Nieciekawa historia. Rozmowa o poezji
Tak mówi brzydka nudziara cała wydziarana przychodzi i puka do drzwi puk puk i mówi dzień dobry przyszłam porozmawiać o poezji
poezję to się pisze a niesiękurwa o niej rozmawia powiem ci tyle poetki piszą poezję i tyle koniec rozmawiać o poezji to mogątam jakieśtamkurwa wydawcy albo jacyś tam redaktorzy albo coś tam innekurwatakietam kurwaścierwa cała reszta po prostu pisze siedzą ipiszą nie gadają bo sobiepiszą co chcą
Tak chciałem poprostu powiedzieć ale tego nie powiedziałem pochójatamgadać to co człowiekowi ślina na język przyniesie
powiedziałem nie dziękuję
i zamkłem drzwi
Komentarze (4)
Pozdrawiam
i typową dla katolika plugawość języka.
Jesteś, jak każdy podnóżkowy konsekrowanych po prostu baranem. Tak, po prostu prostacki przy tym. ortografie.
Pojęcia o poezji jak i szacunku dla niej masz tyle aby prezentować się debilem i tutaj odchody chorego intelektu podrzucić.
Tekst naszpikowany wulgaryzmami zupełnie niepotrzebnie, nie dało to żadnego efektu poza znudzeniem przy powtarzalności. Może miało szokować, ale bardziej wygląda jakby dziecko pierwszy raz dorwało się do powtarzania usłyszanych wulgaryzmów...
Angelina, w co się bawisz?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania