Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!
Okrutnicy z Watykanu
Uwaga! Poniższy tekst oparty jest na wydarzeniach historycznych i nie ma na celu obrazić uczuć religijnych innych osób.
Na samym początku zacznę od prawdziwej „bomby” – Inkwizycji papieskiej. Instytucja ta została powołana przez papieża Grzegorza IX na początku XIII wieku (dokładnie w 1232 roku). Celem powstałej instytucji była walka z heretykami. Oczywiście w jaki to robiła sposób każdy zna z filmów oraz Internetu. Wspomniany papież zdawał sobie sprawę z „metod” powstałej Inkwizycji.
Dlaczego papież Grzegorz IX zdecydował się na taki okrutny krok na drodze walki z tzw. heretykami? Czy można nazwać go mianem okrutnika z Watykanu?
Innym i jednocześnie wartym głębszej uwagi jest tzw. Inkwizycja Hiszpańska założona w 1480 roku przez panującą w Hiszpanii parę królewską. Wszyscy powinniśmy kojarzyć datę - 1492 rok. Wtedy Krzysztof Kolumb dotarł na Bahamy i odkrył Amerykę. Jednak w tym samym roku został wydany w Hiszpanii tzw. Edykt z Alhambry. Zakładał wygnanie wyznawców judaizmu z terenów Hiszpanii. Pełna data wydania tego edyktu (zwanego również edyktem o wygnaniu Żydów) to 31 marca 1492 roku.
Czas na „zaprezentowanie” narzędzi i tortur stosowanych przez Inkwizycję. Zacznę od „hiszpańskich butów”. Co to właściwie jest za narzędzie? Proste, ale skuteczne – na imadło zamknięte w metalowym pudełku zakładano stopę torturowanego. Ofiara cierpiała, gdy jej stopa została zmiażdżona przez dokręcanie śruby. Praktykowano też umieszczanie kolcy w „wygodnym” buciku dla zadania heretykowi jeszcze większego cierpienia.
Czas działania Inkwizycji kojarzymy z paleniem na stosach osób, które uważano np. za heretyków, pogan, alchemików, medyków, czarownic czy wyznawców demonów. Na stosach często palono osoby z zaburzeniami psychicznymi. Za te występki karą w Hiszpanii było spalenie żywcem na stosie. Kara taka została zaakceptowana przez papieży Grzegorza IX i Innocentego IV. Gorzej traktowano kobiety. Przed śmiercią na stosie były torturowane, bo Inkwizytorzy utożsamiali, że służą diabłu i uprawiają magię.
Wartym uwagi jest kolejna z tortur zwana „krzesłem inkwizytorskim”. Było to najprościej wyjaśniając krzesło z kolcami, które miały więźniowi zadać ból. Jednak nie była to aż taka „ostra” tortura. Oprawcy często używali pod krzesłem palenisko. Praktykowano też obciążanie w tej torturze ciała osoby torturowanej odważnikami czy kamieniami o wadze nawet do około 50 kilogramów.
Innym narzędziem był „hiszpański osioł” zwany również jako „kozioł czarownic”. Ofiarę wiązano i nagą umieszczano na belce drewnianej o zaostrzonej krawędzi. W celu zwiększenia agonii do nóg przywiązywano ciężarki. Innych tortur postanowiłem pominąć, bo jest ich cała masa np. w Internecie.
Czas na wisienkę na torcie okrutników z Watykanu – mam na myśli znane wszystkim krucjaty. Pierwsza z nich została rozpoczęta przez papieża Urbana II. Czy można nazwać go okrutnikiem z Watykanu? Według historyków było co najmniej siedem wypraw krzyżowych. Dlaczego w historii panowania papieży doszło do mordowania ludzi, którzy mieli prawo do własnej wiary? Dlaczego ginęły niewinne kobiety i dzieci?
Na koniec chcę zadać jedno z ostatnich pytań-dlaczego papieże w czasach np. Inkwizycji zapomnieli o przestrzeganiu piątego przykazania? Według mnie najważniejszego z Dekalogu. Przykazanie, które odróżnia ludzi od „nieludzi”. Przykazanie, które uświadamia, że na świecie istnieją ludzie powołani dla dobra Kościoła.
Jednak czy okrutnicy z Watykanu tworzą jeszcze wspomniany Kościół i są dobrymi ludźmi?
Komentarze (5)
"Dlaczego w historii panowania papieży doszło do mordowania ludzi, którzy mieli prawo do własnej wiary?" - bo ludzie, na wzór "Boga", w którego wierzyli, stworzyli sobie własny, dłuższy dekalog. Bóg nie zejdzie na ziemię, żeby wszem i wobec wytykać ludziom łamanie przykazań, więc i tak na ludzi spadało egzekwowanie ich przestrzegania, stąd pomysł, że można całą koncepcję rozszerzyć o dodatki.
Tak ogólnie rzecz biorąc, przynajmniej z punktu widzenia radykalnego katolicyzmu (który jest coraz bardziej powszechny), to przykazania dotyczą wierzących. Nie innowierców, nie heretyków, nie ateistów, tylko właśnie katolików wyznających własną religię. To ich życie jest ważne i to ich nie można zabijać, podczas gdy każdy odrzucający "Jedyne Prawowite Chrześcijaństwo" jest z góry skazany na potępienie. A kolejność przykazań też jest bardzo istotna, niektórzy uważają wręcz, że Dekalog jest zapisany w kolejności priorytetów, stąd "nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną" przebija "nie zabijaj", więc krucjaty były spox i na pełnym legalu.
"Dlaczego ginęły niewinne kobiety i dzieci?" - mnie osobiście zastanawia, dlaczego wszyscy umoralniacze światowej krzywdy używają "niewinnych kobiet i dzieci" jak jakiejś oczywistej bazy. A co, faceci od progu są winni? To Ewa wszystko zaczęła... Czemu taki Arab, broniący własnego wyznania przeciw chrześcijańskim krucjatom, był winny?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania