Na dnie... Znajdując resztki godności...
Kim jestem
Nikim
Jak wyglądam
Wciąż niewystarczająco dobrze
Czego pragnę
Nie mam prawa marzyć
Chcieć
Myśleć
Żyć
W końcu jestem nikim
Ale codziennie walczę i
Wygrywam
By nawet na dnie odnajdować swoje zszargane resztki godności…
Następne części: Na dnie serca
Komentarze (22)
niewystarczająco - razem
Fatalne jest to rozstrzelenie wersów, nieznana jest etymologia stosowania dużych liter, kiedy nie ma interpunkcji, a łopatologia aż bije.
Zero poetyckiej subtelności w przedstawieniu peela. I nie chodzi o kizi - mizi, tylko jakoś ten stan oddać za pomocą poetyckich środków wyrazu, a nie haseł z pogadanki z terapeutą.
terapeutyczne. Pozdrawiam i powodzenia.
Poniżeniu i przemocy
odpór dam jeszcze tej nocy. Bandziorowi mordę skuję,
za „opiekę” podziękuję.
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
Bezdrożami szli przez śpiący las
Równym rytmem młodych serc
Niespokojne dni odmierzał czas
Gdzieś pozostał ognisk dym
Dróg przebytych kurz, cień siwej mgły
Tylko w polu biały krzyż
Nie pamięta już, kto pod nim śpi
Jak myśl sprzed lat
Jak wspomnień ślad
Wraca dziś pamięć o tych
Których nie ma
Żegnał ich wieczorny mrok
Gdy ruszali w bój, gdy cichła pieśń
Szli by walczyć o twój dom
Wśród…
Czerwone gitary
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania