Stop, stop, nie ja, tylko, ten tego tamtego, podmiot de-liryczny się poniżył, bo to taki niepoprawny marzyciel, co to by tylko drzwi zatrzaskiwał i nic nie robił. Taki PODmiot :)) Dziękowania, morówko :))
No taka liryka, tkliwa dynamika jak śpiewał Turnau. Nie zamykaj drzwi, bo trudno potem je wydarzyć. Wiosenie i tak z nadzieją na jutro. 5. Pozdrawiam serdecznie
Wiosenne osłabienie Panie Adamie! Do okulisty! Rozejrzeć się "tego kwiatu jest półświatu" a kot co jednej dziury pilnuje z głodu zdycha...na pół dzielona dycha !
Dół jest potrzebny żeby można było odbić się od jego dna :) Wielkie za koment i ocenę podzięki, Panie Karawanie :)) Swoją drogą byłoby fajnie, gdybyśmy przez, na przykład, tydzień zwracali się do siebie na opowi per pani/pan :)
Przeczytałem wiersz i ostatnie obrazki z wystawy. Mam tyle do przeczytania, ale zapoznam się z całą pana twórczościa. Wczoraj już róża nie drażniła tak bardzo, mniemam. Tak jak napisałem, nie miałem złych intencji. Zrobiłem pomyłkę. To wszystko. Dziękuję za zwrócenie uwagi. Pozdrawiam :)
Athame, będę pan, kiedy zgarnę jakąś kumulację, a na razie się na to nie zanosi :)) Dzięki za odwiedziny, ale nie popadajmy w skrajności, moja pisanina nie należy do lektur obowiązkowych, nie mniej zapraszam :) I również pozdrawiam :))
Przed chwilą to słyszałem. Poszła się kąpać. Raz lepiej raz gorzej. Zawsze inni są lepsi, ale nie daj Boże ty wspomnij coś podobnego, to koniec świata przy tym to pestka. 5 :) Z innej beczki. Pytam bo jesteś wiecej zaznajomiony. Wstawiam 2x po 4 strony. Wiem, że jak komuś nie pasuje, to i jedna linijka byłaby zbyt długa. Sądzisz, że to długośc optymalna, czy za dużo? Pozdrawiam.
Mam wraźenie, że tutaj długi tekst raczej zniechęca i ogranicza liczbę czytających. Mając do wyboru dwa krótkie i jeden długas, wybiorą krótie, chyba że autor ma już "swoich" czytelników. Sam najwięcej wrzucałem max 3 strony na raz i to już wydawało mi się dużo, ale nie miałem sumienia sam siebie szatkować :)) Dzięki za wizytę :)) Również pozdrawiam.
Hah, samo życie- jak zwykle. Ja wtedy mówię- proszę bardzo, jak znajdziesz lepszego to się ukłonię, ale jak ten lepszy okaże się gorszy będę się śmiał w kułak z twojego upadku jak z mojej ex żony, której nawet nie jestem w stanie nie lubić. Wręcz jej współczuję. Satysfakcja gwarantowana. "Cudze chwalicie..." I już wtedy jestem lepszy niż inni. Ciekawe dlaczego? Piątunia. (oczywiście jest to tylko moja interpretacja- jak zwykle z życia wzięta)
Ten tekst nie jest oparty na moich doświadczeniach, choć jestem w stanie wczuć się w takie klimaty :) Powstawał pod wpływem muzyki, do której miał pasować,ale pomyślałem,że i bez niej może dać radę. Jednak jest dla mnie dość nietypowy :)
Mówią, że jeśli wiersz (o ile to to, tamto wyżej, to w ogóle wiersz) podaje czytelnikowi wszystko jak na tacy, nie może nazywać się wierszem. Może więc dobrze, że sens nie od razu widać ;)
Cieszę się, że marnujesz czas na takie zabytki sprzed pól roku ;)
Adam T trudność w odczytaniu sensu nie jest w moim mniemaniu jakimś mankamentem. Raczej inspiracją, bowiem zmusza do refleksji, która potrzebna jest, by znaleźć sens, a według mnie, tekst właśnie powinien w jakiś sposób inspirować.
Komentarze (38)
Cieszę się, że marnujesz czas na takie zabytki sprzed pól roku ;)
Ciekawy, nieciekawy, taki sobie ramol.
Pozdrawiam )))
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania