Motyle

Jakaś wielka księga

na trawie leży.

Ktoś zgubił ją?

A może zostawił

na mojej drodze?

Zaciekawiona otwieram...

Nagle...

wylatują z niej

różnobarwne motyle,

ogromne ilości.

Zderzają się ze sobą

trzepoczącymi skrzydełkami.

Zdumione odzyskaną wolnością

rozpierzchają się

na wszystkie strony.

Wyobrażasz sobie ten obraz?

Może jakiś kolorowy motyl

przyleci do Ciebie?

Siądzie Ci przy uchu i coś powie,

ale nie dowiesz się tego

ode mnie.

Poczekaj lepiej na tego motyla...

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • piliery rok temu
    Hmmm Kto tę księgę tam położył? Na dodatek na drodze. Ooo, już wiem. Jak one w takiej dużej ilości wylatują z księgi to na pewno, egzaltowane mole! Ktoś tę księgę wyrzucił bo mu cały dom "zamoliły". Ratuj się kto może!
  • Grisza rok temu
    Jerzy Heintze, Motyle Polski, atlas, W-wa 1990, WSiP, wyd. II, poprawione

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania