Niewymawianka
witając żegnaj - usłyszał świat. zaniemówił i upadł.
leży teraz w bezruchu, ani go podnieść, ani wgnieść w błoto
i tak bezwładny czeka na dzień i noc, a gwiazdy? są jego całą wiecznością - doznaję olśnienia.
walczę
a ty czytelniku policz lśniące punkty na niebie - są niczym drobinki błotnego piasku
hipotetycznie schowaj je do kieszeni lub sypnij wszechświatowi
w oczy(na szczęście)
bo widzisz; on jest niewidomy, niemy i pokręcony
Następne części: Niewymawianka
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania