Na poezji się nie znam, choć czasem zdarza mi się coś skomentować, a skoro już tu zajrzałam...
Może przejdę od razu do treści. Dla mnie są tu dwa różne, kontrastujące ze sobą obrazy. Jest to odejście-zaśnięcie, które przedstawia wycofanie, spokój, apatię, oderwanie od tego rzeczywistego, namacalnego świata, a z drugiej strony w drugiej strofie pojawia się chaos ― żar emocji, w których giną myśli, niknie racjonalność, a jednocześnie siła tych wrażeń zdaje się być destrukcyjna. Najgorzej jest zatracić w tym wszystkim istotę siebie i kto wie, czy nie istnieje taki czas, kiedy można się przebudzić i znowu być świadomym samego siebie bez obezwładniającej burzy wewnątrz. To taka raczej na wyrost interpretacja, ale tak mi się ta treść kojarzyła. Ogólnie rzecz biorąc, utwór mi się podobał.
Lucinda, bardzo miło mi Ciebie gościć pod wierszem. Widzę, że znasz się bardzo dobrze na poezji, bo odczytujesz bezbłędnie. Uwielbiam takie komentarze, wiem, że napisałabyś mi prawdę, gdyby to był gniot... i pokazałabyś, co poprawić. Takie postawy szanuję i cenię bardzo wysoko. Mam nadzieję, że będziesz czytała moje wiersze i w razie konieczności pomożesz mi je doskonalić. Za dzisiaj bardzo dziękuję.
Katharina, dziękuję za ''podobanie''.
Pozdrawiam.betti.
betti, muszę przyznać, że poezja kompletnie nie jest moją domeną, pewniej czuję się w prozie, ale w obu przypadkach lubię rozkładać wszystko na czynniki pierwsze i jednocześnie patrzeć z daleka. Wiersze są o tyle trudniejsze od prozy, że istnieje bardzo duża ich różnorodność w formie. W prozie, wiadomo, też są różne gatunki i odmiany, ale kwestie typu zasada pisowni są jedne, a w poezji często tego nie ma. Tu liczy się jej współgranie z treścią i pomoc w niesieniu pewnego ładunku emocjonalnego. Ale rzeczywiście gdyby coś mi nie pasowało, kłóciło się w moim odczuciu, również bym się do tego odniosła, choćby po to, abyś sama mogła przyjrzeć się temu od tej strony i ustosunkować się do mojej oceny. Moje wypowiedzi nie są i w najbliższym czasie a pewno nie będą profesjonalne, ale z pewnością szczere i jeśli wyniknie z tego coś dobrego, to tym lepiej.
W komentowaniu dokładnie o to własnie chodzi, żeby umieć czytać między wersami. To dotyczy zarówno poezji, jak i prozy, szczególnie, poetyckiej.Ja nie potrafię dobrze komentować. Owszem, napiszę, co moim zdaniem warto byłoby poprawić, ale nie mam takiego dystansu, jak Ty np. Podziwiam to u Ciebie i ubolewam nad sobą, że ja tak emocjonalnie zawsze...
Bardzo Ci dziękuję za poświęcony czas.
Zawsze jest czas na przebudzenie. Kiedy czlowiek dochodzi do swojej jesieni życia to zastanawia się nad tym co po sobie zostawi. Zawsze powtarzam swoim wnukom, że jak coś się zaczyna to trzeba to skończyć. A tak wiele spraw mamy niedokończonych i myślę, że w tych twoich słowach zamknęłaś myśl o tym żeby budzić się, tworzyć, aby coś pozostawić dla potomnych.
A tak obok to opowi. nie jest takie złe, tylko to my ludzie tworzymy taki klimat. Jestem ponad dwa miesiące i obserwuję tutaj takie koła wzajemnej adoracji i ktoś nowy jest jak intruz. Czy można te kanony przełamać? Strasznie mnie razi w oczy komentarz z niecenzuralnymi słowami, może nie jestem na czasie w tej młodzieżowej gwarze, ale mnie uczono inaczej. Są słowa inne. I kiedy już na starcie dostajesz taki komentarz to już jesteś w domu. Ja też daję piątki. Moim zdaniem powinno być inne ocenianie, nie przez pryzmat kopania kogoś już na starcie. Krytyka tak, ale merytoryczna i szczera i grzeczna. Nie wiemy kto jest po drugiej stronie, a może to osoba chora? Różnijmy się pięknie. Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę
fikus18.03.2017
Pasja mowa o wzajemnych kółkach adoracji mnie rozwalił. Sam sobie takie tworzysz. Lepiej mieć miłe komentarze niż szczerą krytykę, prawda? Jak ci wypisywano nad czym masz pracować to zbywałaś klienta i po sprawie. A naprawdę masz nad czym popracować
Sam pomysł to nie wszystko. Trzeba go w ciekawy sposób umieć przedstawić by nie nudzić.
Wszędzie jest TWA, tworzą je ludzie, którzy znają się od dawna i są ze sobą zżyci. Uważam, że to przeszkadza w rozwoju i niczego dobrego nie wnosi. Jeżeli mnie lubisz napisz mi prawdę, a nie chwal gniota, żeby sprawić mi przyjemność, trzeba się szanować.
Pasja, Fikus dziękuję za komentarze.
Pozdrawiam.betti
Czemu wszystkie wersy zaczynają się małą literą? Co do znaczenia domyślam się, że chodzi o jakiś kryzys egzystencjalny (jak to w poezji). Subiektywnie jednak, czytało się przyjemnie, bardzo spodobały mi się "poparzone myśli", nie mniej wiersz ów nie zostanie mi raczej na długo w głowie.
Niestety w przypadku poezji nie stać mnie na dłuższą krytykę, daj znać jak napiszesz coś prozą ;) Nie oceniam. Pozdrawiam.
Wszystkie moje wiersze piszę małymi literami, to w poezji jak najbardziej dozwolone. Ja też tym wierszem nie zawracam sobie głowy, uważam, że ten najlepszy ciągle jeszcze przede mną.
Dziękuję, że wpadłeś z dobrym słowem.
Pozdrawiam.betti
Nie przemawia do mnie nowosłowie. Nie przemawia naciągnięta parabola, przenośnia czy inne cudo umożliwiające robienie wody z mózgu. Poezja, sztuka wg moich kryteriów, ma wzbudzać pozytywne emocje. Inaczej jest albo grafomanią ( to jak u mnie!), albo narcyzmem, albo jeszcze ostrzejszą formą; już nie dewiacją a wręcz stanem maniakalnym. Bywają (również i na Opowi) wiersze poruszające, o czymś. Wręcz mówiące "włącz refleksję". Bywają. Na powitanie dam - jak innym - 5. Nie ocenię, bo na poezji się nie znam. Nie napiszę w związku z tym co źle a co dobrze. Mam nadzieję, że kiedyś pod Twoim wierszem napiszę "dziękuję", bo tak robię gdy Autor dotrze do mnie. Pozdrawiam. :)
Szczerze mówiąc, to prosty wiersz tak samo jak metafory. Fakt, trzeba troszeczkę pomyśleć, ale to raczej dobrze powinno robić szarym komórkom. Dziwię się, że dajesz 5, skoro do Ciebie nie trafił. Nigdy więcej tego nie rób w moim przypadku, bo lubię wyzwania...
Chciałabym poznać wiersz, który Ciebie poruszył. Ciekawa jestem.
Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam, betti
Wybacz, że Cię trochę obserwuję, ale zaintrygowałaś mnie. Nieproszony pozwolę sobie udzielić odpowiedzi, na pytanie, które zadałaś Karawanowi: http://www.opowi.pl/zapach-taty-s-a13864/
Nie podoba mi się zapis, nie wiem skąd ta maniera zapisywania każdego wersu dużą literą. Znalazłam też dopełniaczówkę. Ogólnie podoba mi się, ale to i owo bym poprawiła, bo myśl bardzo dobra. Mam nadzieję, że Neurotyk mi wybaczy.
Nazareth, ja jestem zwyczajna do bólu, nie mam pojęcia czym mogłam Ciebie zaintrygować.
gdzie jest "u ciebie"...? gdzie twoje sny do ziemi przywarły,
włosy oplotły chmury a marzeń połacie doglądasz
ogrodzone płotami z podartych chwil jak alarmy
strzegące bym znów nie spadł z nieba pod stóp twoich ołtarz
nie oplewiliśmy jeszcze nadziei nie zgubiły piór dziewicze wzloty
na niebie ciągle widać zarys naszych pisanych zachwytem życzeń
i nadal trwa na skórze ten pierwszy świeży dotyk
tak nam ambiwalentny jak lato w chłodny styczeń.
i jeszcze mógłbym wykarmiać złudzenia zasiane z tęsknoty
codziennie podlane pamięcią o tobie dla mnie to woda
lecz pytam gdzie jest "u ciebie"…? chcę poznać prawdziwy motyw
dlaczego muszę cię szukać po obcych klatkach i schodach
Czy, zgodne z zapisem bez interpunkcji, mam usunąć także znaki zapytania czy wielokropki?
Nerotyk, to nie o to chodzi, że wiersz musi być pisany małą literą i bez interpunkcji. Jednak zaczynać każdy wers od wielkiej litery po przecinku, jest nie do przyjęcia. Poza tym metafory dopełniaczowe, każdy od tego ucieka. Taki patos był na topie, ale dawno temu.
gdzie jest "u ciebie"...? gdzie twoje sny do ziemi przywarły,/ co tzn, ''u ciebie'' /
włosy oplotły chmury a marzeń połacie doglądasz
ogrodzone płotami z podartych chwil jak alarmy
strzegące bym znów nie spadł z nieba pod stóp twoich ołtarz
nie oplewiliśmy jeszcze nadziei nie zgubiły piór dziewicze wzloty
na niebie ciągle widać zarys naszych pisanych zachwytem życzeń
i nadal trwa na skórze ten pierwszy świeży dotyk
tak nam ambiwalentny jak lato w chłodny styczeń.
i jeszcze mógłbym wykarmiać złudzenia zasiane z tęsknoty
codziennie podlane pamięcią o tobie dla mnie to woda
lecz pytam gdzie jest "u ciebie"…? chcę poznać prawdziwy motyw
dlaczego muszę cię szukać po obcych klatkach i schodach
gdzie twoje sny czy do ziemi przywarły
a może oplotły włosami chmury
odgrodziły się płotem z podartych chwil
żebym znowu nie spadł z nieba do twoich stóp
Ja bym w ten sposób poprowadziła. Spróbuj dalej sam.
Gdzie twoje sny, czy do ziemi przywarły,
a może oplotły włosami chmury.
Odgrodziły się płotem z podartych chwil,
żebym znowu nie spadł z nieba, do twoich stóp.
Widzisz może być i wielka litera, ale koniecznie z sensem.
"co tzn, ''u ciebie'' – tzn., gdzie jest miejsce, gdzie jesteś ty, lub "gdzie jest takie miejsce, że można powiedzieć, że tam jesteś, że tam czujesz się jak u siebie. Na sto sposobów mogę Ci to wyjaśnić :)
Ad 1.1. Poznałem zasady, wiec wcześniej ich nie znałem...
Ad 2.1. Ująłem w cudzysłów (nie znając zasad) by podkreślić "u ciebie" jako, hmm... – metaforę?
betti, czy ja wiem, czy mi wystarcza. Jestem amatorem (czasem coś mi wyjdzie – w miarę...), czasem to czysta grafomania, którą usuwam ze spoconym czołem. W Polsce wiersze pisze kilka milionów ludzi (to ewenement na skalę światową – każdy chce być poetą – nie każdy może {to wszystko – ilość – nie idzie w parze z jakością i ja się do tego często przyczyniam).
Uważam, że jest ''coś'' w Twoich wierszach, widać gołym okiem potencjał, co z tym zrobisz- Twoja sprawa. Ja bym pracowała nad sobą, chociażby dla siebie, dla własnej satysfakcji, że mogę i chcę, a potem niech się inni biją o autograf.
Komentarze (70)
dla każdej nowej chwili"
oraz
"to ważne zachować cząstkę siebie
w niedokończonym wersie"
Pierwsze – ciekawe porównanie. Bardzo dobre!
Drugie – ciekawa metafora.
Trochę jak obwarzanek – najlepsze w wierszu na krańcach, w środku – pustawo... Szczególnie:
"rozpalone żelazo imituje serce
poparzone myśli
szukają bezpiecznego schronienia"
Powyższe: nic to nie mówi.
Jest potencjał :) 4
Niemniej jednak dziękuję, że zadałeś sobie trud przeczytania. Pozdrawiam serdecznie.bett.
poparzone myśli
szukają bezpiecznego schronienia
Nie napisałem, że nie rozumiem, napisałem: to bełkot.
Pozdrawiam równie serdecznie.
Może przejdę od razu do treści. Dla mnie są tu dwa różne, kontrastujące ze sobą obrazy. Jest to odejście-zaśnięcie, które przedstawia wycofanie, spokój, apatię, oderwanie od tego rzeczywistego, namacalnego świata, a z drugiej strony w drugiej strofie pojawia się chaos ― żar emocji, w których giną myśli, niknie racjonalność, a jednocześnie siła tych wrażeń zdaje się być destrukcyjna. Najgorzej jest zatracić w tym wszystkim istotę siebie i kto wie, czy nie istnieje taki czas, kiedy można się przebudzić i znowu być świadomym samego siebie bez obezwładniającej burzy wewnątrz. To taka raczej na wyrost interpretacja, ale tak mi się ta treść kojarzyła. Ogólnie rzecz biorąc, utwór mi się podobał.
Katharina, dziękuję za ''podobanie''.
Pozdrawiam.betti.
Bardzo Ci dziękuję za poświęcony czas.
A tak obok to opowi. nie jest takie złe, tylko to my ludzie tworzymy taki klimat. Jestem ponad dwa miesiące i obserwuję tutaj takie koła wzajemnej adoracji i ktoś nowy jest jak intruz. Czy można te kanony przełamać? Strasznie mnie razi w oczy komentarz z niecenzuralnymi słowami, może nie jestem na czasie w tej młodzieżowej gwarze, ale mnie uczono inaczej. Są słowa inne. I kiedy już na starcie dostajesz taki komentarz to już jesteś w domu. Ja też daję piątki. Moim zdaniem powinno być inne ocenianie, nie przez pryzmat kopania kogoś już na starcie. Krytyka tak, ale merytoryczna i szczera i grzeczna. Nie wiemy kto jest po drugiej stronie, a może to osoba chora? Różnijmy się pięknie. Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę
Sam pomysł to nie wszystko. Trzeba go w ciekawy sposób umieć przedstawić by nie nudzić.
Pasja, Fikus dziękuję za komentarze.
Pozdrawiam.betti
Niestety w przypadku poezji nie stać mnie na dłuższą krytykę, daj znać jak napiszesz coś prozą ;) Nie oceniam. Pozdrawiam.
Dziękuję, że wpadłeś z dobrym słowem.
Pozdrawiam.betti
Chciałabym poznać wiersz, który Ciebie poruszył. Ciekawa jestem.
Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam, betti
Nazareth, ja jestem zwyczajna do bólu, nie mam pojęcia czym mogłam Ciebie zaintrygować.
Pozdrawiam.betti
gdzie jest "u ciebie"...? gdzie twoje sny do ziemi przywarły,
włosy oplotły chmury a marzeń połacie doglądasz
ogrodzone płotami z podartych chwil jak alarmy
strzegące bym znów nie spadł z nieba pod stóp twoich ołtarz
nie oplewiliśmy jeszcze nadziei nie zgubiły piór dziewicze wzloty
na niebie ciągle widać zarys naszych pisanych zachwytem życzeń
i nadal trwa na skórze ten pierwszy świeży dotyk
tak nam ambiwalentny jak lato w chłodny styczeń.
i jeszcze mógłbym wykarmiać złudzenia zasiane z tęsknoty
codziennie podlane pamięcią o tobie dla mnie to woda
lecz pytam gdzie jest "u ciebie"…? chcę poznać prawdziwy motyw
dlaczego muszę cię szukać po obcych klatkach i schodach
Czy, zgodne z zapisem bez interpunkcji, mam usunąć także znaki zapytania czy wielokropki?
gdzie jest "u ciebie"...? gdzie twoje sny do ziemi przywarły,/ co tzn, ''u ciebie'' /
włosy oplotły chmury a marzeń połacie doglądasz
ogrodzone płotami z podartych chwil jak alarmy
strzegące bym znów nie spadł z nieba pod stóp twoich ołtarz
nie oplewiliśmy jeszcze nadziei nie zgubiły piór dziewicze wzloty
na niebie ciągle widać zarys naszych pisanych zachwytem życzeń
i nadal trwa na skórze ten pierwszy świeży dotyk
tak nam ambiwalentny jak lato w chłodny styczeń.
i jeszcze mógłbym wykarmiać złudzenia zasiane z tęsknoty
codziennie podlane pamięcią o tobie dla mnie to woda
lecz pytam gdzie jest "u ciebie"…? chcę poznać prawdziwy motyw
dlaczego muszę cię szukać po obcych klatkach i schodach
gdzie twoje sny czy do ziemi przywarły
a może oplotły włosami chmury
odgrodziły się płotem z podartych chwil
żebym znowu nie spadł z nieba do twoich stóp
Ja bym w ten sposób poprowadziła. Spróbuj dalej sam.
Gdzie twoje sny, czy do ziemi przywarły,
a może oplotły włosami chmury.
Odgrodziły się płotem z podartych chwil,
żebym znowu nie spadł z nieba, do twoich stóp.
Widzisz może być i wielka litera, ale koniecznie z sensem.
Co do formy – zmienię, bo jest to świadomie forma staroświecka. Jestem ze wsi :)
gdzie jest u ciebie - wybacz, ale dla mnie brak w tym logiki, chyba powinieneś zapisać to inaczej. Brzmi idiotycznie.
Ad 2. Dlatego ująłem w cudzysłów.
Ad 2. Dlatego ująłem w cudzysłów.
Ad 1.1. Poznałem zasady, wiec wcześniej ich nie znałem...
Ad 2.1. Ująłem w cudzysłów (nie znając zasad) by podkreślić "u ciebie" jako, hmm... – metaforę?
Pozdrawiam.betti
zygfryd.koniuszko@wp.pl
oczywiście to lewus, ale mogłabyś dać mi na niego jakiś kontakt do siebie,. np na fejsa
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania