Nie odchodź
Na niebie miliardy gwiazd, migocząc ślą znak, iż każda z nich, posiada duszę, blask i wyobraźni smak.
Dając nadzieję, że jedną z nich, będziesz i ty, lecz gorzki smak minionych lat, uświadamia nam co oznacza strach.
Choć nadziei we mnie niemiara , oraz szansy cień pragnąc ci dać, to puls zwalnia, tocząc walkę.
Spojrzenie twe kruche, próbuje złapać w mistyczną sieć, krzycząc nie odchodź.
Pragnienia toną między płomieniami, wnet rozum powraca do żywych, stając przed bolesną prawdą.
Jak ogień tlenu, potrzebuję twego oddechu, ku szczęścia i życia mego celu.
Komentarze (5)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania