...

O dobrych ludziach co zabili lwa — część V

Średnia ocena: 4.6  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (32)

  • Komes 11.03.2018
    Wyostrzyles im jezyki ze konserwy mozna otwierac:)
  • Canulas 11.03.2018
    Stare opowiadanie, poza usprawnieniem myślników dialogowych nic nie zmieniam jako hołd dla drogi. To jedyny tekst, który napisałem pracując w nocy i prawie śpiąc. Nie jest dobry. Jest jaki jest.
    Dzięki za odwiedziny, Komesie
  • Różowa pantera 12.03.2018
    W dupę se wsadź takie gówniane opowiadania patafianie. Idź kopać węgiel w Sosnowcu.
  • Canulas 12.03.2018
    Heh, rozumiem, że znalazłeś już swoją rolę w nim ;)
  • fanthomas 12.03.2018
    Widzę, że nie tylko maroka nie lubią różowe pantery ;)
  • Canulas 12.03.2018
    fanthomas, czasem z szamba wybije.
  • Komes 12.03.2018
    Zaskoczyl mnie jeden komentarz:))Myslalem ze to nie knajpa na Onecie
  • Canulas 12.03.2018
    Wisz jak jest
  • Komes 12.03.2018
    Ale tutaj? Niby tworczo, moze kultury kawalek?
  • Canulas 12.03.2018
    Smartphonowa szybka dodaje +5 do odwagi
  • Kim 12.03.2018
    Pewnie na jakimś forum napisali, że również zwiększa przyrodzenie.
  • Canulas 12.03.2018
    Kim, heh. Mogło tak być
  • Felicjanna 12.03.2018
    jest budowa napięcia, jest akcja. Jeden moment niewyraźny, jakbyś coś wyciął - rozmowa z widłookim i zaraz potem z kim innym, a tak to OK!
    A co to za różowa landryna, pyskacz?
    Pozdrówka Canu, podobało mi się. Mroczne i takie rzeczywiste. Nie tylko więzienia dotyczące. Wszędzie hołoty pełno znęcającej się nad słabszymi
    Pozdrówka
  • Canulas 12.03.2018
    A nie wiem, latało jakieś barachło rańcem już nie bladym. Nic nie wyciąłem, ale...
    Ja to pisałem - śpiąc. (Co będzie od teraz widoczne) W pracy na noce jeszcze. Chowałem się i pisałem. No i trochę spałem. Dlatego spoiwa mogą być gliniane.
  • Ritha 13.03.2018
    W ogóle zacznę od tego, ze tytuł jest zastanawiający... W sensie - ciekawy, od I cz. o tym myślę, ale zapomniałam napisać.
    Oks, jedźmy dalej.

    "Nos eksplodował" - piękne, setki razy czytałam o rozwalonych w bójce, tudzież przypadkiem nosach i nikt nie użył takie zwrotu, cudo
    " Życie wróciło do normy" - to + kontekst
    "na sekundy przed feralnym pierdnięciem" :D (dobre zestawienie słów)
    "— Tak, dymaliśmy — odparłem. — Dowód masz w kanapce" :D

    "Nastała cisza. Ten bardzo brzydki jej rodzaj" - cudne (!)

    " Jak padnie hasło, że się stoczyłeś, będzie do ciebie kolejka, jak po rakiety na święta" - dżizas xd
    "Najpierw zrobili mu zasypkę z soli i jeszcze czegoś. Nie wiem czego. To domena Golichy, nie moja. Natarli mu oczy tak, że wyglądały, jak dwa ogromne spodki. Zapuchnięte, załzawione i czerwone" - śmienie śmianiem, ale to jest straszne...
    "W końcu obiecali, że dadzą mu spokój, jeśli wypije cztery litry wody. To szesnaście domowych szklanek, dwieście pięćdziesiątek" - o, Ty lubisz takie zakładziczki ;)
    '"Wiedział, że powyżej trzeciego litra woda może się dostać gdzieś za płuca i człowiek może utonąć" - serio? a nie zacznie się po prostu sikać?
    " Zastanawiałem się, czy całym tym szkalowaniem chcieli dopiec jemu, czy może mnie sprowokować" - to samo pomyślałam, raczej to drugie

    "Nie dałem rady. (...) Poleciał na glebę. Gdy po chwili uniósł się na łokciach, nie miał pół twarzy" - cały ten fragment, teraz już to nie jest zwykłe opko, teraz już wzbudziłeś emocje w czytelniku, teraz już mnie rusza czytając, bene, bardzo molto bene, lubiem


    "Dzieciak usiadł na glebie" - kropki brakuje
    Ps. Prawie w ogóle nie masz już błędów, dawniej tego więcej było.
    "Był czas spaceru i wszyscy spacerowali" - deczko masło maślane
    "płacząc — Zostanę gitem" - kropki brakło

    Ciężkie tematy, można się spocić czytając, lubię, wiadomo. Emocje, cięty język, klimat. Sycko jest. Czekam na ciąg dalszy, teraz już na bieżąco. :)
  • Canulas 13.03.2018
    Się odniosę - tera imituję pracę.
    Dziękuję
  • Canulas 13.03.2018
    cztery litry wody. To szesnaście domowych szklanek, dwieście pięćdziesiątek" - o, Ty lubisz takie zakładziczki ;)" - nie pamiętam. Chyba 11 zrobiłem albo 10,5 no i fakt lubię.
    Ostatnio się zakładałem o rękę przy piecyku i auuu.

    Błędy poprawię. Zara. Co do tekstu, to cóż, za moment troszkę skręcić, ale to już sama...

    Pozdro, Łita.
  • Ritha 13.03.2018
    Kiedyś poszłam do warsztatu wujka, dzień dobry, uśmiech, ręka oparta o... coś coboierwsze było pod ręką. Trociak, skóra mi zlazła z wewnętrzbej czesci dloni i nawet zakładu nie trzeba bylo :D
    Bedziemy śledzić teksta, pozdro:)
  • Ritha 13.03.2018
    co* pierwsze*
  • Canulas 13.03.2018
    Ja się prawie oślepilem pistoletem na gwoździe
  • Ritha 13.03.2018
    Nie mam pytań.
  • Agnieszka Gu 14.03.2018
    Heloł,
    No to jestem, sprawdźmy, cóżeś tam namodził;

    "Wyglądał jak kundel, którego dopiero co pierdolnął bus." - no i ładne porównanie

    "Zwłaszcza że coś mi w tym dzieciaku nie pasowało. To jak napotkał mój wzrok na sekundę przed własną degradacją. Nie wiem dlaczego, ale byłem pewny, że wiedział, co to oznacza." - i tu mnie zaintrygowałeś, kulego ;)

    "Potem wyszedł na środek i pierdolnął z dupy na całą, cholerną celę.
    Resztę znacie." - oo a tu nawet dowcipnie dość ci tak wyszło, powiedzmy ;)

    "powiedziałem, próbując spojrzeć mu w oczy. Nic z tego. Jak zwykle błądziły po ścianach." - już to widzę oczami wyobraźni ;)

    Kuźwa, straszne masz te opisy tortur... Wymiękam na czymś takim, za wrażliwa jestem.
    Końcówka zaintrygowała. Ale cóż się będzie działo dalej, obaczę później.
    Pozdrowionka :))
  • Canulas 14.03.2018
    A pozdrowionka. Pewnie, spokojnie. Tekst sie nie skasuje. Jeden grzech mniej czy wiecej, liczba schodów ta sama. A w dół łatwiej ;)
    Do następnego... ego, ego, ego (echo)
  • Nachszon 14.03.2018
    Od wczoraj, po przeczytaniu poprzednich części chodzi za mną taka dziwna refleksja. Człowiek wiedząc, że dzieją się takie rzeczy wpada w dziwne poczucie winy, że ich nie doświadczył i przez to nie jest pełny. Skoro one są i ktoś przez to przechodzi, to ja też muszę. Ale za chwilę przychodzi korekta – nie, inicjacją było coś złego, co zrobili ci ludzie i dlatego teraz trwa runda w piekle i oni w tej rundzie biorą udział. Ale potem następuje kolejna myśl, że ta kara jest zbyt potworna i nie powinna mieć miejsca. Potem znowu korekta, że przecież to piekło stwarzają sobie sami. Dziwne, że tego nikt nie przerwał, tak jakby to było przeklętym upiornym dziedzictwem. I następna refleksja, jak silne musi być przywiązanie do życia albo jak silny strach przed śmiercią, że ci, którzy są wykorzystywani, bici, torturowani nie odbierają sobie życia (część to robi). I ostatnia refleksja, dlaczego tak dobrze to się czyta, czy dlatego, że gotowość do bycia sadystą albo ofiarą śpi gdzieś wewnątrz ukryta w niewięziennym świecie? Dla mnie potworne, ale znakomite, zresztą już to pisałem.
  • Canulas 15.03.2018
    Dziękuję serdecznie, Nachszon. Wiesz, już niejeden eksperyment dowiódł, że w człowieku siedzi dużo zła.

    Tak z drugiej, zupełnie offtopowej strony, to się zastanawiam czy Ci gdzieś tam, po drodze, nie przeskoczyła III - Część. Portal nie jest wybitny, jeśli o to chodzi i ja sam się kilkukrotnie źle przeniosłem.

    Taka luźna dygresja.

    Pozdro i dzięki za wnikliwość, choć podwaliny, które zostały tutaj położone, od 5 cześć ulegają przeobrażeniu.
  • Nachszon 15.03.2018
    Canulas Tak już wczoraj zauważyłem że mnie źle przerzuciło. Nadrobię oczywiście.
  • KarolaKorman 15.03.2018
    Mnie znowu źle przekierowało :(
    Tę część ominęłam i dlatego nie do końca kumałam taki przeskok, ale brnęłam dalej zaciekawiona.
    Ech, cała ja, przeczytam już jutro. Będę miała retrospekcję zdarzeń :)
  • Canulas 15.03.2018
    Heh, no zdarza się zdarza. Z autopsji znam :)
  • KarolaKorman 18.03.2018
    To teraz już wszystko wiem, skąd żeś się znalazł w tej izolatce, panie Bohdanie :)
    Nadrobiłam przeoczenie.
    Najbardziej podobał mi się opis grubego. Nie dość, że gruby, to jeszcze tyle wdzięku :)
    Kolejną piątkę wstawiłam :) Pozdrawiam :)
  • Canulas 18.03.2018
    Nooo, taki niepozorny typuńcio. Dzięki i tu.
  • Ozar 21.03.2018
    Mroczny i do bólu smutny świat pokazujesz. Jeśli tam rzeczywiście tak jest, to kufa więcej szans na przeżycie masz na pierwszej lini frontu! Ciekawie opisujesz zarówno ludzi jak i ich postawy, podejście do innych itd. Walcze dalej 5+
  • Canulas 21.03.2018
    Dzuięki Ozarelli. Dwalej się tekst rozmywa. Jeśli chodzi o logiczne podwaliny, to mission complete.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania