Monumentalne Opowiadanie
"Monumentalne Opowiadanie"
gatunek: sny/fantastyka/przygoda
Planeta Całkowitowyzwolandia. Trzy lata po początku kolejnego, przebojowego, Oryginalnego Wszechświata.
Był rześki, ciepły, słoneczny poranek. Wiał lekki wiatr. Na Plaży Oceanicznej, gdzie rozległe morze delikatnie stykało się z sielankowymi wybrzeżami fantazyjnego Legendarnego Miasta, górującego nad całą okolicą, zaczęły rozgrywać się niezwykłe i wspaniałe zjawiska oraz wydarzenia.
Tajemnicze, dwunożne, świecące istoty o pięknych, wielkich skrzydłach podeszły tak blisko brzegu, że widziały w wodzie swoje odbicia lustrzane. Było ich kilkadziesiąt. Stanęły w rzędzie, z twarzami skierowanymi w stronę otwartego morza. Wyciągnęły zza swoich pleców różne instrumenty, nie za duże i nie za ciężkie, a wtedy zaczęły na nich grać niezwykłe, głośne, donośne melodie.
Po dnie płytkich, przybrzeżnych wód spacerowały krewetki i kraby, a także pełzały ośmiornice, ślimaki morskie oraz rozgwiazdy. Nagle zjawiły się cztery dwunożne hybrydy kosmicznych stworzeń z wielu różnych gatunków. Biegły wzdłuż brzegu, odstraszając miejscowe bezkręgowce morskie. Wbiegły na krawędź rozległego nadbrzeżnego wzgórza, płaskiego jak stół, a wtedy nad nimi przefrunęły dwa magiczno-kosmiczne kondory, potężne ptaki drapieżne, tyle że z innego, niezwykłego świata, w którym sny także stawały się rzeczywistością, tak jak na Całkowitowyzwolandii. Najpierw nadleciał pomarańczowy kondor, a wkrótce za nim drugi, pozłacany.
Przez daleki kosmos leciało pięć wielkich statków kosmicznych, mających kształt talerzy. Kierowały się ku planecie Całkowitowyzwolandia. Tymczasem nad płytką rzeką o jasnym, piaskowym dnie, płynącą przez mistyczny ogród lasu tajemniczych kamiennych kręgów, zjawiło się ośmioro podróżników czasoprzestrzennych, których nagle ogarnęła wizja fantazyjnych pojazdów powietrzno-lądowych, mających podłużny kształt.
Talerze pozaziemskie zjawiły się na tle nieba, które wówczas przybrało złocisty kolor. Pojazdy latające zostały oświetlone przez kilkadziesiąt fantazyjnych gwiazd, a wtedy na pokładach obiektów o kształtach dysków odbyły się koncerty rock and roll i new wave. Nadciągnęło popołudnie, a wtedy niebo zmieniło barwę na pomarańczową, podczas gdy chmury, których było niewiele, stały się różowo-fioletowe.
Jeden z talerzy pofrunął nad dzielnicę przestronnych, jasnobrzoskwiniowych budynków o kształcie prostokątów, a wtedy wyskoczył z niego pomarańczowy rydwan, na którym jechał dwunożny, zmodyfikowany genetycznie lew, pochodzący z Planety Śpiewających Oceanów. Na tle nieboskłonu zjawił się portal czasoprzestrzenny w kształcie brązowego koła, usianego wielobarwnymi gwiazdkami. Rydwan wleciał w to niezwykłe miejsce, a wtedy lew znalazł się około siedem kilometrów dalej, na szczycie Oceanicznego Wzgórza Legendarnego Dziedzictwa, skąd rozciągał się widok na Mityczną Krainę Wspaniałej Epoki Dobrobytu.
Na tło nieba nadleciały zebry z dziobami trzewikodziobów, skrzydłami sępów i ogonami krokodyli. Stworzenia te podążały za niezwykłym wiatrem przeobrażeń czasoprzestrzennych. Ich zjawienie się oznaczało rychłe nadejście Złotej Ery Monumentalnych Wizjotworów, podczas której Klucz Potęgi miał otworzyć Wrota Przeznaczenia, skrywające za sobą Wszechświat Nieskończonej Pozytywnej Kreatywności.
Koniec.
Komentarze (2)
Jak zwykle trzymasz formę.
cul8r
Dziękuję i pozdrawiam 😄
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania