Obłoki, chmury, kłębowiska

Tego dnia słońce obudziło mnie, gdy było jeszcze nisko, leżąc tak na ciemnozielonej trawie, skażony instynktami, zjadałem malowane na błękitnym niebie obłokami, przesuwające się leniwie, gorące bochenki białego. Za chlebem jechały niczym wagony kolejowe, rogale z ciasta półfrancuskiego, szklanki pełne soku z pomarańczy i różnego kształtu filiżanki z kawą. Po takim dostojnym śniadaniu jak to mam w zwyczaju, pozostałem w pozycji poziomej, już syty oglądając dalej film wyświetlany na błękitnym tle. Obrazy o zabarwieniu kulinarnym rozmywały się w ociekające seksem okrągłe kształty Soni. Pomyślałem: piękny to widok dla ducha, zanim rejsowy Aerofłotu rozdzielił wolne od pruderii chmury na wiele kawałków, a na każdym twarz zdradliwa i chytra, patrząca na świat oczyma drapieżnika, za nimi jakiejś mojej żony córka z czekiem bez pokrycia w dłoni, komornicy, adwokaci i kasjer za kuloodporną szybą pocierający banknot dwudziestodolarowy, rozmyte obrazy nabierały ostrości brzytwy, opadając na gardło. Stanowczo zamknąłem oczy, przerywając projekcję.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (23)

  • zsrrknight dwa lata temu
    dobre
  • il cuore dwa lata temu
    Strach się kłaść na trawie i paczeć do góry w chmury...
    A ciekawe jak by było nocą, czy gwiaździste projekcje także byłyby zmorą?
    cul8r
  • Charlotte41 dwa lata temu
    Spoko tekst, całkiem niezły. Jak dla mnie zasługujesz na 5, pozdrawiam.
  • MartynaM dwa lata temu
    "jakiejś mojej żony córka" - bulwersujące słowa.
  • o nim pseud dwa lata temu
    "jakiejś mojej żony córka - bulwersujące słowa."

    Zaimek "jakiejś" tutaj robi całą robotę.
  • MartynaM dwa lata temu
    o nim pseud, a jaką robi robotę i co zmienia?
  • o nim pseud dwa lata temu
    MartynaM Co Cię bulwersuje?
  • MartynaM dwa lata temu
    o nim pseud, bezduszne podejście do córki
  • MartynaM dwa lata temu
    I do żony...
  • o nim pseud dwa lata temu
    MartynaM Przeczytaj to jeszcze raz bez "jakiejś"
  • MartynaM dwa lata temu
    o nim pseud, przeczytałam z "jakiejś" i nie da się tego odwrócić
  • o nim pseud dwa lata temu
    MartynaM "Mojej żony córka" — to niekoniecznie moja.
  • MartynaM dwa lata temu
    o nim pseud, tyle zrozumiałam, ale żeniąc się z babeczka z dzieckiem poniekąd bierze się na siebie obowiązek bycia tatą, czy nie?
  • o nim pseud dwa lata temu
    MartynaM A gdzie jest napisane, że to dziecko było przed ślubem.
  • o nim pseud dwa lata temu
    MartynaM 45 min. temu
    o nim pseud, a jaką robi robotę i co zmienia?

    Opowiada niejasną historię (różnie widzianą), która pokazuje wytarte ścieżki w głowach czytających.
  • MartynaM dwa lata temu
    o nim pseud, opowiada makabryczne sny, przecież tu wszystko jest wydumane.
  • o nim pseud dwa lata temu
    MartynaM o nim pseud, opowiada makabryczne sny, przecież tu wszystko jest wydumane.

    A tego się nie dowiesz ;)

    Ps. Jeżeli mamy na myśli sprawy sercowe to jeszcze się taki nie narodził, który wydumałby cos, co się jeszcze nie wydarzyło — życie.
  • MartynaM dwa lata temu
    o nim pseud, w sumie każdy może sobie zakręcić nieźle życie, wystarczy trochę się postarać.
  • o nim pseud dwa lata temu
    Można się ożenić z kobietą, która nie ma a później będzie miała.
  • MartynaM dwa lata temu
    Z innym?
  • MartynaM dwa lata temu
    No to dosyć ciekawy "związek"
  • o nim pseud dwa lata temu
    MartynaM Z innym?

    Tego nie jestem pewien, gdyż PL mówiąc "mojej żony córka" mógł mieć na myśli, że: Nie wychowywałem to nie moje.
  • MartynaM dwa lata temu
    o nim pseud, a ona, ta córka, chce być jego, tego peela córką, czy ma tylko ją wspierać finansowo jak przystało na dobrego opiekuna?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania