Poprzednie częściNie wiem jaki tytuł XD

Nie wiem jaki tytuł II XD

Pierwszą klasę gimnazjum zdał dzięki egzaminom poprawkowym w sierpniu mimo tego, że dalej był wyśmiewany już, załamany jeżdżąc autobusem, pociągiem miał myśli samobójcze myślał co, by się stało, gdybym złamał, złamał rękę? Od razu miał obraz w głowie, jakby to wyglądało.

Poszedł do drugiej klasy gimnazjum, starał się zmieniać na lepsze, bo już uświadomił sobie, że stacza się co, raz bardziej dni mijały, później miesiące aż wkrótce podszedł do niego jakiś koleś z klasy.

-cześć czemu przez ten cały czas wogóle się nie odzywasz? Zapytał się nieznajomy.

Spojrzał na nieznajomego i odparł

-A po co mam się odzywać, skoro jestem wyśmiewany i czuje się odludkiem?

Nieznajomy nie wiedział co, zrobić więc zaczął, z nim rozmawiać po jakimś czasie pokłócili, się doszło do bójki.

Przez tę bójkę zaprzyjaźnili się mimo tego, że dalej borykał się z problemami, ale znalazł osobę, której może zaufać, spędzali razem czas, minęła druga klasa oczywiście jemu i jemu koledze nie udało się wiec, zostały im tzw.egzaminy poprawkowe. Obydwoje zdali, jego kolega zapytał się.

-gdzie idziesz po gimnazjum?

-może uda mi się dostać do liceum. Odparł.

oczywiście, nie udało mu się. Mama Olka (imie głównego bohatera) zapisała go do prywatnej, szkoły zawodowej o profilu mechanik.

Olek poszedł do swojej szkoły, próbował dopasować się do klasy, ale oczywiście nie udało mu się po dwóch miesiącach, nieznajomy zagadał do niego.

-Siemano mam na imie aksel, będziesz chciał pójść ze mną za szkole? Zapytał.

Olek na początku nie wiedział co, ma w tej sytuacji, zrobić pomyślał sobie raz kozie śmierć.

-mam na imie olek nie ma problemu.

Lekcje się skończyły wiec, olek poszedł za szkole, tam spotkał Aksela.

-Jednak przyszedłeś, chodź na kapliczki. Powiedział aksel.

-nie ma problemu. Odpowiedział olek.

Byli już na kapliczkach

-olek paliłeś już kiedyś marihuanę?

-nie, nie paliłem jeszcze

-to zapalimy sobie ten, pierwszy raz zawsze musi być. Aleks powiedział z ucieszona mina

-nie ma problemu. Odpowiedział olek z niezdecydowanym głosem.

Olek z Aleksem pala olek sobie pomyślał, kurde nie smakuje mu no ale to, może być dobra ucieczka od moich problemów. Od razu olek popełnił pierwszy błąd znowu powoli, zamykał się w sobie nawet, nie wiedząc o tym. I tak właśnie minęły trzy miesiące, olek, widząc różnice, postanowił sobie, że od nowego roku rzuca to, udało mu się.

Któregoś dnia wracając pociągiem do domu swoich rodziców, chrzestnych został posadzony przez rodzinę, że bierze dopalacze narkotyki.

CDN.

Wiem o tym, ta opowieść jest, troszkę słaba, ponieważ dopiero zaczyna się rozkręcać. A więc tak jak zwykle piszcie w komentarzach czy ma być trzecia cześć.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania