Poprzednie części: Nie wierzę...
Nie wierzyłeś, że wierzę? (+18)
Niewielki kościół liczący sobie niemal dwieście lat stoi na obrzeżach miasta. Jego fasadę wykonaną z piaskowca wieńczy figura świętego Michała Archanioła ustawiona pomiędzy dwiema ażurowymi wieżyczkami. Złożone skrzydła opadają wzdłuż tułowia. W rękach dzierży pikę zakończoną krzyżem.
Na całość zapraszam do Zeszytu trzeciego mojej książki: Opowiadania z zakładką :)
Komentarze (19)
Tak, mocne słowa padły w tym tekście, ale wyobrażając sobie sytuację, w której znalazł się bohater, słowa same układały się w taką całość.
Dziękuję za odwiedziny :)
Pozdrawiam :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania