fragment obrazujący moje uczucia:) Kurka, ale się rozpisałam no więc tak to leci
"Ne zewnątrz mroźnie, ale spokojnie. Wczoraj w nocy zmarła moja córka. Musze dziś przypomnieć Sibbie, żeby załatała balię, bo woda, psia krew, ciągle się marnuje" no to tyle. pewnie nie zgodnie z Twoją intencją, no ale nic... to idę
Witaj
Ratowałam jedno ludzkie życie, kiedy runęły setki innych... World Trade Center, WTC.
Często w Mocak - u spotykam młodych gniewnych ludzi. Miałam przyjemność spotkać się też ze śliną.
Pozdrawiam serdecznie
pasja , kurde, tera dopiero dojrzałem, że jest tu znak zapytania. Czyli Twój komentarz ma wydźwięk pytający -powątpiewający w to, czy jakikolwiek przekaz tu zawarty został ;)
Nie no, tak to mogę wszystko wybaczać. Se spróbowałem skraść jedno jabco ze sadu, co mnie jeszcze nie było.
Jeśli mówisz, że nierobaczywe, to kontentym.
Komentarze (116)
Dzięki, Rubio.
Mam nadzieję, że nie jesteś "przejazdem"
i nie, wrzucę jeszcze trochę rzeczy
Fajnie.
Dawaj.
Dzięki i tak, Betti. Miło że wpadłaś do mnie.
Pozdrówka.
Mogłeś bardziej pociągnąć, byłoby na pewno ciekawiej... co prawda temat mi nie leży, ale jakbyś bardziej namieszał, to zawróciłoby mi się w głowie. No, ale nic to. Przecież dopóki jest oddech - jest czas.
Powodzenia w tworzeniu.
Dobranoc,
Dobranoc ;)
Pora.
Ech, dobra.
Obczaj rozkłada na necie.
Weź ją na spacer.
Rozsyp na torach cukierki
Uciekaj.
Wiwat znów Twój.
To jest Mar, Can. Gdyby to byla kazda inna samica z tegoz portalu, to bym rozniosla w pyl.
Ale to je Mar od pani dr Rithy kochanki Tomasza z przestrzelonymy klejnotami.
To tylko potwierdza zyciowego pecha.
Szzzkurrrdę. Po moim trupie!
Landrynki kup.
Przykleją się, dłużej bedzie zbierać.
Oki, nie spamie. Niechaj moje niecne plany zginą w opowijskim gąszczu... xd
a ja wszystko czytałam wiem o całym spisku hehe
Czego można chcieć więcej!
(całodobowych żabek)
Tego bym się nie spodziewała za trylion lat!
Ale zmyślne!
Bardzo!
A gdyby coś podobnego wpadło ci do głowy, to spróbuj z anonima, sprawdzimy, czy też tak wszyscy będą piać, jak teraz.
Zatkało mnie. Taka forma u ciebie...
Shock.
Tylko wryło mi się zdanie puszczyka, jak to nowi są źle traktowani.
I naszła mnie ciekawość.
Znam jego pisanie. Wiem, że jest dobry, a tu (na opowi) przeszło bez echa.
Chyba, że jest powód. A jaki, to można się domyślić.
Zaskoczyłeś mnie tą miniaturą.
Nie będę mogła spać, tak ci zazdroszczę :]
Tak jest wszędzie. Taka korelacja, nierozerwalność nie istnieje tylko tu, a jest środowiskowa. To naprawdę don-kiszotowy wiatrak, jeśli idzie o próby zmian w tej materii. Relacje są wszędzie. Zbiory i podzbiory również. Przebije się, jeśli będzie miał chęć i upór. To tak samo jak , teraz zapomniałem, ale był tu super autor, którego pechem było to, że napisał długi tekst. Też poniekad błąd.
Ja nie będę pisał z anonima. Za dużo tu ludzi o podwójnych twarzach.
Nie chcę być tego częścią.
"Za dużo tu ludzi o podwójnych twarzach"
Teraz, to mi spokoju nie będzie dawało.
Chój.
Pisanie ważniejsze.
Twoja miniaturka jest, jak święty Mikołaj. Nie wierzysz, tra la la, a nagle patrzysz jak grubas wpycha ci się do salonu przez lufcik z workiem prezentów.
Już dawno nikt mnie tak pozytywnie nie zaskoczył.
Dobra spadówkuję.
Ciao, Aisella.
Poza tym to sciecie Starka nosi w sobie cos z tragedii elektrowni. Zmyslne.
Przewrotne. Boguslaw mowi, ze nie mozna byc przewrotnym, bo nie trafi sie do nieba.
Ale ja bym wolala, bys pozostal przewrotny.
Bardzo podeszlo.
Dziekuję wielkie, Emi. Jeśli idzie o ten tekst, byłaś jedną z 5 osób, na których opinie najbardziej czekałem ;)
Nie czytania wiersza. Bo tez tak dwu-mozliwosciowo ujelam mysl. Przewrotnie. Przewrotnosc z natury jest pewnie "dowodem nienawisci do ludzi i prawdy ostatecznej".
Jedna z pieciu osob? Zaszczyconam, ale na poezji to ja sie slabo znam, ja raczkuje w tej materii, towarzyszu. Wiem tylko, co mi sie podoba.
Ale dobrze od Ciebie cos z liryki znow.
Czy...? No dobra. Elektrownia znajdowała się w Fukushimie. Mały błąd, ale muszę zwrócić uwagę bo jestem czepialski.
A teraz cicho. Podobało mi się. ;]
Geneza błędu: W jednym zapisałem Fuku w drugim Fuki. Zobaczyłem to i poprawiłem... na oba błędne.
Ogromne dzięki, Luk.
Do usług.
Pozdroxix
Bardzo nie ladnie jest mi wjezdzac na ambicje :p
I tera widze tak - albo świadomą, zimną obojętność ludka co se czyta. A wręcz nawet satysfakcję (ta końcówka).
Albo brak świadomości, swój świat, ucieczkę w niego.
Albo - czysty przebłysk wspomnien autora, zamkniety w symetrycznych, lakonicznych, dajacych do myslenia zdaniach.
Wiecej nie wymysle nawet o 12 w poludnie ;p
To chyba coś pod kątem: poczuj, nie poczuj. Nie mniej, intryguje mnie ta forma, bo raz, że dla mnie novum. Dwa, że bardzo śliskie i łatwe do zepsucia.
Pozdoxix
Pozdrówka
A tak serio to o 11 byde pisać protokół z posiedzenia, więc hasam se póki mogie.
Cnyka pisz
Dzięki, miss Blanku.
Pozdro!
Pozdroxix
Nie, żartuję sobie. Ale w sumie, nie wiem, czy mi się podoba. Jest to tak inne, i do tego tak nie po mojemu inne, że po prostu nie wiem.
Ale szukać, to nie stać. I tu poparcie ogromne z mojej strony.
Pozdrawiaki ;)
Dzienks za wizytę, senior A.T.
Pozdroxix
"Ne zewnątrz mroźnie, ale spokojnie. Wczoraj w nocy zmarła moja córka. Musze dziś przypomnieć Sibbie, żeby załatała balię, bo woda, psia krew, ciągle się marnuje" no to tyle. pewnie nie zgodnie z Twoją intencją, no ale nic... to idę
Ratowałam jedno ludzkie życie, kiedy runęły setki innych... World Trade Center, WTC.
Często w Mocak - u spotykam młodych gniewnych ludzi. Miałam przyjemność spotkać się też ze śliną.
Pozdrawiam serdecznie
A może efekt motyla?
Czytaniem...
Dzięki :)
dzisiaj wstawiam 5 :)
Pozdrawiam :)
Nooo kulego, Rispekt! przez duże R! Bardzo genialne... bardzo!
Pozwoliłam sobie kilka razy tekst powyższy odczytać. Wybacz ;))
Pozdrawiam :)
Jeśli mówisz, że nierobaczywe, to kontentym.
Dzienks
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania