Poprzednie części: okno
okno w Kleosinie
koci wzrok usiadł na parapecie
między mną a zachodzącym słońcem
mruczą fotografie dnia
czas przechodzi turbulencje
jak zwykle jak co dzień
błądzi w przestrzeni absurdu
na agrafce jeszcze jedna sekunda
rozmarzona jak wieczorna gwiazda
w wielkim wozie samotności
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania