Poprzednie części: Na krawędzi smutku→Dekaos Dondi
na przekór - Dekaos Dondi
poza krawędzią podmuchu
spójności wiatru
był
gdzie ostre krawędzie kartki
raniły bezustannie
cieniem martwych zdań
zastygł spadający liść
w gęstym powietrzu
zatrzymanego wzrastania
a jednak odnalazł swoje
tu
próbował
malować uśmiechem
twarze poszarzałych
stokrotek
Komentarze (18)
Kocwiaczek albo Dekaos
Serdecznie pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania