Co prawda nie znam się na prawie, ale z tego, co się orientuje, do adaptowania czyjegoś dzieła trzeba mieć wykupione prawa autorskie czy coś w tym stylu. Rozumiem, że je wykupiłeś? I gdzie jakaś informacja, że to na podstawie serialu?
Wiele rzeczy... Lecisz z akcją jak z karabinu, żadna postać niczym się nie wyróżnia i wrzucasz tyle postaci na raz, że przez to wszystko nawet nie wiadomo, kto jest kim i ile postaci jest w danym fragmencie.
Targówek serial był ok. Pomysł by opisać serial jako opowiadanie, raczej średni...moze jakbyś opisywał jakieś rzeczy, których nie było w serialu zrobił coś po swojemu dodał jakieś wątki byłoby ok. Ale to dopiero początek więc poczekam dalej.
Co do tej części:
-Chaos
-Brak większych opisów danej sytuacji. Opisy w opowiadaniach są ważne pozwalają lepiej skupić się na danej sytuacji,miejscu itp.
- trochę za szybko skaczesz z akcji na akcje można się trochę pogubić.
Ale jak pisałem to początek liczę, że dalej będzie lepiej
Tylko że fanfiction nie opowiada historii z dzieła, tylko np. z perspektywy innej postaci, dodaje swoje wątki, przedstawia alternatywną wersję wydarzeń lub po prostu wykorzystuje świat autora, by opowiedzieć wymyśloną przez siebie historię, nawet postaci z pierwowzoru nie muszą w niej występować ??
No nie, nie wyróżniają. Jedna cecha to za mało. Jak rysowanie kilka razy tej samej osoby i zmienianie jedynie koloru oczu, a potem wołanie "patrzcie, ile różnych osób narysowałam!". No i tyle ich wciśniętych na siłę, że nie wiem, kto jest kim. Opowiadanie to nie serial, a tak je właśnie traktujesz. W serialu mogłoby to mieć sens, bo widzimy twarze postaci, tutaj nie.
Komentarze (13)
Wiele rzeczy... Lecisz z akcją jak z karabinu, żadna postać niczym się nie wyróżnia i wrzucasz tyle postaci na raz, że przez to wszystko nawet nie wiadomo, kto jest kim i ile postaci jest w danym fragmencie.
Co do tej części:
-Chaos
-Brak większych opisów danej sytuacji. Opisy w opowiadaniach są ważne pozwalają lepiej skupić się na danej sytuacji,miejscu itp.
- trochę za szybko skaczesz z akcji na akcje można się trochę pogubić.
Ale jak pisałem to początek liczę, że dalej będzie lepiej
Jeden to wariat, drugi fałszywie religijny, trzeci gburowaty, czwarty debil etc. Nie wyróżniają się.
Może sprawdź sobie definicję adaptacji i fanfika?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania