Niewidzialna
Jestem a jakby mnie nie było, poruszona strunami niewidzialnego światła, trwam w cieniu. Jestem pyłkiem, drobinką, płatkiem kwiatu, ziarnkiem piasku, osobliwym cieniem.
Po drugiej stronie lustra, niewidzialna dla innych, trwam w ciszy zapomnienia.
Kiedyś było inaczej, byłam widzialna, rozpoznawalna, może trochę lubiana, lecz zapadła ciemność, poprzetykana nitkami światła, które kłują w oczy, wywołując wspomnienia.
Kiedyś, to było wczoraj i przedwczoraj i zniknęło, rozpłynęło się pośród gęstej mgły zapomnienia. Wszyscy zapominamy, o tym co było, o miejscach, ludziach, przyjaciołach.
Teraz buduje zamki na piasku, a przez palce przesypuję tę odrobinę dobrych wspomnień, która mi pozostała.
Jestem cieniem, szarym, mglistym, rozpływającym się we mgle, tam gdzie dusza na końcu drogi spotyka się z Panem Bogiem.
Teraz zapytam go, czy droga którą wybrałam jest tą którą powinnam iść. Czy mi odpowie w to wątpię, bo wybór zawsze należy do mnie i nikt nie odpowie mi na pytanie, co zrobić by stać się znowu widzialną.
Komentarze (18)
/wspomnień, która mi pozostała./ – które mi pozostały
cul8r
Za dużo agresji. Wyluzuj trochę...
Jak sobie chcesz, ale twoja odpowiedź była niemiła, a jest grudzień! W grudniu wszyscy są uprzejmi. Oprócz ciebie 😞
Jaka piękna kreacja dla trolicy Martyny
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania