ODPĘPNIENIE lub Błogosławiony stan inaczej
"Przeklęty dzień,
kiedy toto otworzyło ślepia..."
Mimo spontanicznego przebaczenia
nadal w podświadomości
słowa frustratki -
Niby czyja wina
kiedy poczynała?
Choć powinna była
za cenę złotego Tissota
kazać ciepnąć do miski
krwawą kulę -
I jedynie zaciśnięte piąstki
odepchnęłyby od siebie
żółć ścieku
5.10.2014
P.S. Tym "donoszonym" jestem ja :(
Komentarze (8)
A wiersz wbija w fotel.
:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania