Muszla (drabble)
- Co pan tam robi?
- Zbieram muszle.
- Na plaży?
- A gdzie mam zbierać?
- Mogę panu opchnąć taką jedną. Naprawdę duża. Te co pan zebrał, to przy niej mikrusy.
- Muszla ślimaka?
- Nie, klozetowa. Ostatnio wymieniałem, mogę panu opchnąć starą. Naprawdę ładna. Na pewno pan nie ma takiej w kolekcji. Inni zbieracze muszelek by panu zazdrościli.
- Ale nie wiem, czy to się liczy.
- Jasne, że tak. Muszla to muszla. Pokaże pan kolegom. A w centrum pan był?
- Zdarzało się.
- Tam to dopiero muszla jest, tylko nie wiem jak ją pan wyniesie. Ogromna, wręcz gargantuiczna.
- Gdzie?
- No, muszla koncertowa. Takiej dopiero by panu zazdrościli.
Komentarze (8)
Dobrze, że mu ucha nie wcisnął?
Zarąbiste
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania