Niedoceniona walka

<Chcę wspomnieć, że tekst ten tworzyli bardzo dobrzy pisarze, których poznałem na tej właśnie stronie, a ja go tylko skleiłem w całość. Tekst ma formę bardzo abstrakcyjną i mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu. W tej opowieści ukryłem wasze cytaty, lecz ich nie zaznaczałem, gdyż nie chciałem psuć całości. Wypiszę je w komentarzach. Bardzo dziękuję tym, którzy wspierają mnie, pomagają mi oraz dodają mi otuchy w tym co robię. W tym co jest dla mnie najważniejsze. Dziękuję i zapraszam do lektury.>

 

 

Niedoceniona walka

 

Mało się słyszy o tych, którzy grając rolę drugoplanową w wojnie dostali jakikolwiek order. Przecież tylko generałowie i dowódcy wygrywają wojny. Niepotrzebna im armia, niepotrzebne im mięso armatnie, które posyłają na pewną śmierć w ogień bitewny. Czy to na lądzie, czy na morzu to tych najwyższych rangą trzeba chronić i utrzymywać przy życiu, gdyż ich życie jest warte o wiele więcej niż cały dorobek tych nędznych podmiotów, którzy z własnej głupoty poszli walczyć za ojczyznę. Ludzie zapomną o tych poległych, lecz nigdy o zwycięzcach. A nimi są tylko generałowie.

 

Obudził się. Siedział skuty do krzesła w ciemnym pokoju bez okien. Oddychał ciężko, krwawił. Nie pamiętał, jak się tu znalazł. Jego wzrok powoli przyzwyczajał się do ciemności. Pokój był całkowicie pusty, a przed nim na podłodze leżała szklanka wody. W tej samej chwili zaschło mu w gardle. Musiał dostać się do wody. Wyciągnął nogę jak najdalej mógł, tworząc stopą kształt haka, by przybliżyć szklankę do niego. Już prawie dosięgnął, było tak blisko, lecz ktoś wszedł do pomieszczenia i szybkim ruchem uderzył więźnia twardym przedmiotem. Zemdlał.

 

Obudził się. Siedział skuty do krzesła w ciemnym pokoju bez okien. Oddychał ciężko, krwawił. Nie pamiętał jak się tu znalazł. Jego wzrok powoli przyzwyczajał się do ciemności. Czego ode mnie chcą, pomyślał, przecież jestem tylko zwykłym żołnierzem, wykonuję rozkazy. Nic nie wiem o tajnych planach, czy ważnych misjach. Po chuj mnie tu trzymają? Zobaczył przed sobą na podłodze szklankę wody, a że okropnie chciało mu się pić, spróbował ją dostać. Wyciągnął nogę jak najdalej mógł, tworząc stopą kształt haka. Szklanka przybliżyła się o kilka centymetrów, lecz w tej samej chwili do pokoju wszedł nieznany mu mężczyzna. Uderzył go zamaszystym ruchem w głowę, a więzień zemdlał.

 

Obudził się, krwawił. Pamiętał o myśli, lecz nie wiedział, jak brzmiała. Czuł się nieswojo. Wiercił się, by wydostać, lecz w tej chwili był bezsilny. Siedział wycieńczony i mimo że przed chwilą się obudził, to chciało mu się spać. Zasnął. Obudził go kilka minut później mężczyzna wchodzący do pokoju. Patrzył na niego i uśmiechał się szyderczo. Więzień miał coś powiedzieć, lecz jakby o tym zapomniał. Stracił ochotę, by walczyć, nie chciało mu się żyć. Lecz przezwyciężył lęk i ze wszystkich sił szarpnął kajdankami. One rozleciały się na pół. Mężczyzna z szyderczym uśmiechem, otworzył buzię, nie dowierzając i stanął jak wryty. Krwawiący i zmęczony rzucił się do szklanki, jak zwierzę do wodopoju. Pił zachłannie, a woda szybko się skończyła. Zdobył cel, osiągnął szczęście. Lecz to było tylko małe marzenie, które się ziściło. Teraz musiał się stąd wydostać. Mężczyzny już w pokoju nie było. Zniknął. Więzień nie przejął się tym zbytnio, chciał jak najszybciej wydostać się z tego pomieszczenia. Wyszedł z pokoju i padł na ziemię wycieńczony.

 

Obudził się. Wokół szare pola, a nad nimi unosiły się chmary kurzu. To ciała, pomyślał, jestem na pobojowisku. Tu niedawno była wojna, lecz jak się tu znalazłem? Choć przez te kilka godzin, a może nawet dni był prawie cały czas nieprzytomny, a mimo to miał podkrążone oczy. Wszędzie śmierć, tylko on jedyny żył, lecz nie czuł się jak żywy. Poczuł, że to jego klęska. Nic już nie może zrobić. Zapłakał.

Musiał iść. Więc poszedł przed siebie, w stronę zachodu słońca. Szedł na gapę, lecz czuł, że idzie w dobrym kierunku.

 

Karol, choć nie był żołnierzem, to czuł się jak na wojnie. Czuł, jak ludzie patrzą na niego z pogardą. Był przecież zwykłym pisarzem, prostym artystą, który nikomu nie wadzi. Lecz ludzie i tak go nienawidzili, gnębili, dążyli do tego, by zniszczyć Karola, w sposób mentalny. Psychicznie go wykończyć. To była dla nich frajda, dobra zabawa, hobby. Dla tego skromnego artysty całe jego życie było iluzją. Czuł, że jest na wojnie i osiąga nowe cele, lecz Karol był realistą i wiedział, że on za swe dokonania medalu nie dostanie, nawet zwykłych gratulacji. Tyle straconych nocy, dni, miesięcy, by być popychadłem?

Życie to kupa, zwykłe gówno. Czyż nie? Życie jest jak ser, który zaraz spleśnieje i wyrzuci się go do kosza. Tak myślał Karol. Dlatego ucieczka od ponurej rzeczywistości była jedyną drogą przez życie.

 

„Tętno wzrastało, ból brzucha nie ustawał, ścisk w gardle podobnie, podniecał się z każdą sekundą, ręce mu drżały, krzyczał coraz głośniej, nie umiał tego wyrazić słowami. Skończył, podziękował, ubrał się i wyszedł bez słowa”. Karol skończył powieść. Uśmiechnął się i schował ją głęboko do szuflady, by kiedyś za parę lat, ktoś ją znalazł i opublikował. By nawet za pośrednictwem nieznanej mu osoby mógł stać się choćby na chwilę sławny i zauważany przez ludzi.

 

Koniec

Średnia ocena: 4.4  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (60)

  • Karo 20.01.2016
    "wyzwolenie, wolność", "ten moment kiedy pamiętasz o myśli, ale nie pamiętasz jak brzmiała. Kiedy wiercisz się niespokojnie, chcąc pisać, ale nie możesz.", "Nieprzespane noce", "niezrozumienie przez wielu ludzi", "podróż na gapę", " podkrążone oczy", "Śmierć", "Łzy, samodoskonalenie, zawód, zdradzone zaufanie, poczucie klęski, fałsz, ułuda, iluzja, stracone noce, dni, tygodnie i jeszcze trochę" "ser", "kupa", oraz " Aktywne bicie serca, ból brzucha, ścisk w gardle, drżenie rąk, bolące oczy, krzyk, spowodowany brakiem odpowiednich słów,"
  • Karo 20.01.2016
    Jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim za pomoc ;)
  • Akwus 20.01.2016
    Stary, zmuszasz mnie do wysiłku intelektualnego ponad możliwości :) Boje się, że ten tekst może być tak głęboki, że wejdzie do kanonu lektur i moje biedne dzieci, będą musiały go analizować w podstawówce :(
  • Karo 20.01.2016
    To jest moja interpretacja poruszanego od dawna tematu "niedocenionych pisarzy" i uważam, że efekt jaki otrzymałem jest bardzo przybliżony do tego, który chciałem uzyskać ;)
  • Lukas 20.01.2016
    A mnie się właściwie podobało, choć w paru miejscach osobiście bym zmienił. 4
  • Karo 20.01.2016
    Dzięki :D
  • Celtic1705 20.01.2016
    Tekst mną strasznie poruszył. Nie sądziłam, że... tak będzie, ale tak się właśnie stało. Bardzo lubię tego typu historie, wojenne, o żołnierzach, ale... ale ta była inna. Odmienna. Pokazuje jak wielu ludzi zginęło, niedocenionych i niewinnych. Piękny i prawdziwy.
  • Karo 20.01.2016
    Dzięki ;)
  • KarolaKorman 20.01.2016
    Wspaniały tekst, dający do myślenia. Wielkie 5 :)
  • Karo 20.01.2016
    Dziękuję :)
  • elenawest 20.01.2016
    Super :-) 5
  • Karo 20.01.2016
    Dziękuję :D
  • patyy 20.01.2016
    Mi też się podoba, jednakże... Początek do mnie nie przemawia. :)
  • Karo 20.01.2016
    Dzięki.
  • Karo 20.01.2016
    Chodzi Ci o ten wstęp o generałach, czy o tej rutynie więźnia?
  • Angela 20.01.2016
    Zmusiłeś moje szare komórki do gimnastyki : )
  • Karo 20.01.2016
    Nie wiem, czy to dobrze czy źle, ale i tak dziękuję ;)
  • Slugalegionu 20.01.2016
    Mnie się bardzo podobało, ale jednak nie mogę zgodzić się z Akwusem. Ja nie miałem problemu ze zrozumieniem przesłania. :P Pięć i bardzo Cię przepraszam za krótki komentarz. :(
  • Karo 20.01.2016
    Dzięki wielkie! Myślałem, że ludzie zaczną mi wytykać błędy itp., a tu kompletnie nic :D Mam nadzieję, że tych błędów faktycznie nie ma, i że więcej moich tekstów nabierze takiego "rozmachu". Jeszcze raz dziękuję :D
  • Slugalegionu 20.01.2016
    Wiesz, ja mam chwilowy zakaz na ich pokazywanie, ale jak chcesz, to mogę to sprawdzić. :)
  • Karo 20.01.2016
    Slugalegionu Why?
  • Slugalegionu 20.01.2016
    Bo czepialstwo.
  • Karo 20.01.2016
    Slugalegionu Oj tam. Dzięki temu autor łatwiej to zapamiętuje i nie popełni tego samego błędu drugi raz, więc tak na prawdę to pomagasz i to bardzo, bardzo :D
  • patyy 20.01.2016
    Slugalegionu Nie czepialstwo, a fakt, zebys zwrocił uwagę na treść, a nie na błędy, na których skupiales sie do tej pory. :)
  • patyy 20.01.2016
    Karo Może na początku Ci się tak wydaje, ale my próbujemy mu pokazać, że nie zwraca uwagi na to, co autor chce przekazać, a jedynie na błędy. Jesteś tutaj bardzo krótko i jeszcze nie wiesz, jak on potrafi się czepiać o błędy, dlatego ma taki mały zakaz ich wypisywanie, bynajmniej na razie,, aby poczuł smak tekstu, a nie jego błedy. :)
  • Karo 20.01.2016
    patyy Rozumiem :)
  • Slugalegionu 20.01.2016
    Błędy:

    1) Nie potrzebna im armia, nie potrzebne im mięso armatnie [...] ~ niepotrzebne im mięso, bo przymiotnik.
    2) [...] dorobek tych nędznych podmiotów, którzy z własnej głupoty poszli walczyć za ojczyznę. Ludzie zapomną o tych poległych, lecz nigdy nie zapomną zwycięzców. A zwycięzcami są tylko generałowie. ~ Powtórzenia.
    3) Nie pamiętał(,) jak się tu znalazł. ~ Aby rozdzielić dwa czasowniki.
    4) Wyciągnął nogę jak najdalej mógł(,) tworząc stopą kształt haka [...] ~ Ad 3.
    5) Akapit drugi i trzeci są tym samym, powinieneś któryś usunąć.
    6) Pamiętał o myśli, lecz nie wiedział(,) jak brzmiała.
    7) Wiercił się, by wydostać, lecz nie mógł nic zrobić. ~ Mógł. Przecież się wiercił, a potem uwolnił.
    8) Był zmęczony, wycieńczony [...] ~ Po co dwa razy to samo info?
    9) [...] otworzył buzię(,) nie dowierzając [...] ~ Ad 3.
    10) Czuł(,) jak ludzie patrzą na niego z pogardą. ~ Przed jak.
    11) [...] tego(,) by [...] ~ Przed by.
    12) [...] miesięcy by [...] ~ Ad 11.
    13) „Tętno wzrastało, ból brzucha nie ustawał, ścisk w gardle podobnie, podniecał się z każdą sekundą, ręce mu drżały, krzyczał coraz głośniej, nie umiał tego wyrazić słowami. Skończył, podziękował, ubrał się i wyszedł bez słowa.” ~ Ostatnia kropka poza cudzysłowem.
    Plus nie powinno zaczynać się zdania od lecz. :P W kwestii nie błędów się nie wypowiedziałem, to nadrobię.
    Na początku artyzm aż uderzał, ale przecież tekst jest prosty w odbiorze zarówno metaforycznie, bo sam w nim wszystko wyjaśniłeś łopatologicznie, jak i jako dosłowną historię żołnierza. Historia budzi zaciekawienie, współczucie oraz gniew na społeczeństwo, a przynajmniej tak było w moim wypadku. Jednakowoż te wątki przebudzeń następują zbyt często jak na mój gust, utrudniało mi to czytanie, przez co początek faktycznie musiałem powtórzyć. Przydałoby się ich rozwinięcie i będzie dobrze.
    (Tak pokazywałem błędy i stąd mój zakaz).
  • Karo 20.01.2016
    Slugalegionu hahahahahha
  • Slugalegionu 20.01.2016
    No widzisz, Ciebie to śmieszy, resztę wkurwiało. :)
  • Karo 20.01.2016
    Slugalegionu Zależy od człowieka ;)
  • patyy 20.01.2016
    Slugalegionu Mnie wkurwia xd Akapit drugi i trzeci nie są tym samym, są to takie same sytuacje, ale opisane innymi słowami.
    7.BU, znowu się czepiasz o interpretacje. Ingierujesz w pracę! xd
    8. Zmęczony a wycieńczony to nie to samo -,- Zmęczonym można być jak się np dużo przebiegnie. Wycieńczonym np z braku wodu, pożywienia.

    Ja naprawdę nie lubię twojego czepialstwa xdxdxd
  • elenawest 20.01.2016
    patyy czepnę się w takim malutkim stopniu :-P ingerujesz, nie ingierujesz :-)
  • patyy 20.01.2016
    elenawest Goń się! :*
  • elenawest 20.01.2016
    patyy dobrze :-*
  • Slugalegionu 20.01.2016
    Tak jakby co Elena, bo Patyy już wie, nawias wszystko zmienia. :)
  • Karo 20.01.2016
    elenawest Spokojnie,chłopak chciał dobrze, a skłócił trzy osoby :D
  • Slugalegionu 20.01.2016
    Karo, jest taka zasada. Brzmi ona, jak po Tobie nie jadą, nie wychylaj się, bo nie warto. :) No chyba że warto, ale tu tak nie jest. :v
  • Karo 20.01.2016
    Slugalegionu Jestem takim człowiekiem, że choć wiem, że nie warto wmieszać się w kłótnie dwóch kobiet, to i tak to robię :D Taka moja natura, chyba po prostu zbyt mi się nudzi ;)
    P.S. Część poprawiłem jeśli chodzi o interpunkcję ;)
  • patyy 20.01.2016
    Karo elena napisałą to do mnie, bo zrobiłam literówkę xd zamiast ingerujesz to napisałam ingierujesz xd
  • patyy 20.01.2016
    Karo A i dla wyjaśnienia, to co napisałyśmy było żartobliwe, akurat my się nie kłócimy ze sobą. ;d
  • elenawest 20.01.2016
    patyy i dobrze, bo jednakowoż z tobą bym nie chciała się kłócić
  • patyy 20.01.2016
    elenawest My mamy podobny tok myślenia xd xd Trzymamy sojusz xd
  • elenawest 20.01.2016
    patyy tak jest :-D
  • Karo 20.01.2016
    elenawest Interesujące, hymmmm.
  • elenawest 20.01.2016
    Karo co jest interesujace?
  • Karo 20.01.2016
    elenawest Ta rozmowa. Mam wrażenie, że wszystkie kobiety mają te same teksty, moje koleżanki gdy się ze mną kłócą mają dokładnie takie same teksty (mówią jakby na pamięć) "Trzymamy sojusz" "Podobny tok myślenia" "nie chciałabym się kłócić z tobą" itp. Dosłownie przypominacie takie dwie bliźniaczki (Julkę i Natalię), które bardzo często właśnie takimi tekstami zapodają ;) To jest bardzo ciekawe.
  • Karo 20.01.2016
    P.S. Wiem, że mówię trochę bez sensu, ale jestem śpiący :D i czasem po prostu mówię co myślę (nawet te głupie myśli)
  • elenawest 20.01.2016
    Karo wiesz ja nawet patyy na zywo nie znam, polaczyla nas pewna dosc newralgiczna sprawa, dogadalysmy sie i zaczelysmy w kilku sprawach wspierac tu na opowi. Ale nie powiedzialabym, ze jestesmy do siebie podobne, a tym bardziej juz wedlug mnie, nie przypominamy blizniaczek
  • Karo 20.01.2016
    elenawest Nie chodziło mi że je przypominacie, ale że przypominacie ich zachowanie ;) a to różnica
  • elenawest 20.01.2016
    Karo ok
  • Slugalegionu 20.01.2016
    32 odp. pod moim komem, a ty, Sky, dziwisz się, że ludzie mnie nie chcą. Powinnaś ich przeprosić.
  • patyy 20.01.2016
    Karo No zgadzam się w zupełności z Eleną nie przypominamy się, ale kobiety już tak mają xd Że się zgadzają. Chociaż ja osobiście wolę się trzymać z chłopakami. :D
  • Karo 20.01.2016
    patyy No wiem że my to ta zajebista płeć, ale trzeba trzymać ze swoimi ;)
  • ,,Życie jest jak ser [...]" Kupuję to, kupuję, kupuję! Zostawiam soczyste, świeże (nie spleśniałe) 5! :D
  • Karo 22.01.2016
    Dzięki ;)
    P.S. Ty ten "ser" podsunąłeś??? :D
  • Ano, ja :D Bo wtedy się skończył. Ale dziś już jest :D
  • D4wid 30.01.2016
    Tekst pobudza wyobraźnie i jak dla mnie ma trochę dziwną formę. Nie wiem jak to określić, może tak, że nie ma określonego miejsca, czasu itp. przez co wyobraźnia działa cuda co bardzo mi się spodobało. Oczywiście wyobraziłem sobie nowoczesną wojnę i zwykłego szeregowego jako jeńca. 5
  • Karo 30.01.2016
    Dziękuję bardzo. Widzisz stworzyłem ten tekst by był uniwersalny. By każdy wyobraził sobie sytuację jak ten ktoś chce i myślę, że sie udało ;)
  • Slondermon 31.01.2016
    Bardzo dobry tekst, mimo, że nie przepadam za takim stylem. Osobiście uważam, że w wielu miejscach można go bardzo mocno wydłużyć i stworzyć coś "większego". Daję 4 i mam nadzieję, że kolejne teksty również będą tak dobre :)
  • Karo 31.01.2016
    Nie chciałem przedłużać, lecz pokazać rutynę, która go charakteryzuje ;) Dziękuję za ocenę i kom. :D

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania