Motyle
Jakaś wielka księga
na trawie leży.
Ktoś zgubił ją?
A może zostawił
na mojej drodze?
Zaciekawiona otwieram...
Nagle...
wylatują z niej
różnobarwne motyle,
ogromne ilości.
Zderzają się ze sobą
trzepoczącymi skrzydełkami.
Zdumione odzyskaną wolnością
rozpierzchają się
na wszystkie strony.
Wyobrażasz sobie ten obraz?
Może jakiś kolorowy motyl
przyleci do Ciebie?
Siądzie Ci przy uchu i coś powie,
ale nie dowiesz się tego
ode mnie.
Poczekaj lepiej na tego motyla...
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania