Niech żyje Polska!
Klet Korewa – gdy wybuchło powstanie styczniowe w lutym założył w Lasach Janowskich obóz i zorganizował sześćdziesięcioosobowy oddział ochotniczy uzbrojony w broń myśliwską i kosy. Gdy wyjechał w poszukiwaniu nowych ochotników dostał się do niewoli rosyjskiej. Został rozstrzelany w Kownie pod koniec marca 1863 r.
„Idąc na śmierć prosił aby mu pozwolono stać z niezawiązanymi oczami i patrzeć w oblicze ukochanej ojczyzny”.
Ksiądz Antoni Mackiewicz od marca do grudnia 1863 roku stoczył na Żmudzi około dwudziestu bitew i potyczek z wojskami rosyjskimi. Idąc na śmierć 28 grudnia 1863 roku, gdy zaproponowano mu ocalenie życia, za wydanie nazwisk dowódców powstania odpowiedział hardo:
„Ja zrobiłem swoje, teraz wy róbcie co do was należy”.
Bolesław Kołyszko, absolwent polskiej szkoły oficerskiej w Genui, student Uniwersytetu w Moskwie. Jeden z pierwszych, który dał hasło do powstania na Żmudzi, zorganizował tam oddział powstańczy. Uczestniczył m.in. w wielkiej bitwie pod Birżami (północna Litwa). Powieszony został w Wilnie 9 czerwca 1863 r.
„Z zimną krwią słuchał odczytywanego mu wyroku i wezwany pod szubienicą do zdjęcia powstańczej czapki rzekł do otaczających go oficerów rosyjskich: oprócz siebie nikogo tu godniejszego nie widzę. Zanim zginął oficera rosyjskiego, który strącił mu tę czapkę, strzelił z całej siły w pysk, aż tamten zalał się krwią”.
Feliks Selmanowicz „Zagończyk”, Danuta Siedzik „Inka” partyzanci wileńskiej brygady Armii Krajowej dowodzonej przez kapitana Łupaszkę, zostali rozstrzelani pod koniec sierpnia 1946 roku w piwnicach gdańskiego aresztu śledczego przy ulicy Kurkowej. Tuż przed oddaniem salwy przez żołnierzy plutonu egzekucyjnego, choć byli trzymani w oddzielnych celach i nie kontaktowali się ze sobą, zdążyli w ostatniej chwili krzyknąć te same słowa:
„Niech żyje Polska!”.
Co łączy wszystkie te postacie? To, że byli prawdziwymi Polakami i byli przekonani, że dla ojczyzny można zginąć bez żalu. Takich dzielnych Polaków były tysiące. Co stało się z tym narodem dzisiaj? Czy w wyniku czystek, niemieckiego i sowieckiego ludobójstwa i propagandy pozostali tylko ci, którzy plują na Polskę, brzydzą się naszą historią, opluskwiają fundamenty, wiarę, tradycję, bez których już dawno jako Polacy byśmy nie istnieli. Czyli hołota, często formalnie nawet wykształcona, ale hołota.
Komentarze (33)
Ciekawe czy ludzie pamiętają, co to znaczy.
P.s Dla ogólnej informacji. Dyskusja z lewakimi betonomi mnie interesuje.
Bogumił czytałeś moje opowiadanie pt. Small World?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania