Nie pisz, nic tu się nie zmieniło
Zagrzebana w piasku intymność nie powinna była
się zdarzyć. Dotyk nabrzmiałych ust, ślad wilgoci,
rozbiegane oczy igrające z wiatrem. Banalna
historia – wymyślony żal.
Kiedyś zapytają nas o wszystkie stracone lata,
minione dni, bajkowe pozowanie, smak wzajemnych
wyobrażeń, odwagę, której nikt nam nie odebrał.
Mogliśmy zdobywać świat, bawić w wojnę.
Budować lub burzyć, a wciąż językiem brniemy
w zaspach. Nieważne, kto i kiedy. Zużyte baterie
tracą moc, a seks to dziś przereklamowany towar.
Komentarze (12)
Sex jest zdecydowanie przereklamowany i do tego cholernie męczący:)
Czekam i czekam tylko też nie bardzo wiem na co
No bo przeca nie na miłość:)
Aczkolwiek nie każda odpowiedź, potrzebuje pytań,
tak samo jak nie każde pytanie zna odpowiedź. I w sumie, lepiej że tak.
A na pewno, ciekawiej i mniej nudno:)↔Pozdrawiam:)↔5
Zastanawiam się, czy "nie pisz" znaczy co znaczy, czy przeciwnie – "pisz i udowodnij, że się mylę".
Wiersz mówi o konkretnej sytuacji lirycznej, choć każdy czytelnik może tu podstawić inną historię. Wspólnym mianownikiem będzie żal – czegoś co się wydarzyło, a może przeciwnie. W sumie nieważne, jedno i drugie zżera.
Przytłaczający jest ten wylewający się liryczny marazm... Aż otworzę okno i zaciągnę się wiosną – na odtrucie.
A wiersz dobry ;).
Mogę do każdej ze zwrotek dopasować sytuacje z własnego życia i stworzyć mini kolaż.
Dobre to : )
Pozdrawiam.
później publikacje. Po prawej stronie będziesz miał znaczek ołówka, klikasz i edytujesz, aż zostanie owa kropka czy inny znaczek.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania