Opozycja
stoję w obliczu zmian
delikatnie spoglądając
niby fałsz niby prawda
gdzieś leży moje serce
to echo nowej nauki
przeznaczenie królowania
odrzuceni tanią gadaniną
warto wyruszyć
choćby zamknięcie przeszkadzało
choćby fikcja poprosiła rzeczywistość
skuszenie płynie nurtem
człowiek pozostaje człowiekiem
powodzenie godnością urąga
myślę więc jestem
sercem choć i rozumem
Komentarze (188)
choć rozumem jestem
- taka puenta chyba lepsza by była. Trochę bym pokombinował jeszcze z pierwszą zwrotką, ale nie będę Cie denerwował moimi przeróbkami.
Wiersz niesie w sobie coś. Podoba mi się.
Pozdrawiam
Bez doświadczenia i zasobu wiedzy, można tylko grafomanią jechać. Kiedyś to zrozumiesz.
Pozdrawiam.
Ty jesteś!
Nie pamiętasz?!
Czy coś ci jeszcze zwiotczało oprócz mózgu? xDDD
Bo nie bardzo rozumiem.
rozumiem komentarz pod tekstem, bo jest potrzebny, ale dotykanie Autora jest bardzo nieprofesjonalne.
Kurde, ludzie, przestańcie, kurwa, beczeć, tylko piszcie na temat wiersza czy prozy. Rzeczowo, a nie, gdyby ci się chciało pomyśleć.
Jeśli ktoś uważa się za Alfę i Omegę, to pokaż głupcze przykład, a nie pieprzysz kałużowe frazesy.
Primo na temat.
Secundo spam o pierdołach.
NIE SĄDZĘ!
tak, jesteś baranem.
Tytuł nijak się ma do treści, a powinien zawierać sens, istotę wypowiedzi. ''do zamarzniętych dłoni topnieją serca'', na zamarzniętych dłoniach topnieją serca, do brzmi groteskowo. Pierwszy wers odstaje od reszty.
Niby proste haiku, a wymaga mózgu...
i serduszka, Andrzej.
Wyobraź sobie:
tych dwoje
ich ciepłe oddechy
(para leci z paszczy, więc są ciepłe)
do zamarzniętych dłoni
(małolaty nie noszą rękawiczek, więc łapki sopelki)
topnieją serca
(kochają się, bardzo mocno, nie potrzebują rękawiczek, bo duże łapki trzymają małe łapki, serduszka topnieją LOVE, jednorożce, serduszka)
miej znowu 16 lat!
nie pamięta wół, jak cielęciem był?!
akurat, ja pamiętam.
1→ gdzie umieścić serce, chyba najgorzej na miedzy miedzy prawdą a fałszem
2→ tz: nieprzystosowani muszą się przeciskać przez zamknięte drzwi, słysząc to co dla nich ''najlepsze''
3→ jaką cenę chcemy zapłacić, za bycie kimś→można myśleć rozumem, sercem lub tym i tym
Tak to zrozumiałem w skrócie. Możliwe, że...pudło. :~>)) Pozdrawiam - 5
widzę, że pod twoim tekstem zaczyna się wojna na słowa
Nie czuję inkwizycji.
Ciao
W moim odczuciu wiersz jest trochę za mało emocjonalny, ale to oczywiście nie musi być jego wadą.
"stoję w obliczu zmian
delikatnie spoglądając" - początek sugeruje chęć dokonania jakiejś przemiany i trudności z tym związanych.
Za podjętą decyzją idzie zmiana. Nie zawsze można jej podołać, nie zawsze można zaakceptować. Każda zmiana rodzi niepewność, strach przed czymś nowym, nieznanym.
"niby fałsz niby prawda
gdzieś leży moje serce" - podjęcie decyzji jest tym bardziej trudne, jeśli "serce" się waha.
"warto wyruszyć
choćby zamknięcie przeszkadzało
choćby fikcja poprosiła rzeczywistość" - jednak "warto wyruszyć", coś zmienić, zrobić nowego w swoim życiu, nawet jeśli wszystko okaże się fikcją, a nie rzeczywistością. Błędem a nie poprawą. Warto podjąć ryzyko.
"skuszenie płynie nurtem
człowiek pozostaje człowiekiem" - nieznane bywa kuszące i może to też popycha nas do zmian, do podjęcia ryzyka?
"powodzenie godnością urąga
myślę więc jestem
sercem choć i rozumem" - serce czy rozum, co ważniejsze? uczucia, emocje czy rozsądek? Takie dylematy zawsze będą towarzyszyły człowiekowi. Szczególnie w obliczu zmian, czy samych nawet chęci ich podjęcia.
Tak bym to widziała. Wiersz skłania mnie do takich właśnie refleksji. Nie wiem na ile słusznych, i zamierzonych przez Autora, ale tak go właśnie odbieram.
Pozdrawiam :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania