nie winą młodzieży że wieje od katechezy
Kiedy byłem małym chłopcem,
i robiłem sobie co chce,
mama brała mnie na ręce
i karciła - nie rób więcej!
Bo na górze, z aniołami,
siedzi bozia i się gniewa:
gdy się bijesz z kolegami
lub na cudze wchodzisz drzewa.
Dziś, gdy jestem już jak tata,
poucza mnie gość w brokatach,
że wysoko, nad chmurami,
króluje pan nad panami.
Wszystko widzi i notuje,
a jak trza stawia też dwóje
kiedy jem golonkę w piątek,
czy na tacę brzdęków skąpie.
Jutro, już lżejszy od piórka,
chciałbym móc figlować w chmurkach,
bez słuchania przestróg mamy,
że na Ziemi, pod chmurami
siedzi Franek z biskupami,
który widzi, że miast w górze,
śpiewać psalmy w boskim chórze
to się szwendam z aniołami
między ziemskimi laskami.
Dzisiaj, gdy konsekrowani
puszczają się na plebanii,
już dzieciakom nikt nie wmówi,
że wysoko nad chmurami
siedzi bozia z aniołami
i sumuje z bożym synem
każdy ich grzeszny uczynek.
Komentarze (10)
/czy na tacę brzdęków skąpie./ – skąpię
Jednak znaki diakrytyczne obowiązują Nadal
i nie chodzi o tenisistę.
cul8r
A co do meritum - to już wszystko?
Naga na płótnie mordęga po Lwa i Oskara sięga.
Dorzucę i te. Jeśli odgadniesz dwie, dowiedziesz, że nie jest ci obce myślenie:
Posiada siepacza,
kobierzec tkacza.
Imprezka przodka krowy,
przed dyrygentem koncertowym.
Przewodniej partii skrawek łanu,
prostuje i totalnych panów.
Rosyjska rzeka, zaczyna odliczanie,
w galerii na ścianie.
Powko:)
Cepa się młóci...a jaka to.odmiana?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania