Najdroższy...

Witaj, Kochanie.

 

Dałam Ci czas, żebyś ochłonął i przemyślał sobie różne rzeczy szczególnie, te na sumieniu. Nie obchodzi mnie, że tyle lat, że to wiąże, nie dostałeś mnie, dupku, na własność. I nie pleć, że z litości wziąłeś ją do łóżka. Nażarła się prochów, zrobili jej płukanie żołądka - wystarczyło.

Napisz mi jeszcze, że będziesz pocieszał tak każdą, która dostanie bzika na Twoim punkcie...

 

Pytasz, co u mnie? Ano, leżę sobie na plaży, gościu przynosi drinka, śmiejemy się z kretynów, którzy ganiają za najbardziej skąpym bikini, w sumie jest fajnie, pamiętasz - też to robiliśmy. Wieczorami dużo tańczę, czasami zabieram kogoś do pokoju, jak wiesz, nie lubię spać - sama.

Ogólnie jest spoko, tylko przeszkadzają telefony, gdybyś jeszcze nie płakusiał... jestem pewna, że nawet Twoje tatuaże, śmieją się z tego.

 

No nic, uciekam, już po osiemnastej, trzeba się zrobić na bóstwo.

Trzymaj się cieplutko.

 

Pa, Kochanie.

 

Ps. Jeśli spotkasz tę, kurwę, przekaż jej ode mnie pozdrowienia i powiedz, że teraz może sobie Ciebie wziąć, bo ja - śmieci - nie zbieram.

 

Narka.

Średnia ocena: 2.5  Głosów: 21

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (91)

  • Kastor 21.07.2019
    Najdroższy????
  • Canulas 21.07.2019
    W miarę ładne. Się bym tylko:
    "Wieczorem dużo tańczę, czasami zabieram kogoś do pokoju" - nad "wieczorami" zastanowił.
  • betti 21.07.2019
    Masz rację, Can - dzięki.
  • Tjeri 21.07.2019
    W takich tekstach najbardziej liczy się wiarygodność, a ten niewątpliwie taki jest. Sporo żalu, jadu i pragnienia zemsty, jeszcze (mimo że słowa mówią co innego) brak pogodzenia z sytuacją - i to też jest wiarygodne. Dla mnie więc na plus.
  • betti 21.07.2019
    Dzięki, Tjeri.
  • Pisałaś już znacznie lepsze, ale to tylko moje subiektywne odczucie.
  • betti 21.07.2019
    Maurycy, witaj. Nie podoba Ci się?

    To tylko literatura, czasami jak wiesz wychodzi ekstra, a czasami zaledwie - znośnie. Będę ćwiczyła...

    Jak tam Twoja ''Piekarnia''?
  • betti siemanko!
    Piekarnia wkrótce, cokolwiek to słowo u mnie oznacza, się pojawi. Cieszę się, że ktoś jeszcze o niej pamięta:)
  • betti 21.07.2019
    Maurycy Lesniewski pamiętam i czekam, wiesz, że jestem fanką dobrych wypieków.

    Długo?
  • betti mam naskrobane co nieco, ale przez szacunek dla „fanów dobrych wypieków” muszę to dopracować.
    Myśle tydzień, może dwa. Bo to co teraz będzie w kilku fragmentach to będzie jako jeden duży obraz, i nie chce tego dawać w częściach w zbyt dużych odstępach czasu. Także wiesz :)
  • betti 21.07.2019
    Maurycy Lesniewski - smuteczek.
  • Aisak 21.07.2019
    Ale to już było i nie wróci więcej...
    I choć tyle się zdarzyło
    To jak widać powróciło
    Marnym tekstem óóó



    ...
  • betti 21.07.2019
    Pani Kasiu, jeżeli pani śpiewa, to źle nie jest...

    Miłego dnia.
  • piliery 21.07.2019
    Ja bym sugerował kilka listów. Pojedynczo to trochę tak jakbyś opublikowała osobisty list. Tak go przeczytałem - jako coś bardzo osobistego. Poczułem się jakbym wszedł tam gdzie mnie nie proszą.
  • betti 21.07.2019
    Trzeba oddzielać Autora od tekstu, bo tutaj prawie każdy, identyfikuje się z tekstem, a później, przy najmniejszej krytyce - płacze.
    Gdyby każdy autor miał tyle przygód, o których pisze, to życia by mu zabrakło, na realizację.
  • piliery 21.07.2019
    betti To prawda i zawsze tak robię. Tak jednak poczułem. Ten list jakby wyrwany z kontekstu. Czegoś mu brakuje jeśli chcesz by był traktowany jako forma literacka.
  • betti 21.07.2019
    piliery wstawiłam to w formie listu, więc co tu jeszcze powinno być?

    Miałam pisać jak Słowacki do matki? Dlaczego, jeżeli to już było?
  • piliery 21.07.2019
    betti Tak jak pisałem: piwinien to być blok listów. To jednak tylko moje odczucie.
  • betti 21.07.2019
    piliery czy Ty naprawdę chciałbyś, żebym listy pisała? Czy wyobrażasz sobie, jak by wyglądał taki list do - pani Kasi? Nie kuś!
  • piliery 21.07.2019
    betti :D Piszemy o TYM liście. On potrzebuje kontekstu, wsparcia. Jest jakby wyrwana kartką z fragmentem wpisu z dziennika. Wasza miłość z Aisak jest może interesująca ale stała się powszednia. :)
  • betti 21.07.2019
    piliery zasmuciłeś mnie - takie gorące uczucie, a Ty ''powszednia''

    Piliery ja nie mam cierpliwości do tasiemców. Poza tym tak dbam o moją tfurczość, że mogę sobie pozwolić na takie ''jednostrzały''
  • Aisak 21.07.2019
    Te, Pani Kasia, to nie napis na landrynkach, więc mnie nie wywołuj.
    Mongole.
  • betti 21.07.2019
    Oho... a to się narobiło. Strach się bać!
  • Aisak 21.07.2019
    Powinna być pani przykładem dla laików
    lajkoników.

    Tekst by zyskał, gdyby go pani poprawiła wyzbywając się mowy potocznej i niecenzuzaralnego słownictwa.
    Poza tym nosi znamiona poprzedniego tekstu, więc nudą wieje szanowna pani.

    Ale powodzenia życzę, bo skomponowanie dobrego tekstu nie jest wcale łatwe.
  • betti 21.07.2019
    Pani Kasiu, od pani niestety niczego się nie nauczę, z tego prostego powodu, że pani pisać - nie umie, więc przyganiał kocioł - garnkowi.

    Poza tym pani była poniekąd inspiracją, ale to już inna sprawa...
  • puszczyk 21.07.2019
    Istotą naturalności tekstu są własnie wulgaryzmy i potoczny język.
    Tylko zjawiska bez polotu silą się na listy, które przypominają do bólu literacką poprawność i przez to są zupełnie niewiarygodne.
  • Aisak 21.07.2019
    puszczyk, Aha.
  • Kastor 21.07.2019
    puszczyk Prosto, i po żołniersku, jak krowie na wygonie.
  • Aisak 21.07.2019
    Kastor, ciebie nie tylko wykatrowali na dole, ale i na górze.

    Kastor były pastor
    Zwabił do zachrystii Jurka
    Bo chciał bardzo dotknąć ...

    ...
  • Misiu M 22.07.2019
    betti -he ! i tak pisze ktoś kto mi truł o godnym przyjęciu krytyki
  • betti 22.07.2019
    Misiaczku, a co ci się nie podoba, złociutki?
  • Misiu M 22.07.2019
    betti cytuję :Pani Kasiu, od pani niestety niczego się nie nauczę, z tego prostego powodu, że pani pisać - nie umie, więc przyganiał kocioł - garnkowi.
  • betti 22.07.2019
    Misiaczku i co tutaj takiego strasznego? To sama prawda przecież.

    Gdyby pani Kasia się znała, to jej publikacje lśniły by tutaj jak gwiazdeczki, a tak niestety nie ma.
  • Aisak 22.07.2019
    Nie ma, nie ma, bo Pani Kasia wykasowała swoje gwiazdeczki.
    By zazdrosne pi pi piz, nie trafiał szlag xD
  • betti 22.07.2019
    Tak, tak...
  • Misiu M 22.07.2019
    betti nie o to chodzi kto się zna albo lepiej pisze tylko twoja reakcja na krytykę ;-))
  • betti 22.07.2019
    Misiu M nie pieprz, nie mam dzisiaj cierpliwości. Narka
  • Aisak 21.07.2019
    Czytanie ze zrozumieniem, to dla pani high level, prawda?

    Współczuję.
    I za to lekkie upośledzenie
    nie zlinczuję.

    To słowo na k.... to pewnie pod moim adresem. Kogoś pani odbiłam?
    Szkoda, że guza nie nabiłam.

    Dzisiaj nie mam ochoty na zabawę z panią.
    Nudy.
    Ziew.
  • betti 21.07.2019
    Pani Kasiu, ja nie o tym. Pani nie jest mi w stanie nikogo odbić, proszę sobie - nie pochlebiać.

    Uśmiałam się...
  • Aisak 21.07.2019
    Proszę pani, jak zwykle pani się nie zna...

    Można komuś odbić nerkę
    Piłkę lekarską na głowie
    Odbić, czyli zrobić ksero

    Jest tyle możliwości...
    A pani tylko o jednym.


    Proszę dać anons do gazety (Polskiej)

    Porzucona matrona
    Szuka nowego patrona







    xD
  • betti 21.07.2019
    Dla takich chwil, warto żyć...

    Kiedy poczytałam komentarze pod wcześniejszym tekstem, kiedy to niektórzy dopatrywali się autentycznych przeżyć - śmiać mi się chciało, dlatego poszłam za ciosem...
    Pani Kasiu, kiedy pisałam, że wychowywałam się w bidulu, też pani w to wierzyła?
  • Aisak 21.07.2019
    Bidul?
    Nie znam tematu, bo nie czytam
    wszystkich mongolskich tekstów ałtołki.

    Tełaz ałtołka twiełdzi, że to sf...


    A więc nie porzucił?
    Good for U
  • betti 21.07.2019
    Tak - zgadła pani. Będzie pani płakała ze mną?
  • TeodorMaj 21.07.2019
    Kiepski ten list. Jakby napisany na kolanie, na odwal się, żeby po prostu było co opublikować. Cóż, co miałem napisać, napisałem. A i jedno słowo aż woła o pomstę do nieba... Wiesz które?

    ...

    "PŁAKUSIAŁ"... co to do cholery jest za sformułowanie?
  • betti 21.07.2019
    Mnie się podoba to słowo. Teoś nie przeginaj, to autentyk. Ty nie wiesz...

    Miłego dnia.
  • TeodorMaj 21.07.2019
    betti, kochanie, ale ile Ty masz lat żeby takich słówek używać?
  • betti 21.07.2019
    Osiemnaście - skończyłam. Wszystko mi więc wolno.
  • TeodorMaj 21.07.2019
    betti ja nie twierdzę, że Ci nie wolno, bo w nakazywaniu i zakazywaniu to nie ja tutaj wiodę prym...
  • betti 21.07.2019
    TeodorMaj a chciałbyś, chętnie oddam berło?
  • TeodorMaj 21.07.2019
    betti, wybacz, kochanie, ale Twojego berła to ja bym nawet nie dotknął...
  • betti 21.07.2019
    Teoś jak Ty mnie zasmuciłeś... jak mogłeś? Jak teraz żyć!
  • Aisak 21.07.2019
    Czy będę płakała za panią?
    Yyyyy,
    Tam są drzwi, użyj klamki i zobacz, czy nie ma cię po drugiej stronie.
    Świata.
    Równoległego.
    xD
  • betti 21.07.2019
    Pani Kasiu, zasmuciła mnie pani - bardzo.
  • Canulas 21.07.2019
    A ja nie uważam, że jedyną formą gdzie tekst mógłby zyskać, jest wyzbycie się potocznych wtrętów.
    Oczywiście jest to jedna z możliwości, ale czy naprawdę chodzi o samą potoczność, czy to, by nie tworzyć dysonansu i niespójności. Mnie tutaj nie koreluje zgoła co innego, choć oczywiście opinia ma mała, licha i wysoce subiektywna. Się nie zgodzić można. A wręcz, może nawet i lepiej się nie zgadzać?
    Otóż: Nie bardzo mnie się komponuje i zarazem tworzy odbiorczy dysonans, początkowe oraz końcowe (a więc w zasadzie klamrowe) "Kochanie" z jeszcze późniejszym "Narka". To "Narka" mi wręcz pogłębia dziurę w dupsku. Gdyby amputować "Narka" oba "Kochanie" można uznać za podane w wydźwięku prześmiewczym. "Kochanie" kpiące i w dewaloryzacji znaczeniowej. Tak czytając, miałoby to sens.
    Podmiot (abstrahując już od tego, czy wydźwięk jest biograficzny, czy nie) zyskałby poprzez spójność. Dopełniłby przekazu w brzmieniu: "Chciałeś mnie skrzywdzić, ale jak widzisz jest mi bez ciebie lepiej". Tylko, że to nieszczęsne, grubiańskie i frywolne "Narka" wywraca całą uzyskaną w tekście znaczeniowość do góry kołami. Widać w tym złość zrodzoną z bezsilności. Jedno małe słowo, a kładzie pod znak zapytania całą misternie tkaną sieć i sprowadza treść do roli autooszustwa. Wywaliłbym "Narka", ale również uważałbym, żeby nie zakończyć listu nazbyt wyniosłym, nuworyszowskim pożegnaniem w stylu: Żegnaj. Ma nie być ckliwie (to nie przeminęło z huraganem Andrew). Ma nie być ckliwie, ale i ma nie być prostacko. Bo jeśli jest prostacko, to zdradza żal i tęskniotę, która, nawet jeśli jest, musi zostać ukryta.
    Nie wiem na szybko jakim słowem można "Narkę" zastąpić, ale szukałbym wśród neutralnie brzmiących. Upatrywałbym końca w czymś, co się nie rzuca w oczy. Tekst ma wyrazić się sam i obronić również w swym obrębie. Nie trzeba piania i operetkowania na koniec. Adresat ma uwierzyć, że w treści nie ma skrywanego żalu, a jest jedynie suma końcowych przemyśleń. Że już naprawdę jest dla piszącej nieistotny. Że ona coś zrozumiała i tylko w klinicznie-paragoni" sposób to obwieszcza. Narka to wrażenie psuje.

    Być może również przemyślałbym alternatywę dla "płakusiał", gdyż niesie pejoratywizm i trochę zagrzewa do awanturnej odpowiedzi (trochę atakuje, podszczypuje). A w liście o charakterze: teraz już rozumiem, wiem i nie żałuję – nie powinno mieć to miejsca. Typ ma zrozumieć, że pisząca żywi do niego jedynie obojętność. Że list jest jedynie podsumowaniem. Pierwszym krokiem na nowo obranej drodze. Bez podszczypywań. Podszczypuje się kogoś, w jakimś celu. Również bym to słowo przekalibrował na bardziej naturalne.

    Podoba mi się za to użycie "nie pleć". Myślałem przez chwilę nad "nie pieprz", którego użycie byłoby debilne. Dobrze, że tego nie zasugerowałem. Szukałbym właśnie słów brzmiących w okolicach: "nie pleć".
    Reszta ok. Zachowane duże litery w zwrotach świadczą o klasie.
    Natomiast podoba mi się jeszcze to z tatuażami. Kiedyś użyłem tego w sformułowaniu: "Tak się trząsł, że płakały na nim nawet tatuaże". Czy jakoś podobnie. Nie< razem>mniej lubię.

    Komentarz w żaden sposób nie jest wymierzony w autorkę, a rady jedynie subiektywne. Jak pisałem wyżej: się można nie zgadzać albo i nawet nie czytać.
    Piss-Joł.
  • Canulas 21.07.2019
    Sorry, to pierwsze zdanie powinno być w widełkach cytatu, ale zapomniałem
  • Tjeri 21.07.2019
    Canu, przeczytałam z zainterosowaniem Twój komentarz. Jest trafny o ile... właśnie ten źle skrywany żal nie był celowy.
    Kiedy pisze się coś takiego pod emocjami, trudno by emocje gdzieś bokami nie wylazły. "Narka" (choć samo słowo jest straszne), to takie ukłucie raz jeszcze. Miało wyjść lekko a nie łzawo (tak jak to zauważyłeś przy "żegnaj", a znowu "dowidzenia" mogłoby sugerować brak nieuchronności). A "narka" powinna sugerować, że już koniec, ale dla mnie to betka. "Narka, idę na zakupy" :D.
    A że widać tu źle skrywany żal... Może to też przekaz dla adresata? Może jakaś mini furtka dla niego?
    Ot tak sobie popłynęłam...
  • Canulas 21.07.2019
    Tjeri, lubię takie polemiki. Może i tak. Celowością można obronić wszystko, ale są rzeczy, których pokazywać się nie chce instynktownie. Oczywiście mogę teraz usiaść, walnąć kawę i napisać sześć razy dłuższy komentarz, czemu "Narka" np. jest zasadna. Sforsować swoje własne stanowisko. Tyle, że tu już wchodzimy na ogródek prywaty i sukiektywności. Ja tego nie poddałem pod: "tak ma być, to jedyna słuszna droga, zmień", tylko ogarnąłem pod swoim katem, bazując na mi dostępnej sumie przemyśleń. Multiwszechświat jest zbyt wielotorowy, by wziąć pod uwagę choćby ułamek możliwości, bo efektem motylego skrzydła, wystarczy drobne przeinaczenie i wszystko powykręca się, tworząc niepoliczalną alternatyw.
    Ja przedstawiłem jedną z dróg, bo niezbyt mi zagrało to w spójności. Jeśli idziemy w kierunku "wyjebki" i "czilu", wtedy faktycznie "nie pleć", bym dochamił na jakieś przynajmniej: "nie pierdziel".
    Nie idzie o to, że moje zmiany są lepsze. Chodzi o to, że według mnie (i naprawdę tylko według mnie) gama użytych środków tworzy ludonarracyjny dysonans w swym własnym obrębie.
    Tak to widzę ;)
    Natomiast bardzo spoko piszesz z tą furtką. Przyznam, że ta - w zasadzie jedna z najprostszych i najpospolitszych możliwości - nieco mi uleciała. A jako że jestem dość dużym zwolennikiem Brzytwy Ockhana, mogę nieśmiało przyznać, że na poletku eliminacji najpospolitszych rozwiązań dałem troszkę dupiszcza ;)
  • Tjeri 21.07.2019
    Canulas - może dlatego przyszło mi to głowy, że sama napisałam kiedyś "baj". I furtka w tym była, choć w momencie pisania nie chciałam tego przyznać nawet przed sobą. ;-)
    Takie polemiki to najfajniejsza rzecz na portalach :), żałuję, że rzadko się zdarzają. A co do naszych rozważań - to pozostaną czysto akademickie, dopóki nie poznamy intencji odautorskiej :).
  • Canulas 21.07.2019
    Tjeri, kłaniam się.
  • Tjeri 21.07.2019
    Canulas ☻
  • kalaallisut 21.07.2019
    Taki z zadziorem list. Hmm trochę na pokaz, w ramach zemsty, skoro go pisze to bohaterka nadal jest z nim emocjonalnie związana, skrywany żal i pokazania siebie w świetle, jak mi tu świetnie bez ciebie dobrze sobie radzę jestem adorowana tyle się dzieje plaża itd... ale wiesz jednak myślę o Tobie :)
  • betti 21.07.2019
    Zaraz, a nie widać w liście ironii, bo o nią najbardziej mi chodziło?
  • Misiu M 22.07.2019
    ładne byłoby ale...
    jakaś dziwna moda ostatnio nastała na wulgaryzmy
    bardzo mi zgrzytnęło w postscriptum...
    dlatego 5 nie będzie ;-(
  • betti 22.07.2019
    Misiek nie żartuj tak nawet, jak mi nie dasz 5, to będę... płakała. Dawaj Szybko!
  • Misiu M 22.07.2019
    Nieładnie tak płakusiać. Krytykę trzeba umieć przyjąć z godnością.
  • betti 22.07.2019
    Misiaczku krytykę - tak, ale nie gorzkie żale - przecież.
  • Misiu M 22.07.2019
    betti ale ty kombinujesz dziewczyno hi hi byle wyjść na swoje
    nie przekonałaś mnie prawdę mówiąc
  • betti 22.07.2019
    Misiu M a komuś się udało przebić ten pancerz głupoty?
  • akwamen 22.07.2019
    bettonek synuś cię woła!
  • Kastor 22.07.2019
    akwamen twoja stara to betonek że takie świństwo urodziła. Tfu chyba cię z odchodów wygrzebała. Paszoł won teolu z opowi.
  • Tomek Bordo 22.07.2019
    Betti canulas mnie obraził i kazał w*pierdalać z opowi. Bez powodu
  • Nuncjusz 22.07.2019
    Miał powód chamowaty debilu
  • Nuncjusz 22.07.2019
    Poleciałeś na skargę do mamusi? :)
  • Canulas 22.07.2019
    Tfu ci na mordę. Zdychaj!
  • akwamen 22.07.2019
    Jaka mamusia taki synuś... ;) a nie mówilem że stworzycie potwora...
  • Ritha 22.07.2019
    akwamen :(( ja go bronilam z dobrego serducha, ale tera to juz kij mu w szprychy
  • akwamen 22.07.2019
    Rithka też raz to zrobiłem... pomysł nie był dobry
  • Kastor 22.07.2019
    akwamen A ty kastracie umysłowy po co tu? Kazałem ci sp”””alać z opowi. Paszoł won trolu.
  • betti 22.07.2019
    A co takiego zrobiłeś, bo tyle tu moich dzieci na skargę przybiegło...?
  • Tomek Bordo 22.07.2019
    betti NAPISAŁEM COŚ W WĄTKU Z LINKAMI I ZA TO MNIE OBRAŻAJĄ!!!! MAM DOŚĆ ODCHODZE Z OPOWI
  • akwamen 22.07.2019
    bettusiu mamusiu Tomusia, a tak se bronilem jak jedna userka koniecznie chciała synusia twego rozpieszczonego do pana admina zgłosić hi, hi
  • Kastor 22.07.2019
    akwamen paszoł won trolu.
  • akwamen 22.07.2019
    Kastorku trollu se możesz skoczyć .... na bungee hi, hi
  • akwamen 22.07.2019
    Kastor hi, hi, hi
  • Kastor 22.07.2019
    akwamen paszoł won umysłowy impotencie.
  • akwamen 22.07.2019
    Kastor powtarzasz sie... zaciąłeś się? hi, hi
  • Kastor 22.07.2019
    akwamen idż do starej wypłacz się w rękaw tfu teolu, won.
  • betti 22.07.2019
    Tomek Bordo nie możesz przeprosić, każdy jakąś głupotę czasami walnie?
    Can, nie jest głupi - zrozumie.
  • Bogumił 22.07.2019
    Tomek nie poddawaj się walcz. Jak coś sypnąłeś bez sensu to przeproś.
  • akwamen 22.07.2019
    Kastor idz do starej wyplacz sie ... w co tam chcesz, won! hi, hi
  • Kastor 22.07.2019
    akwamen paszoł won wypierdku mamuta.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania