Obłoczni
Pośród brwi zadziwionych, znad zmrużonych oczu,
kędy szeptem wybrzmiewa, dosięgając szczytów.
Niżej, w rozbłyskach cienie przyczajone czyta,
delikatnym pomrukiem przez piersi przetoczy.
Wnet, błękitem rozmaże szarości przedsenne,
by rozbudzić w ramionach wichrowym uściskiem.
Zagrzmią śmigłe pioruny, nim ulewa tryśnie,
zamaczając pościele, sadzawkę wypełni.
Rzęsa się zazieleni, zmarszczy czoła, bowiem
przez powierzchnie na styku uwolni iskrami.
Spłyną dłonie jak liście, a my w nich skąpani,
wśród burzowych uniesień, zatoniemy w sobie.
Następne części: Obłoczni
Komentarze (20)
Czytałem z ogromnym upodobaniem.
5 gwiazdek to stanowczo za mało dla tak dobrej Poezji
piszę z dużej litery zupelnie świadomie
i gratuluję Przyjacielu
Jesteś dobry, pisząc wiersz w określonej konwencji.
Słowotwórstwo i poetyckie wodolejstwo jest tutaj uzasadnione.
A niedźwiadki jak zwykle po palcu... :)
Taki porządek świata.
nawet pod wierszem przyjaciela śmiecisz
takiego przyjaciela jak ty nawet w d.. nie warto całować
Z jednojajowym też, a na pieszczoty sobie nie zasłużyłeś głupotą vel tępotą.
A Ciebie Jerzy, stary bywalco portalowy, powiadamiam - na komenty ludziom wypada odpowiadać.
ty się nawet na kolegę nie nadajesz
i wbij to sobie do łba
Przyjaźnij się tylko ze grupą osłów, czyli z braciakiem.
O mój łeb bądź spokojny. On umie pisać.
poza tym nie mam pewności czy to twoje teksty kiedy porównuję
je z twoim ubogim językiem w komentarzach
Lizanie rowa, to tragedia, a nie przyjaźń, bo przyjaciel mówi, co uważa, a nie pogrąża się w dupsku.
Problemem niektórych jest potrzeba posiadania bezkrytycznych i idiotycznych przydupasów.
Wiersz oceniłem z własnego punktu widzenia.
Oprócz spokoju wypełnia mnie niepokój.
Uzasadniony.
Jestem mocno hetero, a więc nie cierpię całowania po dupie od poetów.
Poetki to insza inszość, ale wolałbym się najpierw umówić na kawę.
Zapraszam do zupełnie innego erotyku.
Wiersz wolny, zabawa słowem i emocjami. Oczywiście z lekka filozoficzny, bo już tak mam.
Gwiezdna bielizna - erotyk suborbitalny
Tylko często mi się nie chce.
Dzieliłem się wyobraźnią, pozytywnymi emocjami.
Została mi mgła i buczek we mgle.
Zastanawiam się, jak umarli umarli poeci.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania