#oneshotchallenge "(Prawdziwy) Mistrz" - nominacje w środku

Dzięki wielkie Shogun za nominację :D Zapraszam!

/

Mój rozmówca oparł się wygodnie na fotelu, założył nogę na nogę i dał znać, że jest gotowy by mnie wysłuchać. Wziąłem zatem wdech, odchrząknąłem i zacząłem opowiadać.

-Bucks za wszelką cenę nie chcieli nam odpuścić. Grali niesamowicie skutecznie w ataku, ale i bardzo solidnie w obronie. Dodatkowo te ich rzuty za trzy punkty... Nigdy nie widziałem, żeby ktoś rzucał tak skutecznie zza łuku. Nie mogliśmy przedrzeć się pod kosz, zawsze idealnie zajmowali pozycje i byli gotowi do bloku. Dasz wiarę, że sam LeBron James miał ogromne kłopoty? To niedorzeczne!

Mimo wszystko, udawało się nam także zdobywać cenne punkty, ale to oni prowadzili przez trzy kwarty. Czuliśmy, że sytuacja wymyka nam się spod kontroli, i nie wiedzieliśmy czy starczy nam sił i woli walki na ostatnią kwartę.

Bucks po trzeciej kwarcie prowadzilli 87:80, a ich dzisiejsza determinacja nie wskazywała na to, że mieliby się poddać. W przerwie przed ostatnią częścią meczu, przyglądałem się kątem oka ich ławce. Zachowywali się jak roboty, które perfekcyjnie zaprojektowane, a następnie wykonane wykonują swoje zadanie. Po ich twarzach widziałem, że są bardziej zmotywowani niż my.

Trener robił co mógł, aby tylko wlać w nas choć odrobinę entuzjamu. Wiedzieliśmy, że to jeszcze nie koniec. Ciągle możemy wygrać. Gdy zostało nam dziesięć sekund przerwy, zebraliśmy się w okręgu, objęliśmy ramionami i słuchaliśmy ostatnich słów LeBrona. Wiedzieliśmy, że teraz rozpocznie się wojna. Tłum na obcej hali przeszkadzał nam, jak tylko mógł, ale udało mi się usłyszeć to, co lider miał do powiedzenia. Niby nie rzekł zbyt dużo, ale to wystarczyło... "To jest ten dzień. Dzisiaj zostajemy mistrzami NBA"

 

To my wznowiliśmy grę. Zdobyliśmy szybkie dwa punkty i wracaliśmy do obrony. Bucks jednak jak zwykle nas zaskoczyli - rzucili kolejną trójkę. Cholera, nie wiem jakim cudem tyle im wpadało. LeBron i Anthony Davis w tej kwarcie byli znacznie skuteczniejsi. Przeciwnicy chyba wcale się tym jednak nie przejmowali, bo dalej, z łatwością odnajdowali drogę pod sam kosz.

Musieliśmy wzmocnić obronę, traciliśmy za dużo punktów. Udało się. Milwaukee Bucks mieli już więcej problemów, i nawet ich lider, Giannis Antetokounmpo często pudłował. Poczuliśmy krew.

 

Emocje sięgnęły zenitu w samej końcówce. Nasz trener na pięć sekund przed końcem meczu poprosił o czas. Na tablicy widniał wynik 112:110 dla rywali, a piłka była po naszej stronie. Plan taktyczny? Kuzma zagrywa piłkę z boku do Davisa, ten odgrywa do stojącego za łukiem LeBron, on rzuca za trzy punkty i zostajemy mistrzami, wygrywając jednym punktem. Wiedzieliśmy, jaka odpowiedzialność oraz presja na nas ciąży. Nic nie mogło zawieść. A jednak...

 

Kuzma przy linii był dobrze kryty. Musiał wznowić grę, by zegar zaczął odliczać ostatnie pięć sekund. Zaczęła się realizacja planu.

Davis wybiega na pozycję, żeby dostać piłkę. Kuzma celnie mu ją przekazuje. Anthony Davis chce zagrać do LeBrona, jednak ten nie może znaleźć dobrej pozycji do rzutu, jest kryty przez dwóch zawodników! Co robić, Anthony?

Tutaj! Podaj tu!

Dostaję piłkę, stojąc za łukiem. Nic już się nie liczy. Wyłączam wszystkie myśli, poza tą jedną. Rzucam...

Koniec meczu! Los Angeles Lakers zostają mistrzami NBA po raz szesnasty! Idealny rzut! Szaleństwo!

I tak do tego doszło. Tak, stałem się gwiazdą.

-Przecież to bzdury - odezwał się rozmówca z niepocieszoną miną.

Odgarnąłem włosy z czoła.

-Takiś pewien? - spytałem z zadziornym uśmieszkiem - No to patrz!

 

Po chwili dało usłyszeć się dźwięk włączanej konsoli do gier.

.

.

.

Miało być z życia, to w jakimś stopniu jest :D

A moje nominacje lecą do: RebelliousOne, Clariosis oraz pana Tomka :D

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Shogun 12.06.2020
    Ha! Wyszło świetnie. Cały czas czułem się jakbym oglądał amerykański film o koszykówce i jeszcze ta wygrana jednym punktem :D, a tu proszę, granie na konsoli :D
  • Raven18 12.06.2020
    Dziękuję :D
  • Onyx 12.06.2020
    Superowo! Dawno się tak nie uśmiałam. Dałam się wkręcić grą na konsoli! Haha!
  • Raven18 12.06.2020
    Dziękuję :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania