nie pytam, kiedy boję się odpowiedzi
coś budziło się i gasło między nami, jakbyśmy nie potrafili,
nawet z bliska, znaleźć drogi do siebie. wszystko przez zagubienia,
były jak ruiny. ani ich zapomnieć, ani zburzyć.
siedziały głęboko w życiorysach, dlatego każdy krok do przodu,
równał się natychmiastowym wycofaniem.
bolało, ale mniej niż dokładanie do rubryki kolejnych pomyłek.
tym bardziej że przelewały się w nas niepokoje,
jakby przeżycie jednej wiosny wystarczyło na wszystkie lata.
tylko czasami, kiedy zbyt szybko przychodziły noce, a sny siadały
na parapetach, rodziły się pytania i umierały na ustach.
Komentarze (121)
No w końcu się pojawiłaś... i to w jakim wydaniu❗️
Nie będę rozbierać tekstu na czynniki pierwsze, ale coś wyróżnię:
"były jak ruiny. ani ich zapomnieć, ani zburzyć"
Bo takie ruiny to nasz wewnętrzny skansen, który powinien zostać w nas 'pod specjalnym nadzorem.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam również
Zawsze z przyjemnością pochylam się nad czymś... co wpadnie mi/ choćby w jedno oko.
Spokojnej nocy.
Spokojne noce są nudne, ja Tobie życzę szalonej i gorącej...
Swoje lata już mam... wystarczy mnie tego fitnesa i innych rozciąganek do następnego tygodnia🤣🤣🤣
Wzajemnie Grafka - dobrego i spokojnego snu.
(już mnie Morfeusz za obie ręce i jedną nogę ciągnie na swoją stronę)
Zadryndoliło mi jeszcze 'wczorajszą czerwienią', więc wypada odpisać... ja na przykład bardzo lubię = tak 'bezsennie przez kogoś' i chętnie przejmuję/chociaż część/ 'czerń sumienia'... i jest szarość, a szary kolor się nie brudzi🤣
Wczorajsz dzień dał mi tak popalić, że choćby sam Maleńczuk - zatańczył przede mną kankana/na golasa/, to nawet nie zwróciłabym uwagi.
Miłego dnia.
To skandalista/pierwyj sort/, a swoimi wierszami - po prostu gładzi trzewia/naprawdę... ale ok, zamieniam Maleńczuka na Bajora/ bez kankana/, śpiewającego "Ogrzej mnie"🤣
Chodziło mi o to, że lubię tę piosenkę... jakoś 'rusza' mnie xD
Mnie męczy głupawka = w sensie, że niezmiennie dopada mnie, ale wiesz... powodem takiego stanu - może być jakaś podsufitowa nierówność, albo zbyt szybkie wysuszanie się mojego "włoskiego orzeszka'... nie chciałabym dożyć chwili, kiedy zmieni się w małego fistaszka🤣
Ok, zmykam do zajęć. Pa
Miłej niedzieli...
Kiedy to właśnie ja... zawsze byłam taka - mimo wszelkich przeciwności/nawet gdy życie płatało najgorsze psikusy... strzepywałam z siebie wszystko - choć łatwo nie było... i z uśmiechem szłam dalej/w nową rzeczywistość.
Również miłej życzę.
a tytuł wyjątkowo do mnie trafia
Pozdrawiam
pragnienie budzi
świty pełne pustki
nie kwitną maki na betonie
zostają marzenia
że każdy świt może być
nowym otwarciem
...
Pozdrawiam serdecznie 5*
Miłego dnia ❤️🌹
Pozdrawiam ❤️
Second Hand rekwizytów.
Poza tym tego co ty piszesz nikt nie rozumie i nie wiem dla kogo piszesz...
"obierany seler pachnie moją krytykantką"
- Było moją starą.
NO! To tak właśnie.
w końcu poprosiłam, żeby nie przychodziła do mnie, bo niewiele czai, a tłumaczyć nie będę...
Bierność to milcząca agresja.
Niepotrzebnie cię zaczepiłam - Tak, to prawda! Przyznaję się do tego!
Ale, jak widzę, jaką szopkę odgrywa grain, jaki to on dobry i jak bardzo chwali twórczość Trzy i Cztery, to po prostu, po prostu, no po prostu, aż mnie trzęsie!!!!!!! Trzęsie mnie od tego cyrku!
Przysięgam uroczyście, że nigdy, przenigdy, żeby mi miały wszystkie paluszki uschnąć i odpaść, to nigdy więcej cię nie zaczepię.
Nigdy.
Wyprzedził epokę?
Ale ktosik inny mogłoby źle zinterpretować, więc wolałam wyjaśnić.
Ludziom potrzebna interpretacja.
Taka racja.
Stanu.
Dziękuję za książkę, za dedykację, którą odbieram tak, że po prostu
czytelnik jest ważniejszy niż półka w bibliotece. Jeszcze nigdy nie
widziałam tak gęstej książki. Na jednej stronie sześć, pięć wierszy, a
każdy waży tyle, że powinno po nim być sześć stron pustych, na notatki z
przemyśleń. Masz w tej książce kilka tomików na raz. Spis treści wygląda
ciekawie.
Teksty się trzymają razem, a ja trzymam je w jednej okładce. To też
praktyczne.
Zaczynam czytać. To naprawdę coś niezwykłego, to Twoje pisanie. Nie
wiem, czy książkę bez informacji o wydawnictwie, ale - przecież - z nr
ISBN można zgłosić do rożnych nagród ogólnopolskich, ale może można
spróbować. Poszukaj tych konkursów na najlepszą książkę/debiut roku,
powysyłaj. A może masz jakiegoś znajomego krytyka literackiego? Albo i
nieznajomego? Może poproś o recenzję?
Myślę, że Twoje wiersze są warte nagród .Ale też - są niezwykłą pamiątką dla dzieci i wnuków, które kiedyś dorosną i na nowo będą Ciebie poznawać, odkrywać też historie o sobie.
Jak ktoś mi napisał, 'wiersze mają trafiać do ludzi, to ma być chwila przyjemności, a nie rebus, nad którym trzeba kilka godzin siedzieć, żeby zrozumieć', dlatego odeszłam od 'takich' wierszy, a przecież też kiedyś wydawało mi się, że im trudniej tym lepiej...
Ty sobie ubzdurałeś, że piszesz dobrze, bo nikt nie rozumie i faktycznie niektórym ciężko się do tego przyznać i chwalą twoje wypociny, ale kiedy pytałam o konkrety, cisza.
Czy to nie daje ci do myślenia? A jeszcze powtarzalność tych samych metafor w kolejnych 'wierszach'...
Napisz wiersz, który będzie zrozumiały dla wszystkich, i napisz go na poziomie, w tym pokaż warsztat, formę, to sztuka. ale ty tego nie zrobisz, bo wtedy wyszłaby twoja przeciętność...
NO!
I tak zostanie.
odpowiedź. A przecież bywają wyjątki w regule. Mam też jakby skojarzenie, z przygasającym ogniskiem, co już nawet poparzyć za bardzo nie może. Co z dwojga złego, jest lepsze,
niż zimny popiół. Tekst zastanawia:)↔Pozdrawiam🔥
Dziękuję za komentarz
Pozdrawiam również
pitolik 2 min. temu
napełniłeś mnie energią miłości
wygoiłeś z ran na duszy
transformuję przy tobie radośnie
sięgam do pokładów mej wewnętrznej mocy
odwdzięczam się za to że jesteś
że mi się zdarzyłeś słodki mój owocu
całuję twe bolące miejsca
sabotuję zdarzenia na poboczu
olśniona kolorami twojej aury
jestem ci oddana do ostatniego włosa
zawsze bądź ze mną
kocham cię Eziu
Algemona
Tu https://www.opowi.pl/forum/piszemy-opowiesczabawa-w1751/
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania