Ołowiane Niebo (prolog)

Rozdział 1.

 

Co jest największym wrogiem człowieka? Kiedyś nie potrafiłbym odpowiedzieć na to pytanie. Kiedyś. Teraz znam odpowiedz i wcale mnie to nie raduje. Są pytania na które lepiej nie dostać odpowiedzi. Rok dwa tysiące czternasty miał być dla mnie wspaniałym rokiem. Najpierw skończyłem osiemnaście lat i miałem wziąć się za pierwszą porządną prace. Do tego się w końcu zakochałem! W szkole szło mi dobrze a nauczyciele chwalili moje umiejętności aktorskie. Ale w tle już zbierały się ołowiane chmury. Powstanie na Ukrainie a potem Putin wyciągający swoje długie rance po ten kraj. Dwudziestego marca wybucha wojna. Jest to najstraszniejsza a zarazem najkrótsza wojna świata. Trwała niecałe dwa miesiące. Dwa straszne miesiące pełne ludzkiej chciwości i głupoty. Zaczęło się od wkroczenia sił Rosyjskich na tereny Ukrainy. A potem cyrk sam się rozkręcił. Ukrainę wsparła reszta Europy rozpoczynając wojnę z Rosją. Putin się wkurzył i zakręcił kurek z gazem a jego wojska skutecznie wypychały przeciwnika z Ukrainy.

Potem ruszył na Polskę. Walki trwały dwa tygodnie pełne bombardowań i krwawych walk. Sojusznicy powoli wycofywali swoje wojska zostawiając znacznie mniej liczne wojska Polski na drodze Rosjanom. Wtedy też amerykanie postanowili odpalić bron która nie powinna istnieć. Bomba atomowa zniszczyła Moskwę i siedzibę prezydenta. Zapanowała w Polsce i innych krajach graniczących z Rosją panika. Putin który przetrwał atak w bunkrze wydał rozkaz odpalenia dwóch atomówek i wycelowania ich w: Biały Dom i Pentagon. A dalej to poszło już samo.

Terroryści korzystając z chaosu na świecie zaczęli przeprowadzać krwawe zamachy na całym świecie a nawet zdetonowali głowice jądrową na terenie Berlińskiego metra. Świat skaził atomowy grzyb a fala promieniowania rozeszła się po całym globie ziemskim sprawiając że ziemia przestała być przyjazna. Ja, moja rodzina i cała masa innych ludzi zostaliśmy ewakuowani do bunkra gdzie miało być bezpiecznie. Było do czasu kiedy nie zapanował tam terror.

Co jest największym wrogiem człowieka? Człowiek. Nie natura ale sam człowiek. Wilk zabija w obronie albo by się wyżywić. Tylko człowiek zabija dla zabawy. W bunkrze zaczęło robić się jak w getcie. Dlatego pewnej nocy uciekłem. Opuściłem po kryjomu getto i po niemal roku zamknięcia wyszedłem na zewnątrz. To co zobaczyłem przeraziło mnie. Niebo i słońce skryły ciężkie ołowiane chmury a Lublin w którym dorastałem stał się miastem duchów. Powietrze było kwaśne.

Nie powiem wam kim jestem. Moje imię jak przeszłość przepadły w dniu kiedy człowiek postanowił z absurdalnych pobudek użyć broni której nie powinno być. Możecie mi mówić Rin co po japońsku oznacza gniew. Nie opowiem wam jak stałem się tym kim jestem dzisiaj ale wiedzcie ze życie w świecie po wielkiej wojnie wymagało nauki wszystkiego od nowa. Wszystko czego nauczyłeś się wcześniej w szkole traci na znaczeniu a to kim jesteś nie określa dyplom ale jakość pistoletu jaki masz. Kiedy stawiałem pierwsze kroki w świecie gdzie władzą jest pistolet który trzymasz w dłoni byłem zagubiony. Pieniądze straciły na znaczeniu a zyskał handel wymienny. Na fundamentach starego świata powstała cała masa ugrupowań paramilitarnych.

Ja zostałem Stalkerem. Dołączyłem do grona ludzi którzy w „złotym wieku” –jak zwali okres przed wojną ludzie – zaczęli zbierać sprzęt bo wierzyli w te teorie o domniemanej apokalipsie. Zdobyłem sprzęt i reputacje. Właśnie. Reputacja. To jest w tych czasach coś co ma największą wartość. Bez odpowiedniej reputacji jesteś nikim. To świętość o którą trzeba dbać jak o ukochane dziecko.

Następne częściOłowiane niebo (1)

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • Ant 24.08.2014
    Super, alternatywna historia osadzona na wydarzeniach, które dopiero się piszą :)
  • Proszę się nie spodziewać czegoś wielce wybitnego. To będzie moja pierwsza próba zmierzenia się z tym gatunkiem
  • Ant 24.08.2014
    Jak dla mnie bardzo spoko ;)
  • Drassen Prime 24.08.2014
    Napisałeś, że jest to prolog, a potem ze rozdział 1 o.O
  • Cave 24.08.2014
    może pierwszy rozdział jest prologiem?
  • Drassen Prime 24.08.2014
    a co jesli prolog jest pierwszym rozdzialem? trzeba to gleboko przemyslec...
  • Ant 24.08.2014
    Oj tak ...
  • Przepraszam. Mój błąd.
  • Ant 24.08.2014
    Serio mówiąc dla mnie nie jest to błąd
  • Monia999 24.08.2014
    A może po prostu daj sobie spokój z prologami? ;)
  • Ant 24.08.2014
    Dokładnie. Nie zawsze opowiadanie musi mieć prolog
  • NataliaO 27.11.2014
    jest pod wrażeniem, znakomicie piszesz ; 5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania