Mgła↔Klimatyczny wiersz. Wiele granic można przeskoczyć.no chyba, że są za mgłą. Wtedy trudniej trafić, na ta właściwą, za to większe spełnienie, jak się wreszcie trafi na ta właściwą, która odwzajemni drugą stronę granicy:)↔Takie pierwsze skojarzenie me:)↔Pozdrawiam za "mgłą"↔%
I zacznę bardzo poważnie: jako osoba posiadająca ogromną wiedzę - elokwencję i erudycję - posiadam mnogość różnorakich interpretacji, jak zwykle: tekst jest białym wierszem i to dość dwuznacznym, podmiot liryczny posiada bardzo lekkie pióro, łagodne i trochę wyuzdane, wulgaryzm jest ekspresją, aby wywołać zamierzony efekt u czytelnika i jest jednocześnie zmianą tonacji i sensu wypowiedzi, to nic innego jak przerzutnia i tak oto czytam:
"każdego dnia piszę inny wiersz
już nie odczuwam tamtego tąpnięcia
pod stopami świat jeszcze wilgotny
milczeniem odpycham ostatni argument
pierdolenie tygodniami bez opamiętania
spowszedniało
krople jak szklane anioły
raz za razem rozbite o asfalt
beznamiętny stukot jednostajnych drgań
są granice
których nie można przekroczyć"
Według mojej interpretacji mowa wiązana jest erotykiem, który został ułożony na trzy części:
- młodość, dziewictwo i miłość,
- rutynowy, małżeński seks,
- wypalenie i nuda
i pragnienie dalszej części: spróbowania czegoś nowego, jednak, niestety, podmiot liryczny nie może przekroczyć pewnej granicy - kaftanik bezpieczeństwa moralnego zabrania?
Szanowny Panie, osoba prawdziwie inteligentna nie odczuwa potrzeby reklamowania się w taki
sposób, niby przekupka na targu, głośno reklamująca walory towaru (tu intelekt).
Prawdziwa inteligencja broni się sama, choćby poprzez celne, rzeczowe komentarze.
Nie mogę pozbyć się wrażenia, że albo jest to zwykła prowokacja, albo następstwo głęboko
zakorzenionych kompleksów.
Komentarze (12)
Zaufanie jest podstawą wszelkich relacji
Myślę że nie każdemu jest dane aż tak się uzupełniać ?
"są granice których nie można przekroczyć"... a jednak dla niektórych, niestety są.
Bardzo na tak, pozdrawiam.
Pozdrawiam:)
"każdego dnia piszę inny wiersz
już nie odczuwam tamtego tąpnięcia
pod stopami świat jeszcze wilgotny
milczeniem odpycham ostatni argument
pierdolenie tygodniami bez opamiętania
spowszedniało
krople jak szklane anioły
raz za razem rozbite o asfalt
beznamiętny stukot jednostajnych drgań
są granice
których nie można przekroczyć"
Według mojej interpretacji mowa wiązana jest erotykiem, który został ułożony na trzy części:
- młodość, dziewictwo i miłość,
- rutynowy, małżeński seks,
- wypalenie i nuda
i pragnienie dalszej części: spróbowania czegoś nowego, jednak, niestety, podmiot liryczny nie może przekroczyć pewnej granicy - kaftanik bezpieczeństwa moralnego zabrania?
Łukasz Jasiński
Uśmiechnąłeś mnie a to spory sukces ?
sposób, niby przekupka na targu, głośno reklamująca walory towaru (tu intelekt).
Prawdziwa inteligencja broni się sama, choćby poprzez celne, rzeczowe komentarze.
Nie mogę pozbyć się wrażenia, że albo jest to zwykła prowokacja, albo następstwo głęboko
zakorzenionych kompleksów.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania