Niewymawianka

witając żegnaj - usłyszał świat. zaniemówił i upadł.

leży teraz w bezruchu, ani go podnieść, ani wgnieść w błoto

 

i tak bezwładny czeka na dzień i noc, a gwiazdy? są jego całą wiecznością - doznaję olśnienia.

walczę

 

a ty czytelniku policz lśniące punkty na niebie - są niczym drobinki błotnego piasku

 

hipotetycznie schowaj je do kieszeni lub sypnij wszechświatowi

w oczy(na szczęście)

 

bo widzisz; on jest niewidomy, niemy i pokręcony

Następne częściNiewymawianka

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania